eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 1. Data: 2019-10-27 09:31:23
    Temat: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: Shrek <...@w...pl>

    Nad takimi zarzutami zastanawia się prokuratura dla sprawcy wypadku z
    Sokratesa (zapierdalanie z bliżej nie zidentyfikowaną prędkościa, ale
    prokuraturze już zapewnie znanej, omijanie na przejścu, trup i o mało co
    dwa następne).

    https://wiadomosci.wp.pl/warszawa-wypadek-na-bielana
    ch-kierowca-bmw-moze-uslyszec-zarzut-zabojstwa-z-zam
    iarem-ewentualnym-6439432737076865a

    Jakie jest wasze zdanie? Prawdę mówiąc nie zdawałem sobie sprawy, że
    takie zarzuty już w podobnych okolicznościach padały i jeden wyrok już jest.

    Tylko proszę bez "bez sensu jest wsadzać człowieka do pierdla", bo to
    dłuższa historia (wszyscy wiemy, że resocjalizacja nie działa, więc na
    tej zasadzie to bez sensu są jakiekolwiek kary). Skupmy się na
    kwalifikacji (i darujcie sobie proszę, jakby nie wszedł/przepuści/nie
    wychodził z domu, to by żył - z punktu widzenia prawa kwestia winy jest
    jasna - jak ktoś chce się pobawić w obdzielanie winą ofiar, to zapraszam
    na samochody, ale onkolog we własnym zakresie albo z nfzu). Podyskutujmy
    _merytorycznie_ i w kontekscie prawa a nie mądrości ludowych.


    --
    Shrek


  • 2. Data: 2019-10-27 09:59:18
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-10-27 o 09:31, Shrek pisze:
    > Nad takimi zarzutami zastanawia się prokuratura dla sprawcy wypadku z
    > Sokratesa (zapierdalanie z bliżej nie zidentyfikowaną prędkościa, ale
    > prokuraturze już zapewnie znanej, omijanie na przejścu, trup i o mało co
    > dwa następne).
    >
    > https://wiadomosci.wp.pl/warszawa-wypadek-na-bielana
    ch-kierowca-bmw-moze-uslyszec-zarzut-zabojstwa-z-zam
    iarem-ewentualnym-6439432737076865a
    >
    >
    > Jakie jest wasze zdanie? Prawdę mówiąc nie zdawałem sobie sprawy, że
    > takie zarzuty już w podobnych okolicznościach padały i jeden wyrok już
    > jest.
    >
    > Tylko proszę bez "bez sensu jest wsadzać człowieka do pierdla", bo to
    > dłuższa historia (wszyscy wiemy, że resocjalizacja nie działa, więc na
    > tej zasadzie to bez sensu są jakiekolwiek kary). Skupmy się na
    > kwalifikacji (i darujcie sobie proszę, jakby nie wszedł/przepuści/nie
    > wychodził z domu, to by żył -  z punktu widzenia prawa kwestia winy jest
    > jasna - jak ktoś chce się pobawić w obdzielanie winą ofiar, to zapraszam
    > na samochody, ale onkolog we własnym zakresie albo z nfzu). Podyskutujmy
    > _merytorycznie_ i w kontekscie prawa a nie mądrości ludowych.
    >
    >

    Kwalifikacja w tym wypadku jest wyjątkowo durna.

    Należałoby wykazać sprawcy, że godził się ze skutkiem jaki spowoduje, a
    to już raczej przesądzałoby o umyślności i celowości działania w dążeniu
    do osiągnięcia skutku jakim jest śmierć człowieka. Wypadek drogowy jest
    przestępstwem nieumyślnym, tzn. sprawca umyślnie lub nieumyślnie narusza
    zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i w przypadku tego kierowcy to na
    pewno miało miejsce. Natomiast już stwierdzenie że naruszając te zasady
    przewidywał, że kogoś zabije i na to się godził jest już chyba posunięte
    nieco za daleko. Gdyby tak było, to należałoby przyjąć, że wsiadł do
    samochodu z zamiarem naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym
    godząc się na to że kogoś zabije kierowanym przez siebie pojazdem, ale
    wtedy to byłoby już zabójstwo.

