eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ukrycie faktów przy zawieraniu umowy ratalnej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2011-06-05 13:39:03
    Temat: Re: Ukrycie faktów przy zawieraniu umowy ratalnej
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-06-04 21:49:11 +0200, "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> said:

    >
    > Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com>
    >
    >>> Myślisz że ktoś kupując pralkę, lodówkę czy telewizor będzie
    >>> szukał w sklepie czytelni aby przeczytać i przeanalizować
    >>> wielostronicową umowę i kilkudziesięciostronicowy regulamin ?
    >>
    >> Normalny?
    >> Tak.
    >>
    >> Idiota zaś podpisze bez czytania.
    >> Potem będzie zadawał pytania o treść tej umowy na psp.
    >
    > No to świat jest pełen idiotów.

    Nie neguję tej dość stanowczej tezy.
    :-)



    --
    Bydlę


  • 12. Data: 2011-06-07 07:08:11
    Temat: Re: Ukrycie faktów przy zawieraniu umowy ratalnej
    Od: AdamS <f...@f...pl>

    Dnia Fri, 3 Jun 2011 23:49:48 +0200, Andy Niwiński napisał(a):

    > "Pytajnik" <p...@p...onet.pl>
    >
    >> i tutaj zaczyna się moją wątpliwość. Umowa podpisana przez Kowalskiego
    >> była tak
    >> naprawdę umową ratalną na produkt, ale jak się okazało także na
    >> wystawienie
    >> karty z limitem kredytowym na kupę tysięcy. Sprzedawca ani słowem nie
    >> wspomniał,
    >> że dodatkowo wystawia się kartę.
    >
    > Ale w czym problem? Takowa "sprzedaż ratalna" jest praktykowana we
    > wszystkich niemieckich MediaMarktach, Expertach etc. etc. Jak długo
    > wykorzystasz tą kartę tylko na ten pierwszy zakup, nie wiąże się to dla
    > Ciebie z żadnymi dodatkowymi kosztami. Po spłaceniu zakupionego towaru
    > możesz oddać kartę, lub wykorzystać do innego zakupu w danym sklepie, tyle,
    > że z odsetkami. Nikt nie zmusza Cię do wykorzystania całego limitu na
    > karcie.

    W sytuacji o jakiej piszesz faktycznie nie ma problemu. Myślę że autor
    wątku miał na myśli dodatkową karte z odrębnym limitem. W takiej
    sytuacji w historii kredytowej pojawiają się dwa wpisy, jeden za kredyt
    drugi limit w kartcie kredytowej. Jeśli karta ma wysoki limit to
    oczywiście znacznie zmiejsza zdolność finansową klienta w przypadku
    chęci uzyskania kolejnego kredytu - a to już może być problem. Klient w
    takim przypadku nie mając wyjścia skorzysta z limitu w karcie no i
    zapewne wpadnie w wysokie odsetki jeśli nie ogarnie na czas spłat.

    W umowach z którymi miałem do czynienia jest mozliwość wypowiedzenia
    umowy w cześci dot. dodatkowej karty kredytowej więc proponuję doczytac
    umowę do końca.
    --
    Pozdrawiam AdamS


  • 13. Data: 2011-06-07 07:32:30
    Temat: Re: Ukrycie faktów przy zawieraniu umowy ratalnej
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.06.2011 09:47, RadoslawF pisze:

    >> przed podpisaniem czyta sie co się podpisuje.
    >
    > Myślisz że ktoś kupując pralkę, lodówkę czy telewizor będzie
    > szukał w sklepie czytelni aby przeczytać i przeanalizować
    > wielostronicową umowę i kilkudziesięciostronicowy regulamin ?

    Przesadzasz. Te umowy nie są aż tak rozbudowane i dużo nie potrzeba,
    żeby się z nimi zapoznać.

    No, ale ja jestem "molem książkowym" i nie mam alergii na słowo pisane ;->


  • 14. Data: 2011-06-07 07:33:06
    Temat: Re: Ukrycie faktów przy zawieraniu umowy ratalnej
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.06.2011 21:49, niusy.pl pisze:

    >> Idiota zaś podpisze bez czytania.
    >> Potem będzie zadawał pytania o treść tej umowy na psp.
    >
    > No to świat jest pełen idiotów.

