eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 275

  • 191. Data: 2007-12-24 22:28:40
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Mon, 24 Dec 2007 16:41:18 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >> Ale tak nie brzmi.
    >
    > Ja to wiem

    Wiem, że wiesz; mam nadzieję, że przeczytają to ci, którzy nie wiedzą ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 192. Data: 2007-12-24 22:41:45
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski pisze:
    > Dnia Mon, 24 Dec 2007 15:17:23 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> Ale mowa o osobach dopiero wchodzących na przejście, a nie znajdujących się
    >> tam. Bardzo trudno jest wejść na przejście będąc jednocześnie na nim. Śmiem
    >> twierdzić, ze to nawet niemożliwe. :-)
    >
    > Czyli jak postawie stope za kraweznikiem, to samochody maja sie zatrzymac.

    Poniekąd. O ile nie będzie to wymagać gwałtownego/niebezpiecznego
    hamowania z ich strony.

    A to już może być mocno subiektywne.


  • 193. Data: 2007-12-25 00:34:18
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:n3tb1sibaei6$.s2suq5hninyo.dlg@40tude.net...

    >> Ale mowa o osobach dopiero wchodzących na przejście, a nie znajdujących
    >> się
    >> tam. Bardzo trudno jest wejść na przejście będąc jednocześnie na nim.
    >> Śmiem
    >> twierdzić, ze to nawet niemożliwe. :-)
    > Czyli jak postawie stope za kraweznikiem, to samochody maja sie
    > zatrzymac.

    A krawężnik zalicza się do jezdni, czy chodnika? Pomyśl!


  • 194. Data: 2007-12-25 00:38:18
    Temat: Re: [OT]Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:fkobsc$5c0$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Tego sie zdecydowanie przez Internet nie da nauczyć. To, czy będziesz 5,
    czy 10 oddechów robił na minutę, albo masował serce 15 czy 20 razy ma moim
    zdaniem drugorzędne znaczenie wobec faktu, ze większość osób p o prostu boi
    się cokolwiek zrobić. Z Internetu możesz poczytać te cyferki, ale
    praktycznie się tego nie nauczysz. To tak, jakbyś chciał sie z Internetu
    nauczyć samoobrony albo strzelania z broni. W tym drugim wypadku, to są
    nawet symulatory.


  • 195. Data: 2007-12-25 01:04:07
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Mon, 24 Dec 2007 22:26:46 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

    > Pod warunkiem, że zrobisz to z głową. Bez głowy to jest art. 14 pkt 1
    > lit. a) PORD.

    Zwykle samochody nie jezdza przy samej krawedzi:)

    --
    KRZYZAK


  • 196. Data: 2007-12-25 08:41:10
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Tue, 25 Dec 2007 02:04:07 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a):

    >> Pod warunkiem, że zrobisz to z głową. Bez głowy to jest art. 14 pkt 1
    >> lit. a) PORD.
    >
    > Zwykle samochody nie jezdza przy samej krawedzi

    Także piesi zwykle nie wchodzą pod nadjeżdżające pojazdy. Stąd i wypadek
    na naszych ulicach to nadal rzadkość.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 197. Data: 2007-12-25 09:15:47
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Jacek Krzyzanowski pisze:
    > Czyli jak postawie stope za kraweznikiem, to samochody maja sie zatrzymac.

    Kierowca ryzykuje rozbita lampe i ewentualny wyrok w zawieszeniu. Pieszy
    ryzykuje zycie/zdrowie. Co jest wiecej warte ? Niech kazdy kto w swojej
    pustej glowie ma wchodzenie pod nadjezdzajace auto przemysli to sobie.


    --
    Mithos


  • 198. Data: 2007-12-25 09:51:29
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:fkqi3f$pbl$2@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Czyli jak postawie stope za kraweznikiem, to samochody maja sie
    >> zatrzymac.
    > Kierowca ryzykuje rozbita lampe i ewentualny wyrok w zawieszeniu. Pieszy
    > ryzykuje zycie/zdrowie. Co jest wiecej warte ? Niech kazdy kto w swojej
    > pustej glowie ma wchodzenie pod nadjezdzajace auto przemysli to sobie.

