eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nadgodziny w niedziele...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2005-06-19 10:24:46
    Temat: Odp: nadgodziny w niedziele...
    Od: "Dan" <j...@p...fm>


    > dyskusja zeszla na temat wynagrodzenia za czas dojazdu, a ja nie o tym.
    > wyjechalem wczoraj o 5.30 wrocilem o 19.30. dojazd trwal godzine, ale
    > specyfika pracy pozwala mi zaliczyc dojazd do czasu pracy. tylko jaka
    > podstawa prawna mam przekonac kadry, ze nalezy mi sie wiecej niz dzien
    wolny
    > w zamian za prace w niedziele (rozsadne tlumaczenie nie pomaga, dzien
    wolny
    > bo tak z kodeksu pracy wynika...) pomocy!!! :)

    Jezeli nie ma sporu co do tego ze w czasie dojazdu wykonywalas zadania
    sluzbowe, a wiec ze czas dojazdu wliczyc nalezy do czasu pracy, to
    faktycznie nalezy ci sie dzien wolny plus wynagrodzenie podstawowe i
    dodastek 100 proc. za 6 godzin. (przy zalozeniu ze pracujesz w
    podstawowym -8 godzinnym systemie czasu pracy). Podstawą jest art 151(1) par
    1 pkt b kp.
    W tym wypadku doszlo bowiem do przekroczenia normy dobowej. Faktycznie wiem
    ze w praktyce udzielenie dnia wolnego utozsamiane jest z calkowitym
    zwolnieniem z obowiazku zaplaty dodatku za prace w godzinach nadliczbowych.
    Udzielenie dnia wolnego wylacza zaplate dodatku za godziny nadliczbowe ale
    tylko w zakresie nie przekraczajacym normalnego czasu pracy.. Cale
    zamieszanie wynika z odeslania- w przypadku zastapienia dnia wolnego zaplata
    wynagrodzenia - przez art. 151(11) par 2 do cyt. juz art 151(1) par 1 pkt
    b kp. Tyle ze to odeslanie nie okresla relacji wobec dodatku za prace w
    godzinach nadliczbowych a sluzy jedynie okresleniu wysokosci dodatku za
    prace w niedziele (jesli zamiast wolnego pracodawca wyplaca wynagrodzenie za
    prace w godzinach nadliczbowych). Wysokosc ewentualnego wynagrodzenia za
    prace w niedziele (placonego zamiast dnia wolnego) jest niezalezna od
    dodatku w przypadku przekroczenia dobowej normy czasu pracy.

    Reasumujac - jezeli w twoim przypadku pracodawca udzieli dnia wolnego za
    niedziele, to ma obowiazek wyplacic dodatkowo wynagrodzenie podstawowe wraz
    z dodatkiem 100 proc za 6 godzin pracy w zwiazku z przekroczeniem dobowej
    normy czasu pracy w niedziele
    Jezeli nie bedzie mozliwe udzielenie dnia wolnego, pracowdawca ma obowiazek
    wyplacic wynagerodzenie podstawowe wraz z doatkiem 100 proc za 14 godzin
    pracy.

    Naklon Pania od kadr do glebszej lektury kp. Powinno pomoc.

    Dan.



  • 12. Data: 2005-06-19 21:48:35
    Temat: Re: nadgodziny w niedziele...
    Od: "kasia_rowerowa" <k...@N...gazeta.pl>

    dan <j...@p...fm> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> napisał w
    wiadomości
    > news:d90o7b$ol7$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> To zalezy. Czasu dojazdu i powrotu z delegacji nie wlicza sie do czasu
    > pracy.

    A co jak na delegację jadę w poniedziałek, wyjeżdzam o 8.00 rano, u klinta
    jestem o 13.00, pracuję u niego do 14.00, wracam o 19.00? Czy to znaczy, że
    przepracowałam 1 godzinę? Jeśli tak, to jestem w plecy o 7 godzin, bo to dla
    mnie normalny dzien pracy i wg umowy powinnam pracować 8 godzin...
    Coś jest tu nie tak...
    kasia_rowerowa



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2005-06-19 22:21:14
    Temat: Re: nadgodziny w niedziele...
    Od: "dan" <j...@p...fm>


    > A co jak na delegację jadę w poniedziałek, wyjeżdzam o 8.00 rano, u klinta
    > jestem o 13.00, pracuję u niego do 14.00, wracam o 19.00? Czy to znaczy,
    > że
    > przepracowałam 1 godzinę? Jeśli tak, to jestem w plecy o 7 godzin, bo to
    > dla
    > mnie normalny dzien pracy i wg umowy powinnam pracować 8 godzin...
    > Coś jest tu nie tak...

    Niby co?

