eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 275

  • 271. Data: 2007-12-29 11:54:58
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: JaromirD <r...@q...pl>

    Olgierd wrote:

    > Dnia Fri, 28 Dec 2007 23:19:46 +0100, JaromirD napisał(a):
    >
    >> W Szwecji jeśli pieszy wykona manewr sugerujący chęć wejścia na jezdnię
    >> w dozwolonym miejscu to kierowca ma obowiązek się zatrzymać. Dodatkowo
    >> każdy ma prawo wejść na jezdnię w dowolnym momencie i miejscu
    >
    > A w Chinach wolno mieć tylko 1 dziecko, tyle, że co z tego?
    >
    Nic. Chyba że istnieje jakiś związek liczby posiadanych dzieci z
    pierwszeństwem na przejściu dla pieszych?

    JD


  • 272. Data: 2007-12-29 14:08:31
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Sat, 29 Dec 2007 12:54:58 +0100, JaromirD napisał(a):

    >>> W Szwecji jeśli pieszy wykona manewr sugerujący chęć wejścia na
    >>> jezdnię w dozwolonym miejscu to kierowca ma obowiązek się zatrzymać.
    >>> Dodatkowo każdy ma prawo wejść na jezdnię w dowolnym momencie i
    >>> miejscu
    >>
    >> A w Chinach wolno mieć tylko 1 dziecko, tyle, że co z tego?
    >>
    > Nic. Chyba że istnieje jakiś związek liczby posiadanych dzieci z
    > pierwszeństwem na przejściu dla pieszych?

    Żadne. Podobnie jak zależność między pierwszeństwem w Szwecji i w Polsce.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 273. Data: 2007-12-29 15:38:35
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: JaromirD <r...@q...pl>

    Olgierd wrote:

    > Dnia Sat, 29 Dec 2007 12:54:58 +0100, JaromirD napisał(a):
    >
    >>>> W Szwecji jeśli pieszy wykona manewr sugerujący chęć wejścia na
    >>>> jezdnię w dozwolonym miejscu to kierowca ma obowiązek się zatrzymać.
    >>>> Dodatkowo każdy ma prawo wejść na jezdnię w dowolnym momencie i
    >>>> miejscu
    >>>
    >>> A w Chinach wolno mieć tylko 1 dziecko, tyle, że co z tego?
    >>>
    >> Nic. Chyba że istnieje jakiś związek liczby posiadanych dzieci z
    >> pierwszeństwem na przejściu dla pieszych?
    >
    > Żadne. Podobnie jak zależność między pierwszeństwem w Szwecji i w Polsce.
    >
    Przecież nie pisałem że takowe jest.

    JD


  • 274. Data: 2007-12-30 02:46:17
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik pisze:

    >>> W Szwecji jeśli pieszy wykona manewr sugerujący chęć wejścia na jezdnię
    >>> w dozwolonym miejscu to kierowca ma obowiązek się zatrzymać. Dodatkowo
    >>> każdy ma prawo wejść na jezdnię w dowolnym momencie i miejscu
    >> A w Chinach wolno mieć tylko 1 dziecko, tyle, że co z tego?
    >
    > Nieprawda. Tylko od kolejnych płaci się podatki.

    Zasadniczo tak, ale niektórzy gdzieniegdzie mają wyjątkowe zwolnienia z
    tych podatków.

    > Przecież nikt tych dzieci nie morduje.

    Primo: tych kierowców nikt nie morduje, tylko muszą zapłacić conieco.
    Secundo: oficjalnie władze dzieci nie mordują, ale jest sporo aborcji,
    "aborcji" tuż przed porodem, w trakcie oraz jakiś czas po.


  • 275. Data: 2007-12-31 10:00:18
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Tomasz Myrdin <m...@o...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr" <p...@o...p> napisał w wiadomości
    > Myslalem, ze ktos powie cos konkretnego, cos prawnego

    Witam!

    Ktoś napomknął o nieumyślnym spowodowaniu śmierci (art. 155 KK). Moim
    zdaniem jest to błędna opinia. Należy przyjąć tu art. 177 § 2 KK.
    Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat.
    Zgodnie z art. 60 § 2 pkt 2 KK (jeżeli się da, a zapewne da się
    dowieść, że sprawca usiłował jeszcze pomóc tej kobiecie) sąd może
    zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Mając na uwadze art. 60 § 6
    pkt 3 KK sąd może wymierzyć karę grzywny lub ograniczenia wolności.
    Z łaską sądu jednak różnie bywa. Można też inaczej.
    Sprawa podstawowa - należy wziąć znajomego i dokładnie wypytać, może
    wyć ile chce ale ma dokładnie opowiedzieć jak było. Następnie - co
    równie ważne - należy wbić znajomemu do głowy by nic nikomu nie mówił
    bez adwokata (a już na pewno nigdy i nic policji czy prokuratorowi bo
    dostarczy dowodów przeciwko sobie) i dowiedzieć się co już
    powiedział.
    Co oczywiste należy znaleźć dobrego adwokata (niestety to sporo
    kosztuje ale warto) i z nim dokładnie omówić całą sprawę nic nie
    ukrywając (i znów znajomy może wyć ile wlezie ale musi to przeżyć).
    Dalsze postępowanie będzie już zależało od adwokata. Nie znam faktów
    więc trudno mi powiedzieć co można zrobić. Zawsze jednak można
    dowodzić że winna była piesza bo wtargnęła na przejście. Ewentualną
    opinię biegłych zawsze można próbować podważyć itd.
    Jeżeli będzie się bardzo starał i będzie miał trochę szczęścia to może
    zostać uniewinniony.

    Pozdrawiam
    Tomasz Myrdin

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1