eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawolegalny soft › Re: legalny soft
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Markus-LCA" <m...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: legalny soft
    Date: Mon, 10 May 2004 20:46:53 +0200
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 145
    Message-ID: <c7oine$5uk$1@inews.gazeta.pl>
    References: <xv1muo3kpyun$.dlg@gazeta.main.com.pl> <c7ecgg$8m$1@inews.gazeta.pl>
    <c7ff1v$e9p$1@inews.gazeta.pl> <c7g72i$9ud$1@inews.gazeta.pl>
    <c7gabh$q1c$1@inews.gazeta.pl> <c7gj0v$7bv$1@inews.gazeta.pl>
    <c7gjn3$rlo$1@inews.gazeta.pl> <c7glc8$k0l$1@inews.gazeta.pl>
    <a8lc0i98u7kr$.7hp225kbvwrt$.dlg@40tude.net>
    <c7i934$ip7$1@inews.gazeta.pl> <c7i9qq$dlj$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <c7ib0h$o19$1@inews.gazeta.pl> <c7icl3$idt$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <c7ihb3$7ag$1@inews.gazeta.pl> <c7ni4s$kch$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: 82.139.13.231
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1084214835 6100 82.139.13.231 (10 May 2004 18:47:15 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 10 May 2004 18:47:15 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-User: markus-LCA
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:213512
    [ ukryj nagłówki ]


    > No może takie że ocena czy licencja została złamana zleży od znajomości
    > licencji. Wydawałoby się to oczywiste.
    > Ale skoro Tobie znajomość przepisów nie jest potrzebna do oceny czy te
    > przepisy zostały złamane, to gratuluję zdolności jasnowidzenia.
    >
    > Rózne dystrybucje Linuxa są różnie licencjonowane. Większość na GPLu,
    > ale sa też dystrybujce zamknięte (cześciowo, bo kernel jest GPLowy i
    > takim pozostanie).

    Rozumiem, ale powiedz mi czy mam prawo wierzyć sprzedając produkt w
    normalnej dystrybucji, ktory jest dostępny u dostawców bez żadnych
    problemów, w to iz jest on calkowicie legalny ? Gemneralnie mógłbym
    powiedziec, że mnie to nie interesuje bo to w koncu klient instaluje go na
    swoim kompie..... ale to byla by przesada i wcale tak nie twierdze.
    Interesuje mnie to jak najbardziej.

    > Ok, ciągle nie wiem w czym openoffice firmy openoffice.pl jest lepszy od
    > innych dystrybucji? No więc?

    Dla klienta, który nie jest wnilkiwy jak Ty (nie zrozum mnie zle, nie pisze
    tego zlosliwie) jest lepszy dlatego, ze za niewielka oplata dostaje wszystko
    podane na talerzu, pisalem o tym wczesniej.

    > > Nie jestem dystrybutorem tylko resellerem. Po drugie znam podstawowe
    zasady
    >
    > Dystrybucja - podział dóbr materialnych między członków społeczeństwa;
    > także przydzielenie, rozdzielenie, rozmieszczenie towarów, zwłaszcza
    > przez handel detaliczny.
    > Tyle slownik języka polskiego.
    >
    > Mówimy oczywiście o języku polskim a nie polskawo - marketingowym.

    Oj, tutaj sie czepiasz. W handlu dystrybutorem (zwlaszcza tzw.
    autoryzowanycm) jest firma sprzedajaca cos w scislej wspolpracy z
    producentem tego czegos. Dla przykladu majac status PHM (Partner Handlowy
    Microsoft) nie jestem dystrybutorem tego oprogramowania. Dystrybutorow jest
    tylko 4 w Polsce, ktorzy sprzedaja resellerom soft. Ale nie o to tu chodzi,
    to jest zupelnie inny temat do dyskusji dotyczacy tlumaczenia i pojmowania
    okreslen przyjetych z angielskiego.

    >
    > > tej licencji. Wlasnie mnie zmusilas ;-) abym ja sobie przypomnial. Mam
    ja
    > > przed oczami i naprawde nie widze niczego co mozna by zarzucic OOPL.
    Jest
    > > wyraznie napisane za co mozna brac pieniadze.
    >
    > I pięknie, Bo może w końcu zaczniesz rozumieć.
    > GPL i SISSL tez sobie przypomniałes, jak mniemam?
    >
    > Czy też Twój klient w ogóle nie przyznaje się do korzystania w znacznej
    > mierze (w stopniu który uniemożlwiie funkcjonowanie programu gdy
    > zabierze się z niego pierwotny kod OO) ze źródeł opartych na tych
    > licencjach?

    Przyznam, ze jestem niemal pewny, ze klient chce napisac pismo w edytorze
    lub wykonac arkusz i nie interesuja szczegoly. Jak jezdzisz samochodem to
    nie wnikasz jak on dziala tylko w 100% wystarcza Ci umiejetnosc poslugiwania
    sie nim.
    Przyznam, ze ja jako sprzedawca powinienem wiedziec troche wiecej niz
    klient, moja wiedza nie jest i nie bedzie na pewno pełna, chyba ze zaczne
    sie specjalizowac bardzo wasko w tej dziedzinie.
    Wychodze poprostu z zalozenia, ze jesli moge cos legalnie kupic to i moge to
    legalnie sprzedac, korzystajac z pomocy, informacji, materialow
    marketingowych producenta.