    Wynagrodzenie nie nalezy sie za czas odbywania podrozy poza normalnym czasem
    pracy. Wiec za czas od 8 do 16 otrzymasz wynagrodzenie /bo to normalny czas
    pracy/, a za okres od 16 do 19 nie, zgodnie z tym co wczesniej napisalem.

    Dan



  • 14. Data: 2005-06-19 22:37:56
    Temat: Re: nadgodziny w niedziele...
    Od: "kasia_rowerowa" <k...@N...gazeta.pl>

    dan <j...@p...fm> napisał(a):

    > Niby co?
    >
    > Wynagrodzenie nie nalezy sie za czas odbywania podrozy poza normalnym
    czasem
    > pracy. Wiec za czas od 8 do 16 otrzymasz wynagrodzenie /bo to normalny czas
    > pracy/, a za okres od 16 do 19 nie, zgodnie z tym co wczesniej napisalem.
    >
    > Dan
    >
    Czyżby to oznaczało, że na delegację warto wyjeżdżać od pon do piątku, a w
    weekendy już nie? Bo idąc tą logiką:
    a) w pon. czas mojej pracy to 8.00-16.00, tracę jedynie 3 godziny, jeśli z
    delegacji wrócę o 19.00; zostaną mi zaliczone 8 godzin pracy.
    b) w sobotę (kiedy normalnie nie pracuję), gdy wyjadę na delegacje o 8.00
    rano, u klienta poprację od 13.00 do 14.00, wrócę do firmy o 19.00, to tracę
    9 gdzin (podróż); zostanie mi zaliczona 1 godzina pracy.

    Ta sama delegacja, ten sam wyjazd, a zupełnie inne rozliczenie??? I to
    niekorzystne w przypadku pracy w dniu wolnym???

    kasia_rowerowa


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2005-06-20 09:05:14
    Temat: Re: Odp: nadgodziny w niedziele...
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    jajen napisał(a) :

    >> Ta sama delegacja, ten sam wyjazd, a zupełnie inne rozliczenie??? I to
    >> niekorzystne w przypadku pracy w dniu wolnym???
    >>
    >
    > Tak. Podrozy, ktora trwa poza normalnymi godzinami pracy nie wlicza sie do
    > czasu pracy. Chociaz niektorym trudno sie z tym pogodzic, to tak jest.

    To jestem zachwycony, że muszę o 2 w nocy wyjechać samochodem,
    żeby o 8 rano zacząć moją pracę we Wrocławiu i skończyć o 16-tej.
    Jak to normalnie robię w pracy*. W domu będę o 23-ciej. To byłem
    w pracy tylko 8 godzin? To dlatego w tym kraju jest jest jak
    jest. Że złodziej-szef ma pracownika dyspozycyjnego przez 24
    godziny, a płaci mu za 8.

    Ciekawe czy zmieniłbyś zdanie mając taką pracę. Przy, conajmniej,
    3 takich wyjazdach tygodniowo.

    > Polecam wiec szczegolowa lekture uzasadnien do przytoczonych wyrokow.

    Gdybym jeszcze wiedział, gdzie je znaleźć.

    > Inaczej natomiast jesli pracownik samodzielnie (bez
    > uzgodnien z pracodawca) okresla codziennie miejsce wykonywania pracy (np
    > przedstawiciel handlowy),

    Na umowę o pracę? Z określeniem miejsca i czasu pracy??

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xBA6D33B6
    Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
    Internetu z Twojego komputera i vice-versa.


    * na szczście już dawno ich pożegnałem.


  • 16. Data: 2005-06-20 09:10:33
    Temat: Re: nadgodziny w niedziele...
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    dan napisał(a) :

    > Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:d91no8$mi3$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Pójdźmy dalej. Kilka podróży w tygodniu. W domu mnie nie ma 7 dni. 7 x 18
    >> godzin poświęcone pracodawcy. Czas poświęcony w 100 % na jego potrzeby. I
    >> co? Liczy się 40 godzin pracy?
    >
    > Tak. Chyba ze pracownik wykonywal prace non stop przez 7 dni, co jest malo
    > prawdopodobne.

    A 2 tygodnie mogą być? Przedstawić Ci grafik?

    > Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 27 października
    > 1981 r.

    1981?? To trochę dawno. Sporo się zmieniło w prawie pracy. Wtedy
    pracownik występował przeciwko państwu. I ono miało linię
    orzecznictwa skierowaną na bronienie państwowego majątku.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xBA6D33B6
    Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
    Internetu z Twojego komputera i vice-versa.


