eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy matka musi wiedziec gdzie jest jej dziecko › Re: czy matka musi wiedziec gdzie jest jej dziecko
  • Data: 2009-06-18 10:31:48
    Temat: Re: czy matka musi wiedziec gdzie jest jej dziecko
    Od: "Baloo" <b...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:yu8a2dhvleri.wcbpc0md6rlo.dlg@40tude.net...

    > I dostała odpowiedź, że chcieć to sobie może.

    Między innymi.

    > Jak dłużej pożyjesz na świecie i otworzysz oczy to dowiesz się "co jest
    > na
    > rzeczy' :)

    Skąd możesz wiedzieć ile żyję, co wiem i jakie mam doświadczenia?

    > Nie zrozumiałeś.
    > Jeżeli ta 'matka' stosując różne techniki socjotechniczne wpaja dziecku
    > że
    > 'wujek' jest w sumie jego ojcem - to sorry.

    A co to wg Ciebie znaczy "jest ojcem"?
    Bo dla mnie ojciec =/= dawca nasienia.

    > Zresztą ... zawsze tak było, jest i będzie - dziecko jest narzędziem do
    > walki pomiędzy stronami.

    Bywa. Ale tutaj tego nie widzę. Najczęściej najbardziej zajadle walczą
    głupie baby opuszczone przez facetów, którzy mieli ich po dziurki w nosie i
    postanowili zmienić swoje życie. A jeszcze nie daj Boże taki facet założy
    nową, normalną rodzinę, to jego była żyć mu nie daje.
    Ale tu tego nie ma. To autorka wątku z jakichś powodów odeszła od dupka i
    założyła nową rodzinę. Jak znam życie, chce mieć po prostu święty spokój, a
    jedyne, czego oczekuje w tym momencie, to adres pobytu dziecka podczas
    wakacji. Podała powody takich oczekiwań i uważam je za jak najbardziej
    uzasadnione. Również chciałbym znać miejsce pobytu mojego dziecka, gdyby
    okazało się, że moja żona nie do końca nadaje się na matkę, choć sąd
    jeszcze nie uprawomocnił wyroku.
    Natomiast nie widzę żadnych powodów, dla którym autorka wątku miałaby
    walczyć z byłym facetem. Ty je widzisz? To gratuluję umiejętnosci czytania
    miedzy wierszami ;-)
    Za to zagrywki byłego męża w stylu "nie powiem ci dokąd zabieram dziecko,
    bo nie i już" są właśnie typową przepychanką niedojrzałego faceta.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1