    Sądzę, że nikt tak nie kalkuluje.


  • 199. Data: 2007-12-25 10:04:50
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "zkruk [Lodz]" <z...@S...onet.pl>

    Seven wrote:

    > takze mnie nie dziwia wasze BURACKIE "obiekcje"!

    cos mi tu kolego nie pasuje ... i od 10 lat jak mantre powtarzasz sobie co
    powiedzial pan na kursie PJ ???? ;>

    a co do faceta - zebys wiedzial ze wprowadziles zagrozenie
    dla tej osoby na pasach...
    nie jestes sam na drodze i trzeba miec swiadomosc tego
    trzeba stosowac zasade ograniczonego zaufania - i pomyslec czasem za
    kogos...

    pieszy w tym wypadku zaufal Tobie - nie wiedzac, ze wpakowales go w mine
    pieszy w 85% przypadkow wogole nie mysli o tym, czy zza samochodu nie
    wyskoczy drugi samochod


    gdy tylko zatrzymuje sie przed pasami zawsze sprawdzam w lusterku czy nie
    jedzie inny samochod obok/niedaleko obok mnie
    on stanowi potencjalne zagrozenie - wystarczy ze sie zagapil, za patrzyl na
    znak czy przygotowuje sie do skretu - i patrzy w lewe lusterko

    nigdy nie zatrzymuj sie przed przejsciem gdy jedzie duza grupa samochodow
    kazdy kierowca bedzie wsciekly na Twoja wielkodusznosc - a Ty dajesz tylko
    okazje do skasowania pieszego

    gdy jestes sam na drodze - prosze Cie bardzo - wtedy jasne...

    podam Ci prosty przyklad
    wjezdzam do wawy od Janek
    juz jestem na 3 pasach ruchu
    nagle zaczynaja strasznie szczypac mnie oczy i dodatkowo lzawic..
    nie wiem od czego - czy moze jakis gaz czy cus...
    doslownie nic nie widze - oczy ledwo otwieram
    a jak otwieram - wszystko zamazane bo z oczu leje mi sie...
    mija jakies 5-10 sekund jazdy po omacku, po omacku wlaczam awaryjne i powoli
    zatrzymuje sie
    jechalym lewym pasem, wiec nie moglbym zjechac na pobocze

    gdyby w tym czasie jakis debil postanowil zatrzymac sie na pasach moglbym
    tego nawet nie zauwazyc i przycelowac w pieszego


    z drugiej strony - pieszy to nie swieta krowa - i nawet na pasach obowiazuje
    go myslenie
    ja zawsze stosuje jedna metode ktora b dobrze sie sprawdza
    patrze sie na kierowce auta
    on w ten sposob ma swiadomosc ze ja go widze
    ja kontroluje co on robi
    zawsze moge sie zatrzymac - niemalze w miejscu


    a Burakiem to jestes Ty - i ladujesz w KFie

    --
    pozdrawiam
    www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
    www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
    www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi


  • 200. Data: 2007-12-25 10:38:36
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <fkql82$d2n$1@inews.gazeta.pl>
    zkruk [Lodz] <z...@S...onet.pl> m.in. napisał(a)::

    > nigdy nie zatrzymuj sie przed przejsciem gdy jedzie duza grupa samochodow
    > kazdy kierowca bedzie wsciekly na Twoja wielkodusznosc - a Ty dajesz tylko
    > okazje do skasowania pieszego

    Bzdura. Sam często się zatrzymuje, szczególnie gdy zła pogoda, a przed
    przejściem jakaś starsza osoba. Sztuka polega na tym, aby hamować powoli z
    odpowiedniej odległości dając szansę innym kierowcom na zrozumienie co
    robisz (długo włączone światła stopu) i wyhamowanie. Ich świętym
    obowiązkiem, jest puścić pieszego, w momencie gdy ty to robisz, a
    ewentualny przejazd przez w takiej sytuacji jest chyba jednym z najbardziej
    punktowanych wykroczeń. Obowiązkiem kierowcy jest stała kontrola tego co
    dzieje się na drodze i w pobliżu jej,

    --
    Tomasz Motyliński
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
    ... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1