    Warunkiem przyjęcia winy kombinowanej jest to, że sprawca PRZEWIDUJE
    MOŻLIWOŚĆ WYSTĄPIENIA SKUTKU I NA NIEGO SIĘ GODZI. Obydwie te przesłanki
    muszą wystąpić łącznie. To że idiota zapierdalał na pasach i na nich
    wyprzedzał nie oznacza jeszcze samo przez się, że godził się na
    uśmiercenie człowieka. Stosowanie tak rozszerzającej interpretacji może
    prowadzić wprost do tego, że każde naruszenie zasad bezpieczeństwa w
    ruchu drogowym może być zakwalifikowane w ten sam sposób

    IMHO taka kwalifikacja jako zabójstwo w zamiarze ewentualnym w przypadku
    wypadku drogowego jest durna i wyłącznie pod publiczkę, żeby niedouczony
    debil z oblanym egzaminem prokuratorskim i będący MS mógł się na niej
    polansować.

    Bardziej sensowne byłoby przyjęcie takiej kwalifikacji w przypadku
    pijanego kierowcy, aczkolwiek tez byłoby ciężkie do wykazania jej
    zasadności przed sądem. Z tych samych powodów.

    Żeby przyjąć tę kwalifikację należałoby wykazać, że naruszenie zasad
    bezpieczeństwa w ruchu było rażące, umyślne i tego rodzaju że musiałoby
    nieuchronnie prowadzić do śmierci człowieka lub większej liczby ludzi.
    Wyprzedzanie na pasach bez wątpienia nie jest tego rodzaju naruszeniem
    podobnie jak przekroczenie prędkości.

    --
    Sonn


  • 3. Data: 2019-10-27 11:19:43
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    A dlaczego nie katastrofa w ruchu lądowym?


    -----
    > (zapierdalanie z bliżej nie zidentyfikowaną prędkościa, ale prokuraturze już
    zapewnie znanej, omijanie na przejścu, trup i o mało
    > co dwa następne).


  • 4. Data: 2019-10-27 11:39:55
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: 'TomN' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Shrek w
    <news:5db555da$0$538$65785112@news.neostrada.pl>:

    [...]

    > Jakie jest wasze zdanie? Prawdę mówiąc nie zdawałem sobie sprawy, że
    > takie zarzuty już w podobnych okolicznościach padały i jeden wyrok już jest.

    Gdy napisałem, że nie wiadomo czego winny w:
    (Message-ID: <1...@i...dyndns.org.invalid.19
    1020.invalid>)
    i przewidziałem, że będziesz się wił to cię bardzo ubodło.

    A teraz proszę, "nie zdawałem sobie sprawy"...

    --
    'Tom N'


  • 5. Data: 2019-10-27 12:09:41
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: Kviat

    W dniu 27.10.2019 o 09:59, Sonn pisze:
    > W dniu 2019-10-27 o 09:31, Shrek pisze:
    >> Nad takimi zarzutami zastanawia się prokuratura dla sprawcy wypadku z
    >> Sokratesa (zapierdalanie z bliżej nie zidentyfikowaną prędkościa, ale
    >> prokuraturze już zapewnie znanej, omijanie na przejścu, trup i o mało
    >> co dwa następne).
    >>
    >> https://wiadomosci.wp.pl/warszawa-wypadek-na-bielana
    ch-kierowca-bmw-moze-uslyszec-zarzut-zabojstwa-z-zam
    iarem-ewentualnym-6439432737076865a
    >>
    >>
    >> Jakie jest wasze zdanie? Prawdę mówiąc nie zdawałem sobie sprawy, że
    >> takie zarzuty już w podobnych okolicznościach padały i jeden wyrok już
    >> jest.
    >
    > Kwalifikacja w tym wypadku jest wyjątkowo durna.

    Z niezrozumiałych* powodów za rzadko stosowana.

    (*w zasadzie zrozumiałych, ale to nadaje się na osobny wątek)

    > Należałoby wykazać sprawcy, że godził się ze skutkiem jaki spowoduje,

    Dorosły poczytalny człowiek wie, jaki jest skutek uderzenia człowieka
    samochodem z prędkością 100 km/h. Jadąc przed przejściem dla pieszych z
    taką prędkością godzi się na taki skutek.