    Też mi odkrycie...


  • 15. Data: 2011-06-07 07:52:47
    Temat: Re: Ukrycie faktów przy zawieraniu umowy ratalnej
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 07-06-2011 09:32, Andrzej Ława pisze:
    > W dniu 04.06.2011 09:47, RadoslawF pisze:
    >
    >>> przed podpisaniem czyta sie co się podpisuje.
    >>
    >> Myślisz że ktoś kupując pralkę, lodówkę czy telewizor będzie
    >> szukał w sklepie czytelni aby przeczytać i przeanalizować
    >> wielostronicową umowę i kilkudziesięciostronicowy regulamin ?
    >
    > Przesadzasz. Te umowy nie są aż tak rozbudowane i dużo nie potrzeba,
    > żeby się z nimi zapoznać.
    >
    > No, ale ja jestem "molem książkowym" i nie mam alergii na słowo pisane ;->

    Ok, przeczytasz i co dalej? (nawiasem mówiac tam często jest odesłanie
    do tabeli opłat i prowizji istytucji kredytującej, której to tabeli
    zwykle w sklepie nie ma nawet)

    Większości takich umów nie ma opcji rezygnacji z karty już w momencie
    podpisywania umowy. Jest szablon, poprawki są niedopuszczalne, warunki
    nie podlegają negocjacji.
    Wiec albo bierzesz jak jest i potem się martwisz, jak skasować kartę,
    ale rezygnujesz z rat. Trzeciej opcji zwykle nie ma.

    Ja w ciągu ostatniego roku zdecydowałam się dwa razy kupić jakiś sprzęt
    za gotówkę zamiast na raty właśnie ze względu na te karciane dodatki.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 16. Data: 2011-06-13 08:13:39
    Temat: Re: Ukrycie faktów przy zawieraniu umowy ratalnej
    Od: Tapatik <t...@b...spamu>

    Użytkownik Bydlę napisał:
    > On 2011-06-04 09:47:53 +0200, RadoslawF <r...@o...pl> said:
    >>
    >> Myślisz że ktoś kupując pralkę, lodówkę czy telewizor będzie
    >> szukał w sklepie czytelni aby przeczytać i przeanalizować
    >> wielostronicową umowę i kilkudziesięciostronicowy regulamin ?
    >
    > Normalny?
    > Tak.
    >
    > Idiota zaś podpisze bez czytania.
    > Potem będzie zadawał pytania o treść tej umowy na psp.

    Normalny też podpisuje bez czytania...
    ...do momentu aż się pierwszy raz sparzy.
    Potem rzeczywiście czyta wszystko.

    Idiota do końca życia podpisuje bez czytania bez względu na konsekwencje.

    --
    Pozdrawiam,
    Tapatik
    który TERAZ czyta wszystko :-)


  • 17. Data: 2011-06-13 08:21:21
    Temat: Re: Ukrycie faktów przy zawieraniu umowy ratalnej
    Od: Tapatik <t...@b...spamu>

    Użytkownik Andy Niwiński napisał:
    >
    > "Pytajnik" <p...@p...onet.pl>
    >
    >> i tutaj zaczyna się moją wątpliwość. Umowa podpisana przez Kowalskiego
    >> była tak
    >> naprawdę umową ratalną na produkt, ale jak się okazało także na
    >> wystawienie
    >> karty z limitem kredytowym na kupę tysięcy. Sprzedawca ani słowem nie
    >> wspomniał,
    >> że dodatkowo wystawia się kartę.
    >
    > Ale w czym problem? Takowa "sprzedaż ratalna" jest praktykowana we
    > wszystkich niemieckich MediaMarktach, Expertach etc. etc. Jak długo
    > wykorzystasz tą kartę tylko na ten pierwszy zakup, nie wiąże się to dla
    > Ciebie z żadnymi dodatkowymi kosztami.

    Pytajnik nie wykorzystał karty na jakikolwiek zakup. On kupił na raty
    biorąc kredyt, a nie korzystając z karty kredytowej. Kartę kredytową
    dostał "przy okazji".
    Skąd wiesz, że posiadanie karty było bez kosztów? Banki potrafią
    nakładać opłaty na posiadaczy kart.

    --
    Pozdrawiam,
    Tapatik

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1