eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zadatek a Zaliczka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2003-10-26 18:58:42
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: "NoMAD" <l...@o...pl>


    Użytkownik "lablador" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:bnh3bp$85s$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > > jesli on nie wie ze kupiles juz samochod mozesz to zrobic i teraz.
    Pytanie
    > > tylko czy zgodzi sie odstapic od umowy...
    > >
    >
    > Odstapienie od umowy jest czynnoscia jednostronna i adresat oswiadczenia
    na
    > nic nie musi sie zgadzac. Inna rzecza jest skutecznosc odstapienia.
    >

    Oczywiscie. Tyle ze do zastrzezenia w umowie prawa odstapienia potrzebna
    jest zgoda stron. Zakladajac ze dotychczas takie prawo nie zostalo przez
    nich zastrzezone w umowie, zgoda drugiej strony jest niezbedna zeby mozna
    bylo w ogole mowic o prawie odstapienia od umowy w tej chwili.

    Pozdrawiam



  • 12. Data: 2003-10-26 18:59:39
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: "NoMAD" <l...@o...pl>


    Użytkownik "Lookasik" <l...@o...wytnijto.pl> napisał w wiadomości
    news:18457-1067190738@as4-144.swic.dialup.inetia.pl.
    ..
    > > W braku odmiennych ustalen w umowie nalezy przyjac ze te pojecia sa
    > tozsame.
    > > KC co prawda mowi o zadatku ale to to samo. Zaliczka to termin
    > funkcjonujacy
    > > w jez nie-prawniczym. Ale oczywiscie to jest tylko moje zdanie :-)
    > >
    >
    > to nie jest tylko Twoje zdanie. Oczywiscie tak jest. Zwrot zadatku to
    teraz
    > tylko dobra wola sprzedawcy.

    :-)

    A jednak ktos czyta moje wypociny :-)

    Pozdrawiam



  • 13. Data: 2003-10-26 19:13:43
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: Hrabia Mol <kumor@_wytnij_.tarman.pl>

    kam wrote:
    > Kupujący musiałby poczekać aż sprzedający pozbędzie się samochodu,
    > wezwać go wtedy do wykonania zobowiązania, a że ten nie za bardzo będzie
    > mógł to zrobić, odstapić od umowy i odzyskać zaliczkę.
    Sprzedający może zaś wezwać kupującego do odbioru przygotowanego
    automobilu i - odczekawszy podany przez siebie czas - w całym majestacie
    prawa zatrzymać zaliczkę, jeżeli już tak ściśle trzymamy się formalności.



    --
    ================= Hrabia Mol ========================
    ================== Złe Jedi =========================


  • 14. Data: 2003-10-26 19:44:15
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: kam <X...@X...plX>

    Hrabia Mol wrote:
    >> Kupujący musiałby poczekać aż sprzedający pozbędzie się samochodu,
    >> wezwać go wtedy do wykonania zobowiązania, a że ten nie za bardzo
    >> będzie mógł to zrobić, odstapić od umowy i odzyskać zaliczkę.
    > Sprzedający może zaś wezwać kupującego do odbioru przygotowanego
    > automobilu i - odczekawszy podany przez siebie czas - w całym majestacie
    > prawa zatrzymać zaliczkę, jeżeli już tak ściśle trzymamy się formalności.

    Jeśli trzymamy się formalności (i nie uznajemy, że zaliczka=zadatek), to
    nie widzę takiej możliwości.

    KG


  • 15. Data: 2003-10-27 02:23:28
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 26 Oct 2003, NoMAD wrote:

    >+ Użytkownik "WaLdI" <waldi_korekantyspamowy_@info2_itukorek_.pl>
    >+ > Chcialbym oddzielic sprawy moralne od prawnych.
    >+ > Oczywiscie ze moralnie czuje sie nienajlepiej, ale myslalem ze prawo
    >+ > rozroznia zaliczke i zadatek

    Inaczej: definiuje zadatek. Nie definiuje zaliczki, aczkolwiek
    termin jest używany w KC.

    >+ > i kiedy odstępuje od umowy to zaliczka podlega zwrotowi.
    >+
    >+ Bo tak jest.

    Sprzeciw. IMO nie wynika "z mocy prawa".
    Co oczywiście wcale nie oznacza, że *w tym przypadku* zaliczka
    musi zostać oddana.
    Zadatek jest "konfiskowany z mocy prawa" bo tak stanowi przepis.
    Zaliczka... jest "na pokrycie kosztów".
    W tym momencie zleceniobiorca/kontraktujący/komisant...ktoś_tam
    IMO musi *wykazać* że koszty poniósł (a w omawianym przypadku tak
    rzeczywiście BYLO) i IMO tylko UZASADNIONE koszty może potrącić
    (a tego w omawianym przypadku [jeszcze] NIE BYŁO).
    Art. 743 i gdzie indziej :), szukać "zaliczk" w KC :)

    >+ > Tym bardziej ze nie mam zadnej umowy tylko kwitek jak Kp: Zaliczka na t w
    >+ > kwocie takiej.
    >+
    >+ Umowe masz. Ten "kwitek" tylko to potwierdza.