    Jeżeli nie wie, to adwokat musiałby wykazać, że kierowca jest
    niepoczytalny, albo przynajmniej opóźniony umysłowo. Że nie dał rady
    przyswoić sobie praw fizyki na poziomie gimnazjum, albo że całe życie
    mieszkał w lesie bez telewizora, w którym wielokrotnie pokazywane są
    skutki jazdy z taką prędkością. Adwokat musiałby wykazać, że człowiek,
    który dostał prawo jazdy, nie był w stanie zrozumieć, dlaczego w
    niektórych miejscach na drodze można jechać do 130 km/h, a w innych nie
    można, i że pomimo otrzymania prawa do jazdy samochodem nie dał rady
    przyswoić przepisów.
    Więc taki człowiek albo prawo jazdy kupił, albo to błąd (wina?) systemu,
    że prawo jazdy otrzymał.
    Niepoczytalność, czy opóźnienie w rozwoju, może być okolicznością
    łagodzącą (przecież to nie jego wina, że ktoś mu dał uprawnienia do
    prowadzenia samochodu, on nawet nie zdawał sobie sprawy na co dostaje
    uprawnienia).

    > Żeby przyjąć tę kwalifikację należałoby wykazać, że naruszenie zasad
    > bezpieczeństwa w ruchu było rażące,

    Było.

    > umyślne

    Było.
    No chyba, że adwokat wykaże, że pedał gazu naciskał nieświadomie. Dostał
    zawału, albo był niepoczytalny.

    > i tego rodzaju że musiałoby
    > nieuchronnie prowadzić do śmierci człowieka

    No i doprowadziło. Nieuchronnie.

    > lub większej liczby ludzi.

    Dużo nie brakowało.

    > Wyprzedzanie na pasach bez wątpienia nie jest tego rodzaju naruszeniem
    > podobnie jak przekroczenie prędkości.

    Bez wątpienia jest. Wyprzedzanie na pasach jest rażącym naruszeniem
    zasad bezpieczeństwa. I umyślnym.
    Te 85-90% kierowców (badania ITS), którzy jadą za szybko przed
    przejściami dla pieszych robi to świadomie. To nie jest możliwe, żeby aż
    tylu było niepoczytalnych, albo ograniczonych intelektualnie, i że prawo
    jazdy dostali przez błąd systemu.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 6. Data: 2019-10-27 13:13:47
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27.10.2019 o 12:09, Kviat pisze:

    >> Należałoby wykazać sprawcy, że godził się ze skutkiem jaki spowoduje,
    >
    > Dorosły poczytalny człowiek wie, jaki jest skutek uderzenia człowieka
    > samochodem z prędkością 100 km/h. Jadąc przed przejściem dla pieszych z
    > taką prędkością godzi się na taki skutek.

    Przyznając Ci co do zasady rację, dostrzegam jednak, że w niektórych
    sytuacjach twórczość radosna naszych drogowców prowadzi do sytuacji, że
    kierujący może nie spodziewać się przejścia dla pieszych.

    Tak na szybkiego znalazłem takie kwiatki: https://tiny.pl/tl312 czy
    https://tiny.pl/tl318, ale tego jest znacznie więcej. W Polsce zamiast
    dostosowywać przejścia dla pieszych do klasy drogi, to się drogę do
    przejścia dostosowuje. Sposoby są rozliczne i w mojej ocenie tylko
    pozorne. Bo nie powiesz mi, że "walnięcie" na środku krajówki wysepki ma
    jakikolwiek sens praktyczny i zwiększa bezpieczeństwo. Nie wiem, kto to
    wymyśla - chyba tylko budowniczowie tych wysepek, by zarobić na ich
    budowie. W mojej ocenie skutek jest taki, że po pierwsze kierujący
    kombinują, jak te szykany objechać, a po drugie pieszym sie wydaje, ze
    są bezpieczni i włażą pod koła.

    Na drogę krajowej nr 28, którą mam okazję bardzo często jeździć robili
    kilka lat remonty. I zamiast dopasować zgodnie z Rozporządzeniem
    przejście do klasy drogi, to co kawałek masz sekwencję: ograniczenie 70
    km/h, 50 km/h, przejście i koniec ograniczenia. Jeśli ktoś akurat
    wyprzedza, to nawet sobie nie wyobrażam, jakby miał się zastosować do
    tych znaków nie powodując zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu. Ja tę
    drogę znam niemal na pamięć, to wiem, gdzie nie wyprzedzać, ale co
    chwilę tam jakieś samochody na obcych numerach się "łapią" na te
    pułapki. Z konieczności wyprzedzają drugą stroną wysepki albo ostro hamują.