  • 17. Data: 2005-06-20 10:22:22
    Temat: Re: nadgodziny w niedziele...
    Od: "Pawel Gardziejewski" <g...@o...-SPAM-.pl>

    > To zalezy. Czasu dojazdu i powrotu z delegacji nie wlicza sie do czasu
    > pracy. Jezeli faktycznie pracujesz przez 17 godzin /tzn przez tyle
    > wykonujesz zadanie sluzbowe/ to przysluguje ci dodatek do wynagrodzenia. >

    dyskusja zeszla na temat wynagrodzenia za czas dojazdu, a ja nie o tym.
    wyjechalem wczoraj o 5.30 wrocilem o 19.30. dojazd trwal godzine, ale
    specyfika pracy pozwala mi zaliczyc dojazd do czasu pracy. tylko jaka
    podstawa prawna mam przekonac kadry, ze nalezy mi sie wiecej niz dzien wolny
    w zamian za prace w niedziele (rozsadne tlumaczenie nie pomaga, dzien wolny
    bo tak z kodeksu pracy wynika...) pomocy!!! :)



  • 18. Data: 2005-06-20 10:27:38
    Temat: Re: nadgodziny w niedziele...
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 19 cze o godzinie 11:33, na pl.soc.prawo, Dan napisał(a):


    > To grupa pl.soc.prawo, a nie pl.soc.koncertzyczen.:)


    To naucz się postować tak jak przystało na użytkownika Usenetu.
    Ty co post - tworzysz 'nowy' wątek - skonfiguruj wreszcie tego
    idiotoodpornego ołtluka poprawnie.


    --
    Herbi
    20-06-2005 12:27:37


  • 19. Data: 2005-06-20 10:56:07
    Temat: Odp: nadgodziny w niedziele...
    Od: "Dan" <j...@p...fm>



    > To naucz się postować tak jak przystało na użytkownika Usenetu.
    > Ty co post - tworzysz 'nowy' wątek - skonfiguruj wreszcie tego
    > idiotoodpornego ołtluka poprawnie.
    >
    Do tej pory wydawalo mi sie ze umiem:) Prawdopodobnie ten balagan wynikl na
    skutek zle ustawionej daty w komputerze. Mam nadzieje ze juz jest dobrze.

    Dan



  • 20. Data: 2005-06-20 14:29:53
    Temat: Re: nadgodziny w niedziele...
    Od: "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl>

    > Jezeli nie ma sporu co do tego ze w czasie dojazdu wykonywalas zadania
    > sluzbowe, a wiec ze czas dojazdu wliczyc nalezy do czasu pracy, to
    > faktycznie nalezy ci sie dzien wolny plus wynagrodzenie podstawowe i
    > dodastek 100 proc. za 6 godzin. (przy zalozeniu ze pracujesz w
    > podstawowym -8 godzinnym systemie czasu pracy). Podstawą jest art 151(1)
    > par
    > 1 pkt b kp.
    > W tym wypadku doszlo bowiem do przekroczenia normy dobowej. Faktycznie
    > wiem
    > ze w praktyce udzielenie dnia wolnego utozsamiane jest z calkowitym
    > zwolnieniem z obowiazku zaplaty dodatku za prace w godzinach
    > nadliczbowych.
    > Udzielenie dnia wolnego wylacza zaplate dodatku za godziny nadliczbowe ale
    > tylko w zakresie nie przekraczajacym normalnego czasu pracy.. Cale
    > zamieszanie wynika z odeslania- w przypadku zastapienia dnia wolnego
    > zaplata
    > wynagrodzenia - przez art. 151(11) par 2 do cyt. juz art 151(1) par 1 pkt
    > b kp. Tyle ze to odeslanie nie okresla relacji wobec dodatku za prace w
    > godzinach nadliczbowych a sluzy jedynie okresleniu wysokosci dodatku za
    > prace w niedziele (jesli zamiast wolnego pracodawca wyplaca wynagrodzenie
    > za
    > prace w godzinach nadliczbowych). Wysokosc ewentualnego wynagrodzenia za
    > prace w niedziele (placonego zamiast dnia wolnego) jest niezalezna od
    > dodatku w przypadku przekroczenia dobowej normy czasu pracy.
    >
    > Reasumujac - jezeli w twoim przypadku pracodawca udzieli dnia wolnego za
    > niedziele, to ma obowiazek wyplacic dodatkowo wynagrodzenie podstawowe
    > wraz
    > z dodatkiem 100 proc za 6 godzin pracy w zwiazku z przekroczeniem dobowej
    > normy czasu pracy w niedziele
    > Jezeli nie bedzie mozliwe udzielenie dnia wolnego, pracowdawca ma
    > obowiazek
    > wyplacic wynagerodzenie podstawowe wraz z doatkiem 100 proc za 14 godzin
    > pracy.
    >
    > Naklon Pania od kadr do glebszej lektury kp. Powinno pomoc.
    >
    > Dan.

    heh, to sie nazywa wyczerupuja i kompletna odpowiedz, dziekuje bardzo!

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1