    > Oczywiście że nie wiem. Nie znalazlam na stronach tej firmy licencji na
    > jakiej rozprowadzany jest OpenOffice. A jasnowidzem, w odróżnieniu od
    > Ciebie, nie jestem.
    >
    > Chętnie bym sobie poczytała tą licencje, zwłaszcza interesuje mnie czy
    > wybrali GPL czy SISSL. Ponieważ nie ma mowy o żródłach, GPL odpada. A
    > więc musi to byc SISSL.

    OK, niestety nie moge tego skopiowac bo mam tylko zainstalowany soft, jes
    mozliwosc skopiowania i/lub wydruku przy instalacji. Obiecuje Ci tutaj
    publicznie, ze jak tylko wpadnie w moje rece paczka dostaniesz licencje OOPL
    lub opublikuje ja tutaj na grupie.

    > >
    > >
    > >>Cały ten wątek to gadanie do ściany. Jak mamy rozmawiac o literaturze
    > >>jak nie opanowałeś elemtarza??
    > >
    > >
    > > Nie podajesz zandych konkretnych zarzutow a twierdzisz ze to oszustwo,
    tego
    > > nie rozumiem. Jedynym argumentem Twoim jestto, ze nie znam licencji.
    Moze
    >
    > Oszustwem jest wmawianie ludzion że sprzedaje sie program.
    > A wmawia sie im to, bo support i dodatki źle sie sprzedają w Polsce, co
    > oczywiście niczego nie usprawiedliwia.
    >
    > Podwójnym, wmawianie im że jeżeli ściągną sobie program za darmo z
    > internetu, to moga miec jakieś problemy podatkowe a kupno "programu" ich
    > od tego uwolni.
    > Ciekawe tylko dlaczego te problemy maja dotyczyć tylko firm, skoro
    > jedyny przepis, ktory przy dużej dozie złej woli i minimum logiki da sie
    > podciągnąć, nie rozróznia celów gospodarczych i osobistych?

    Heh niby nie rozoznia, jednak. Głosny watek na roznych o uzywaniu
    nielicencjonowanego oprogramowania w domu (np. Windows), kotrego generalnie
    Polskie dziurawe prawo nie uwaza za lamanie ustawy o prawie autorskim.
    Chodzi o samo uzywanie, rozpowszechnianie jest juz karalne.


    > Ciągle nie wiemy na jakie licencji rozprowadzany jest ten OpenOffice.
    > "Producent" się do tego nie przyznaje, co juz świadczy o nim nie
    najlepiej.
    >
    > W FAQu sa jakieś wymijające brednie o wolny oprogramowaniu.
    > Legalnośc programu podobno gwarantuje fakt że jest licencja firmy
    > OpenofficePl, płyta i jeszcza jakieś gadżety. Tyle że sam fakt wydania
    > programu na licencji SISSL (w tym wypadku jedyna możliwa bo ani słowa
    > nie ma o dołączaniu do programu źródeł) gwarantuje legalnośc używania
    > każdemu użytkownikowi, bez względu na sposób w jaki zdobył kopię programu.

    Oczywiscie, ze tak. Pisalem na samym poczatku, ze mozna instalowac na
    dowolnej wersji kompow. Podejrzewam, ze jesli jedna firma drugiej
    bypozyczyla plytke to tez owa instalacja bylalby legalna w swietle samej
    licencji. Jednak dzisiaj rozmawialem z informatykiem w jednej z firm
    bedacych naszym klientem i przyznam, ze po naszych tutaj dywagacjach
    zapytalem sie go: "Dlaczego kupujecie taki soft a nie sciagniecie sobie tego
    z netu ?" Jego odpowiedz byla nastepujaca: "Zarzad podjal decyzje taka, gdyż
    nie chca sie narazac na klopoty podatkowe bo sa pod mocnym ostrzalem
    wszelakich kontrol." Nie podam nazwy firmy jednak jest to jedna z
    najwiekszych firm w Polsce (GPW WIG20). Dalej nie wnikam, kupuja to u mnie
    (sami, nie wciskalem im tego) wiec co bede dyskutowal ;)

    > Skoro już przypomniałes sobie licencję, to ja tez chętnie sie z nia
    > zapoznam, chyba że to tajemnica której poznania mozna dostapić jednie
    > wykładając dwie stówy z okładem.

    Wyzej obiecalem, ze ja "udostepnie" wiec prosze o cierpliwosc. Narazie
    mozemy wstrzymac dyskusje, ale mam nadzieje, ze jak bedzie _podstawa_ to ja
    dokonczymy gdyz wychodze z zalozenia, ze czlowiek uczy sie cale zycie. Moze
    mnie oswiecisz.. moze ja Ciebie ;-)

    Pozdrawiam
    Markus


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1