    Słusznie.

    >+ > Jeszcze w okresie studiuów zdarzylo mi sie wplacic zaliczke na wynajem
    >+ > mieszkania ale wlasciciel
    >+ > wynajal je korzystniej komus innemu i mi oddal zaliczke bez zadnej
    >+ podowjnej
    >+ > wysokosci
    >+ > tylko po prostu zaliczke.
    >+
    >+ Mogles domagac sie podwojnej wysokosci.

    IMO - nieprawda.
    Mógł wynając gdzieś mieszkanie drożej i za "przeciętny okres
    szukania mieszkania" (ja wiem ? 3 miesiące ?) zażądać dopłacenia
    różnicy. To nie to samo !

    >+ > Prosilbym o nieocenianie moralnosci tylko o ocene strony prawnej.
    >+
    >+ Nikt nie ocenia twojej moralnosci.

    Mógł tak odebrać głosy stawiające go "po drugiej stronie" - niesłusznie,
    ale człowiek bywa uczulony kiedy jest stronniczy (tj. występuje
    we własnym interesie) :)

    [...]
    >+ Nie maja powodu zeby ci zwracac. Ale jesli ci zwroca to ok :-)

    Ma powody żeby domagać się *rozliczenia* zaliczki !

    >+ > Chodi mi jak powiadam o strone prawna tych 2 pojec: zadatek i zaliczka
    >+
    >+ W braku odmiennych ustalen w umowie nalezy przyjac
    >+ ze te pojecia sa tozsame.

    Sprzeciw.
    ZDECYDOWANY.
    I dziwię się że prawnicy milczą !!

    >+ KC co prawda mowi o zadatku ale to to samo.

    Nie.
    Użycie w umowie słowa "zadatek" pociąga za sobą jasne
    i oczywiste konsekwencje, nie uzależnione od tego czy
    i jakie koszty kto poniósł - tylko kto odstąpił od umowy.
    Zaliczka... nie, to nie to samo :)

    >+ Ale oczywiscie to jest tylko moje zdanie :-)

    To w tej kwestii sie zgadzamy: powyżej jest "tylko
    moje zdanie" :), poparte dziwnym upodowaniem prawników
    różnych firm do rozróżnienia tychże zapisów ;)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 16. Data: 2003-10-27 02:54:34
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 26 Oct 2003, WaLdI wrote:
    [...]
    >+ Pozostalem w reku z kwitkiem w rodzaju:
    >+ Data, imie nazwisko, Kwietuje przyjecie zaliczki na zakup auta....
    [...]
    >+ Moge mu sobie tłumaczyc ze myli zaliczke z zadatkiem ale
    >+ jak grochem o sciane - nic do niego nie dociera.

    Spróbuj jeszcze tędy:
    http://tinyurl.com/si3c
    - pełny link:
    http://groups.google.pl/groups?as_q=zaliczka%20zadat
    ek&ie=UTF-8&oe=UTF-8&as_ugroup=*.prawo&as_drrb=b&as_
    mind=12&as_minm=5&as_miny=1998&as_maxd=27&as_maxm=10
    &as_maxy=2003&lr=&num=100&hl=pl

    Moje dywagacje są już w tym wątku, trochę mnie zastanawia
    fakt poruszany przez kogoś że "istnieje domniemanie zadatku",
    bo nie rozumiem źródła tego domniemania (jakby kto jakiś link
    zapodał to może nie zaszkodzi, bo jeśli to tylko dywagacja
    ale za to SN :) - to może mieć pewne znaczenie :)).
    Oczywiście znajdziesz tam posty od "zwrot należy się
    w pełnej wysokości" do "zwrot się nie należy".

    >+ Do opisu zadatku doszedlem w 394 KC ale nie moge znalezc opisu zaliczki

    Zajrzyj tam gdzie proponowałem :) - przy umowie zlecenia.

    I *IMO* ty właśnie *zleciłeś* sprowadzenie samochodu.
    Jeśli sprowadzający potrafi ci wyliczyć koszty sprowadzenia
    wyższe niż twoja zaliczka (a IMO potrafi - wystarczy jak
    policzy koszty dowozu "do siebie" *i* "z powrotem" [a co,
    skoro chcesz go wytentegować to ci odda pięknym za nadobne,
    z tym że musi te koszty IMO *ponieść* a nie tylko wykazać !]
    *lub* koszt "wystawiania samochodu mało sprzedawalnego"
    przez pół roku... z amortyzacją miejsca wystawowego
    włącznie...:>).

    Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego *zaliczka* na *zlecenie*
    miałaby być *zadatkiem* ? A "na pokrycie kosztów", tak
    jak KC stanowi ?

