eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "Zmiana" ojca ....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2003-05-29 20:30:38
    Temat: "Zmiana" ojca ....
    Od: "Anucha" <a...@g...pl>

    Mam rocznego synka z mezczyzna, z ktorym nie zyje w zwiazku. Nigdy nie
    zawarlismy zwiazku malzenskiego, ale on uznal dziecko. Obecnie zyje z innym
    mezczyzna, ktory chce go uznac za swojego syna ... chcemy sie pobrac i
    zmienic dziecku nazwisko na jego. Biologiczny ojciec sie na to zgadza ...
    poza tym nie ma kontaktu z dzieckiem bo nie chce ... Pytanie jest takie ..
    jakie musze podjac kroki aby ta sprawe zalatwic ? i czy moze to byc zrobione
    "od reki" (u notariusza ??) ... Z gory dziekuje za pomoc ... P.s. I co z
    prawami rodzicielskimi ... chcialabym zeby byl pozbawiony tych praw...



  • 2. Data: 2003-05-29 21:03:08
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: "mSet" <m...@w...pl>

    "Anucha" napisał(a) tekścik:

    > Mam rocznego synka z mezczyzna, z ktorym nie zyje w zwiazku. Nigdy nie
    > zawarlismy zwiazku malzenskiego, ale on uznal dziecko. Obecnie zyje z
    > innym mezczyzna, ktory chce go uznac za swojego syna ... chcemy sie
    > pobrac i zmienic dziecku nazwisko na jego. Biologiczny ojciec sie na
    > to zgadza ... poza tym nie ma kontaktu z dzieckiem bo nie chce ...

    Ojca zmienić się nie da, to chyba oczywiste :-) Ten drugi pan może
    dziecko przysposobić, ale nigdy w żadnych dokumentach nie będzie
    figurował jako ojciec. Tego odkręcić już się nie da.

    > Pytanie jest takie .. jakie musze podjac kroki aby ta sprawe zalatwic
    > ? i czy moze to byc zrobione "od reki" (u notariusza ??) ... Z gory
    > dziekuje za pomoc ...

    Proszę iść do sądu - wydział rodzinny. Dziecko to nie jest rzecz by ją
    zbywać jak nieruchomość u notariusza.

    > P.s. I co z prawami rodzicielskimi ...
    > chcialabym zeby byl pozbawiony tych praw...

    Ponoć "chcieć znaczy móc" ale nie w tym przypadku. Proszę iść do sądu do
    wydziału rodzinnego. Tak poza tym to trzeba mieć powód by sąd kogoś
    pozbawił praw rodzicielskich, sama chęć nie wystarczy.

    --
    mSet



  • 3. Data: 2003-05-29 21:47:46
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: "Anucha" <a...@g...pl>

    mSet napisal(a) :
    > Ojca zmienić się nie da, to chyba oczywiste :-) Ten drugi pan może
    > dziecko przysposobić, ale nigdy w żadnych dokumentach nie będzie
    > figurował jako ojciec. Tego odkręcić już się nie da.

    Hmm ... faktu poczecia zmienic sie nie da .. ale "zmiana" ojca moze wydac
    sie kwestia sporna ...

    > Proszę iść do sądu - wydział rodzinny. Dziecko to nie jest rzecz by ją
    > zbywać jak nieruchomość u notariusza.

    Nie mowa o zbyciu tylko o polubownym dojciu do celu ... czyli do zmiany
    nazwiska.

    > > P.s. I co z prawami rodzicielskimi ...
    > > chcialabym zeby byl pozbawiony tych praw...

    Powody sa a jakze ...

    Dziekuje za odpowiedz ..



  • 4. Data: 2003-05-29 23:49:37
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: "mSet" <m...@w...pl>

    "Anucha" napisał(a) tekścik:

    > Hmm ... faktu poczecia zmienic sie nie da .. ale "zmiana" ojca moze
    > wydac sie kwestia sporna ...

    "Zamiana" ojca nie jest możliwa. Posunięte jest to tak daleko, że nawet
    jak ktoś uzna dziecko, a po czasie okaże się że nie jest ojcem
    biologicznym to i tak "zamiana" ojca nie jest możliwa. Cel w zasadzie
    jest jeden. Na to zagwarantować "stabilność" ojca :-) i uniemożliwienie
    ewentualnych chęci wybierania sobie ojca.

    --
    mSet



  • 5. Data: 2003-05-30 07:17:55
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "mSet" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:bb66ad$h7a$1@korweta.task.gda.pl...
    > "Anucha" napisał(a) tekścik:
    >
    > > Hmm ... faktu poczecia zmienic sie nie da .. ale "zmiana" ojca moze
    > > wydac sie kwestia sporna ...
    >
    > "Zamiana" ojca nie jest możliwa. Posunięte jest to tak daleko, że nawet
    > jak ktoś uzna dziecko, a po czasie okaże się że nie jest ojcem
    > biologicznym to i tak "zamiana" ojca nie jest możliwa. Cel w zasadzie
    > jest jeden. Na to zagwarantować "stabilność" ojca :-) i uniemożliwienie
    > ewentualnych chęci wybierania sobie ojca.

