eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 156

  • 21. Data: 2005-05-30 08:25:22
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: "Sarpedon" <f...@t...cy>

    *KrzysiekPP* [ k...@n...op.pl ] napisał(a):

    >> blad! powinien byc lewy
    > Nie. Nie ma takiego obowiazku. Zajecie lewego pasa nie jest
    > obowiazkowe i nie wynika z zadnego punktu KD.

    art. 22, pkt 2, ppkt. 2

    --
    Sarpedon (nospam)sarpedon(małpa)gazeta(kropka)pl
    ----------------------------------------------------
    Uwaga! Adres e-mail w nagłówku zakodowany w ROT13.


  • 22. Data: 2005-05-30 09:23:34
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>

    > art. 22, pkt 2, ppkt. 2

    Tam jest mowa o skrecie w lewo. A na rondzie skrecasz wylacznie w prawo
    ;-)))

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/


  • 23. Data: 2005-05-30 10:07:07
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: McCartney <m...@p...onet407.pl>

    Wszyscy na pl.soc.prawo czytajcie uważnie, bo
    Andrzej Lawa pisze
    > regent... wrote:
    > Weź sobie wreszcie, do licha ciężkiego, 'rozetnij i wyprostuj' to całe
    > rondo (albo jak nie chcesz ciąć - wyobraź sobie ogromne rondo na... kuli).

    A jaka jest podstawa prawna rozcinania?

    Grześ

    --
    |~~~ Grzegon Olędzki ~~ McCartney ~~~~~ mccartney ~ na onecie ~~~~~~~~|
    |~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Registered Linux User #357573 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~|
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


  • 24. Data: 2005-05-30 10:08:26
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: McCartney <m...@p...onet407.pl>

    Wszyscy na pl.soc.prawo czytajcie uważnie, bo
    Andrzej Lawa pisze
    >> 2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej
    >> jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo."
    > Na takim rondzie NIE DA SIĘ SKRĘCIĆ W LEWO. Dotarło?

    Dotarło, że tak uważasz.
    W żaden sposób tego nie uzasadniłeś poza "rozetnij i zobacz".
    Pytanie tylko, kto Ci daje "prawo" do "rozcinania i zobaczania"?
    Moim zdaniem to naciągana interpetacja prawa.

    Grześ

    --
    |~~~ Grzegon Olędzki ~~ McCartney ~~~~~ mccartney ~ na onecie ~~~~~~~~|
    |~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Registered Linux User #357573 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~|
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


  • 25. Data: 2005-05-30 10:14:03
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Użytkownik McCartney napisał:


    >>Weź sobie wreszcie, do licha ciężkiego, 'rozetnij i wyprostuj' to całe
    >>rondo (albo jak nie chcesz ciąć - wyobraź sobie ogromne rondo na... kuli).
    >
    >
    > A jaka jest podstawa prawna rozcinania?
    >

    Logika. Skoro wszelkie inne sposoby zawodzą...

    M.


  • 26. Data: 2005-05-30 10:21:50
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: "Sarpedon" <f...@t...cy>

    *KrzysiekPP* [ k...@S...op.pl ] napisał(a):

    >> art. 22, pkt 2, ppkt. 2
    > Tam jest mowa o skrecie w lewo. A na rondzie skrecasz wylacznie w
    > prawo ;-)))

    obowiazuja takze przepisy mowiace o bezpieczenstwie i porzadku na
    drodze

    --
    Sarpedon (nospam)sarpedon(małpa)gazeta(kropka)pl
    ----------------------------------------------------
    Uwaga! Adres e-mail w nagłówku zakodowany w ROT13.


  • 27. Data: 2005-05-30 11:04:50
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: McCartney <m...@p...onet407.pl>

    Wszyscy na pl.soc.prawo czytajcie uważnie, bo
    Maciej Bebenek pisze
    >>>Weź sobie wreszcie, do licha ciężkiego, 'rozetnij i wyprostuj' to całe
    >>>rondo (albo jak nie chcesz ciąć - wyobraź sobie ogromne rondo na... kuli).
    >> A jaka jest podstawa prawna rozcinania?
    > Logika. Skoro wszelkie inne sposoby zawodzą...