    >+ Czy ktos ma jakies linki albo zrodlo zebym mogl mu to przedstawic?

    ...ja w szczególności jak ujrzę odpowiedź na moje pytanie to
    też będę wdzięczny :)

    pozdrowienia, Gotfryd
    (nieprawnik; oczywiście to również oznacza że nie prawnik ;))


  • 17. Data: 2003-10-27 09:57:48
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: Jureq <j...@o...Xwalka.ze.spamemX.pl>

    NoMAD wrote:

    > Obawiam sie ze kase jak najbardziej zachowac sobie moze. "Zaliczka" to
    > nic innego jak "zadatek". No chyba ze co innego ustaliliscie przy
    > zawieraniu umowy.

    Zaliczka to coś innego niż zadatek


  • 18. Data: 2003-10-27 19:21:43
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: kam <X...@X...plX>

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > Zadatek jest "konfiskowany z mocy prawa" bo tak stanowi przepis.
    > Zaliczka... jest "na pokrycie kosztów".
    (..)
    > Nie.
    > Użycie w umowie słowa "zadatek" pociąga za sobą jasne
    > i oczywiste konsekwencje, nie uzależnione od tego czy
    > i jakie koszty kto poniósł - tylko kto odstąpił od umowy.

    To jest trochę inaczej - jeśli masz prawo odstapić od umowy i je
    wykonasz, to "umowa uważana jest za niezawartą" i "to, co strony
    świadczyły ulega zwrotowi w stanie niezmienionym". Jeśli umowa nie była
    zawarta, to nie ma też postanowienia dotyczącego zadatku. Czym innym
    jest bowiem niewykonanie zobowiązania przez jedną ze stron i ewentualne
    wykonanie wtedy prawa odstapienia przez drugą, o czym mowa w art.394, a
    czym innym wykonanie umownego prawa odstąpienia (art.395). Ale...
    pamiętajmy o art.65 par.2 kc
    W przypadku zastrzeżenie zadatku wraz z umownym prawem odstąpienia można
    uznać (ale niekoniecznie trzeba), że zadatek został tu zastrzeżony w
    funkcji odstępnego (art.396), a więc od umowy mozna odstąpić jedynie
    tracąc zadatek.
    Zwracam też uwagę na dokładne brzmienie art.394 par.1 - "W braku
    odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju..."
    Poza tym użycie słowa "zadatek" niekoniecznie oznacza że jest to zadatek
    o którym mowa w art.394 - znowu wykładnia w mysl art.65par.2 kc


    > Zaliczka... nie, to nie to samo :)

    Ale może być tym samym. Niepotrzebnie też starasz się dopasować do
    pojęcia zaliczka znaczenie, w jakim jest pojawia się ono w kodeksie
    cywilnym. Oprócz tego bowiem zaliczka ma również swoje znaczenie z
    języka potocznego - po prostu jako wpłata części ceny, przedpłata itd.
    Trudno wtedy stawiać wymagania jakiegokolwiek rozliczania kosztów.

    KG


  • 19. Data: 2003-10-27 21:49:52
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: "NoMAD" <l...@o...pl>


    Użytkownik "Jureq" <j...@o...Xwalka.ze.spamemX.pl> napisał w wiadomości
    news:bniq6r$as3$2@news.atman.pl...
    > NoMAD wrote:
    >
    > > Obawiam sie ze kase jak najbardziej zachowac sobie moze. "Zaliczka" to
    > > nic innego jak "zadatek". No chyba ze co innego ustaliliscie przy
    > > zawieraniu umowy.
    >
    > Zaliczka to coś innego niż zadatek

    Napisz cos wiecej



  • 20. Data: 2003-10-27 21:57:03
    Temat: Re: Zadatek a Zaliczka
    Od: "NoMAD" <l...@o...pl>


    Użytkownik "kam" <X...@X...plX> napisał w wiadomości
    news:3F9D7047.5020103@Xop.plX...
    > Zwracam też uwagę na dokładne brzmienie art.394 par.1 - "W braku
    > odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju..."
    > Poza tym użycie słowa "zadatek" niekoniecznie oznacza że jest to zadatek
    > o którym mowa w art.394 - znowu wykładnia w mysl art.65par.2 kc

    Tak i ja mysle.

    > > Zaliczka... nie, to nie to samo :)

    > Ale może być tym samym. Niepotrzebnie też starasz się dopasować do
    > pojęcia zaliczka znaczenie, w jakim jest pojawia się ono w kodeksie
    > cywilnym. Oprócz tego bowiem zaliczka ma również swoje znaczenie z
    > języka potocznego - po prostu jako wpłata części ceny, przedpłata itd.
    > Trudno wtedy stawiać wymagania jakiegokolwiek rozliczania kosztów.

    Dokladnie. 65(2) cytowany przez ciebie

    Pozdrawiam


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1