eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofrankowicze › Re: frankowicze
  • Data: 2018-12-27 17:45:58
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > Hm, a jak deweloper zdazyl zbankrutowac, ale mial konto w tym samym
    > banku ?
    > Wyciag z ksiag banku mowiacy ze przelew mial miejsce wystarczy ?

    To też może być pewne pole do nadużyć. Kwestia tego, co która strona
    chce udowodnić. Jeśli firma zbankrutowała, to pewnie niektórzy
    chcieliby, by wykonany przelew okazał się jednak niebyłym.

    >> Podobnie klientka powinna
    >> udowodnić, że np. spłaciła więcej niż twierdzi bank.
    >
    > Ale jak - wyciagiem z banku ? :-)

    Jasne. Taki np. KIR też coś może mieć do powiedzenia.

    > Choc tak prawde mowiac ... o moze nalezaloby obciazyc kosztami strone,
    > ktora kwestionuje prawdziwe fakty ?

    Chwilo obciąża się stronę przegraną.

    >> Ja nie wiem co to w ogóle znaczy, że "kredyty są uruchamiane". Uruchomić
    >> można urządzenie, a kredytu można udzielić. Środki pochodzące z kredytu
    >> można także wypłacić, przelać na inne konto, wymienić na inną walutę
    >> itd. Ale uruchomić?
    >
    > A udzielenie to nie bedzie wyrazenie zgody ? A w innym terminie mamy
    > "uruchomienie", od ktorego liczymy odsetki ...

    Wyrażenie zgody to jest nic. To tak jakby list intencyjny.

    > A ty bylo jeszcze ciekawiej, bo to bylo przewalutowanie kredytu
    > wczesniej udzielonego, w PLN.

    To podobnie.
    Moim zdaniem nie ma sensu rozpatrywać wszystkiego jako wielką operację,
    trzeba to podzielić na proste części.

    >> Przy czym powinien tu obowiązywać zakaz "sprzedaży wiązanej" (bank nie
    >> powinien mieć prawa uzależniać zawarcia pierwszej umowy od zawarcia
    >> pozostałych "bo tak") - natomiast powinien mieć prawo zabezpieczenia
    >> swoich interesów poprzez upewnienie się, że należne środki rzeczywiście
    >> prawidłowo trafiły do np. dewelopera.
    >
    > Ale jak ? Najprosciej jak bank przeleje deweloperowi na konto.

    Owszem, ale są także inne możliwości.

    > No tak, ale to tez by byla sprzedaz wiazana, wiec nie ubezpieczenie, a
    > prowizja 2% wieksza :-)

    Z prowizjami (i ubezpieczeniami) od celowego działania to jest tak sobie
    - płacą je uczciwi, czyli dokładnie nie ci, którzy powinni.

    > A wyzej przewalutowanie dopuszczales.

    Jasne. Masz na myśli to, że kredyt był "uruchomiony w PLN", a następnie
    przewalutowany? Wtedy nie widzę problemu.

    > A jakbym chcial cos kupic za dolary, a kredyt wziac w pln ?

    Nie widzę problemu, ale powinienem wiedzieć, ile i jakich pieniędzy
    pożyczam, i jeśli ich tyle przyniosę do banku (z odsetkami, też
    liczonymi w takich samych pieniądzach), to kredyt jest spłacony.

    > Bank spisal umowe, w ktorej okreslil kredyt jako walutowy, podal kwote
    > w walucie ...

    To ok.

    >>> W omawianej sprawie wartość kredytu wyrażona
    >>> została we franku szwajcarskim, natomiast wypłata kredytu i ustalenie
    >>> wysokości raty odnosiło się do złotych polskich. W tej sytuacji
    >>> kredytobiorca nigdy nie spłaca nominalnej wartości kredytu, bowiem z
    >>> uwagi na różnice kursowe zawsze będzie to inna kwota
    >>
    >> Jest to, moim zdaniem, całkowicie nieistotne. W przypadku kredytów
    >> w walucie własnej kredytobiorca też praktycznie nigdy nie spłaca
    >> nominalnej wartości kredytu.
    >
    > Formalnie jednak splaca. Tyle ze doplaca odsetki i prowizje ...

    Czyli nie spłaca. W innej walucie formalnie spłaca tak samo, i tak samo
    np. musi sobie tę walutę kupić, jeśli nie ma.

    > Jesli uznac, ze kredyt jest/byl w PLN, a takowy ma odsetki ograniczone
    > ustawowo, to skok kursu moze ustawe naruszyc.
    > A w ustawie chyba nic nie ma, ze to tylko PLN sie tyczy ...

    No ale jeśli kredyt był w PLN, to żadne kursy tu nic nie zmieniają, poza
    tym limity nie dotyczą kredytów hipotecznych chyba.

    > No wlasnie nie. A wiec "bank wprowadzil klienta w blad" co do prowizji
    > i RRSO :-)

    Nie jestem pewien czy banki podają RRSO dla kredytów hipotecznych
    (w końcu to wartość zmienna). Marżę, owszem.
    Prowizja przy sprzedaży (a wcześniej przy kupnie) waluty jest odkryta -
    tylko jej wysokość niekoniecznie (i niekoniecznie jest stała).

    >> Być może bank powinien najpierw wezwać klientkę do
    >> wspólnego ustalenia stanu prawnego (np. do podpisania aneksu)?
    >
    > A jak sprytna klientka odmowi ?

    To wtedy powództwo o ustalenie :-)

    > Poza tym bank stoi na stanowisku, ze umowa byla precyzyjna :-)

    To niech przekona sąd.

    >> Moim zdaniem apelacja nie powinna tu być skuteczna.
    >> Najpierw powinno się ustalić obowiązującą strony treść umowy
    >> (w szczególności, należałoby pozbyć się treści niejasnych,
    >> niejednoznacznych i/lub abuzywnych).
    >
    > Hm, czy one byly takie abuzywne w chwili podpisywania ...

    To się nie powinno zmienić.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1