    Nie no, to chyba żart :)))

    Moim zdaniem argumentacja (w skrócie, bo już pisane było
    -nascie razy) taka:
    1) skrzyżowanie o ruchu okrężnym (zwane dalej rondem) to skrzyżowanie
    2) to jaki ma kszałt skryżowanie nie ma znaczenia wobec tego, że...
    ... przed wjazdem na skrzyżowanie (każde) trzeba zająć pas skrajny lewy, jak
    się skręca w lewo (artykuł 22? - z pamięci)

    Rozcinanie jest sprytnym sposobem - taki trick, ale moim zdaniem
    jest nadużyciem (nawet jeśli ktoś pisze o nim WIELKIMI LITERAMI, to
    do mnie ten argument nie trafia).

    > M.

    Grześ

    --
    |~~~ Grzegon Olędzki ~~ McCartney ~~~~~ mccartney ~ na onecie ~~~~~~~~|
    |~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Registered Linux User #357573 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~|
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


  • 28. Data: 2005-05-30 11:12:59
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>

    KrzysiekPP wrote:
    >>art. 22, pkt 2, ppkt. 2
    >
    >
    > Tam jest mowa o skrecie w lewo. A na rondzie skrecasz wylacznie w prawo
    > ;-)))
    >
    nie upieram się...
    wydaje mi się, że rozumiem
    (zaraz ktoś napisze, że nie)

    ale,

    jeśli dwie drogi krzyżują się "normalnie" to nikt się nie burzy, że
    skręca w lewo, bo wjeżdża w drogę poprzeczną, w lewo i już.
    jeśli na tej drodze postawimy "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to nawet
    instruktor nie powinien wydać polecenia "proszę skręcić w lewo", bo to
    jest niemożliwe (za postami wcześniej)
    a jednak wszyscy na rondzie "skręcają w lewo" zgodnie z zasadą, jak coś
    jest niemożliwe to znajdźcie mi kogoś, kto o tym nie wie :)))

    ale zgadzam się i powoli dojrzewam,(właściwie to chyba już dojrzałem)
    nie raz można spotkać skrzyżowanie, gdzie aby skręcić w lewo, należy
    skręcić w prawo na następnym skrzyżowaniu i objechać kawałek

    może tylko mały zgrzyt powstaje, gdyż jak tylko zgaduję,
    intencją znaku "ustąp pierwszeństwa" przed wjazdem na "rondo" _mogło_
    być "puste rondo" - zjeżdżający "first", jak "nikogo" nie ma, możesz
    wjechać, więc hipotetycznie opcja "zapchane rondo" nie ma racji bytu,
    w obecnym stanie prawnym, nie ma przeszkód, by taki stan powstał,
    zaś przy odrobinie "uprzejmości i sprawności" można gościa przewieść po
    wewnętrznym pasie kilka razy...

    dziś też jechałem po "rondzie", z większą uwagą,
    jak zmienia się sytuacja, gdy oznaczenie poziome (linia przerywana)
    "prowadzi" pas w stronę jednego z wyjazdów, a nie "robi kółka" (rondo
    wokół szerokie na dwa pasy, ale nie wszędzie wymalowane na około)???

    przepraszam, że coś mi "zgrzyta" :)
    --
    regent...
    (...)


  • 29. Data: 2005-05-30 11:13:45
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Mon, 30 May 2005 11:23:34 +0200, KrzysiekPP napisał(a):

    >> art. 22, pkt 2, ppkt. 2
    >
    > Tam jest mowa o skrecie w lewo. A na rondzie skrecasz wylacznie w prawo
    > ;-)))

    Mów za siebie, miliony kierowców skręca również w lewo.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
    Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
    z Twojego komputera i vice-versa


  • 30. Data: 2005-05-30 11:14:53
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Mon, 30 May 2005 07:50:50 +0000 (UTC), Artur M. Piwko napisał(a):

    > Na rondzie nie da sie skrecic w lewo.


    To, że nie umiesz, nie znaczy, że inni nie potrafią

    > Pierwszenstwo maja Ci z prawego pasa.
    >

    Pod warunkiem, że mają prawo na nim być.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
    Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
    z Twojego komputera i vice-versa

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1