    I nie pisz, że przecież można wolniej jechać. Na odcinku Brzesko - Nowy
    Sącz (około 50 km) jakiś geniusz niemal na całej długości ciągłą
    podwójną linię namalował. Skutek taki, że o ile wcześniej ludzie
    wyprzedzali tam, gdzie była przerywana, to teraz wyprzedzają wszędzie -
    bo przecież nie będziesz jechał 30 km/h za ciągnikiem 50 km. No i do
    wyprzedzania znajdują sobie naprawdę kretyńskie miejsca.

    Fajny pomysł na to mają na Bałkanach. Tam są bardzo wąskie i kręte
    drogi. Powszechnie używa się nieznanych u nas znaków "sugerowana
    prędkość". To znak informacyjny z podaną prędkością. Wszyscy do tego
    znaku ustawiają tempomaty. Budowniczowie dróg starają się dostosować
    drogę właśnie do tej prędkości. Nikt, poza oszołomami, tam nie
    wyprzedza. Wszyscy jadą grzecznie w kolumnie z tą sugerowaną prędkością
    (powszechnie, to coś koło 60 km/h, nawet jak na danym odcinku jest
    dopuszczalna większa prędkość i można wyprzedzać. Ruch jest płynny.
    Szarpiąc wiele szybciej nie dojedziesz, a zwiększasz zagrożenie.

    Jak gdzie jest konieczność spowolnienia (przejście dla pieszych, albo
    wredne skrzyżowanie z podporządkowaną), to z pół kilometra wcześniej
    jest znak, przykładowo Znak Przejście dla pieszych (A-16) i wiadomo,
    czego się za zakrętem spodziewać. Ale starają się kładki górą przerzucać.

    --
    Robert Tomasik


  • 7. Data: 2019-10-27 13:17:38
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27.10.2019 o 11:19, ąćęłńóśźż pisze:
    > A dlaczego nie katastrofa w ruchu lądowym?
    Bowiem: przyjęto, że katastrofa w ruchu lądowym to ,,wydarzenie
    zakłócające w sposób nagły i groźny ruch lądowy, sprowadzające
    konkretne, rozległe i dotkliwe skutki obejmujące większą liczbę ludzi
    lub mienie w znacznych rozmiarach oraz niosące ze sobą zagrożenie
    bezpieczeństwa ...(V KZP 2/74, OSNKW 1975, nr 3-4, poz. 33)

    --
    Robert Tomasik


  • 8. Data: 2019-10-27 14:10:43
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2019-10-27 o 13:13, Robert Tomasik pisze:
    > Tak na szybkiego znalazłem takie kwiatki:https://tiny.pl/tl312 czy
    > https://tiny.pl/tl318

    Ale oba to te same. :-)
    No i miejscowi zadowoleni, inaczej by nowej drogi nie mieli.

    Robert


  • 9. Data: 2019-10-27 14:30:31
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27.10.2019 o 14:10, Robert Wańkowski pisze:

    >> Tak na szybkiego znalazłem takie kwiatki:https://tiny.pl/tl312  czy
    >> https://tiny.pl/tl318
    >
    > Ale oba to te same. :-)

    Dwa pierwsze z Google. Nie analizowałem.

    > No i miejscowi zadowoleni, inaczej by nowej drogi nie mieli.

    Tyle, że za zorganizowanie czegoś takiego ktoś powinien odpowiedzieć
    karnie za wyłudzenie pieniędzy.


    --
    Robert Tomasik


  • 10. Data: 2019-10-27 14:32:13
    Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 27.10.2019 o 14:10, Robert Wańkowski pisze:
    >
    >>> Tak na szybkiego znalazłem takie kwiatki:https://tiny.pl/tl312  czy
    >>> https://tiny.pl/tl318
    >>
    >> Ale oba to te same. :-)
    >
    > Dwa pierwsze z Google. Nie analizowałem.
    >
    >> No i miejscowi zadowoleni, inaczej by nowej drogi nie mieli.
    >
    > Tyle, że za zorganizowanie czegoś takiego ktoś powinien odpowiedzieć
    > karnie za wyłudzenie pieniędzy.

    Aż *KARNIE*? No przecież kiedyś tam w przyszłości pewnie mają w planach
    coś tam postawić ;-)

    IMHO *służbowo* to powinni odpowiadać organizatorzy takiego
    "trywialnego do wydymania" konkursu.

    --
    A. Filip
    | Nie mów o tym, coś przeczytał, ale o tym, coś zrozumiał.
    | (Przysłowie azerskie)

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1