    A tak powaznie, to mozna pozbawic Ojca praw rodzicielskich tak,
    zwlaszcza gdy On tez tego chce - tylko sad - wydzial rodzinny...

    Potem maz moze dziecko przysposobic - tez sad...

    Boguslaw



  • 6. Data: 2003-05-30 10:05:54
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: "Anucha" <a...@g...pl>


    > A tak powaznie, to mozna pozbawic Ojca praw rodzicielskich tak,
    > zwlaszcza gdy On tez tego chce - tylko sad - wydzial rodzinny...
    >
    > Potem maz moze dziecko przysposobic - tez sad...
    >
    > Boguslaw

    Hmm ... przysposobic ? czyli stac sie jego prawnym opiekunem (wraz ze zmiana
    nazwiska) ... jak rozumiem ??





  • 7. Data: 2003-05-30 11:04:36
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: "Kinka" <k...@t...pl>



    >
    > A tak powaznie, to mozna pozbawic Ojca praw rodzicielskich tak,
    > zwlaszcza gdy On tez tego chce - tylko sad - wydzial rodzinny...

    jakos nie wydaje mi sie, zeby pozbawienie wladzy rodzicielskiej nastepowalo
    w sytuacji kiedy jedna osoba tego chce a druga wyraza na to zgode.... w
    koncu musza byc spelnione przeslanki do pozbawienia wladzy rodzicielskiej...




  • 8. Data: 2003-05-30 11:18:53
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: "Kinka" <k...@t...pl>


    > Hmm ... przysposobic ? czyli stac sie jego prawnym opiekunem (wraz ze
    zmiana
    > nazwiska) ... jak rozumiem ??
    >

    Opiekun prawny to cos zupelnie innego niz przysposabiajacy, w zaleznosci od
    rodzaju adopcji pomiedzy przysposobinym i przysposabiającym powstaje
    stosunek jak miedzy dzieckiem a rodzicem (rodzaj przysposobienia decyduje m.
    in. o rozciagnieciu sie tych stosunkow na dalsza rodzine) zas opieka prawna
    nie daje takich uprawnien, jakie posiada rodzic.

    Natomiast istnieje, zdaje sie, mozliwosc wyrazenia przez ojca dziecka zgody
    na przysposobienie tegoz dziecka przez meza matki w czasie postepowania
    adopcyjnego w sadzie rodzinnym?





  • 9. Data: 2003-05-30 12:41:24
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "Kinka" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:bb7ds3$2260$1@foka.acn.pl...
    >
    >
    > >
    > > A tak powaznie, to mozna pozbawic Ojca praw rodzicielskich tak,
    > > zwlaszcza gdy On tez tego chce - tylko sad - wydzial rodzinny...
    >
    > jakos nie wydaje mi sie, zeby pozbawienie wladzy rodzicielskiej
    nastepowalo
    > w sytuacji kiedy jedna osoba tego chce a druga wyraza na to zgode.... w
    > koncu musza byc spelnione przeslanki do pozbawienia wladzy
    rodzicielskiej...

    Interes maloletniego ?

    Bogusław



  • 10. Data: 2003-05-30 15:01:12
    Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
    Od: f...@p...onet.pl

    http://prawo.hoga.pl/poradnik/zmiana_nazwiska.asp
    moze ten fragment bedzie pomocny:
    Jeżeli matka małoletniego dziecka zawarła małżeństwo z mężczyzną, który nie
    jest ojcem dziecka, małżonkowie mogą złożyć przed kierownikiem u.s.c.
    oświadczenie, że dziecko będzie nosiło nazwisko męża matki. Jeżeli dziecko
    ukończyło 13 lat, do nadania nazwiska męża matki potrzebne jest wyrażenie
    przez nie zgody. Nadanie dziecku nazwiska męża matki nie jest dopuszczalne w
    sytuacji, gdy nosi ono nazwisko ojca, chyba że nazwisko ojca zostało mu nadane
    na podstawie sądowego ustalenia ojcostwa.

    w sprawie wladzy rodzicielskiej musi zdecydowac sad rodzinny.

    znajoma miala taka sprawe 18 lat temu i udalo sie.... ojciec pozbawiony
    wladzy a jej syn nosi nazwisko jej meza...ale z tego co wiem to jej maz
    nieprzysosobil tego dziecka, dla mu tylko swoje nazwisko, wladze ma tylko
    matka.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1