eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Studia - brak możliwości poprawy ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 21. Data: 2009-01-05 14:44:56
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    witek wrote:
    > Marek Dyjor wrote:
    >>
    >> Studiując to ja kupuje usługę nauczania i mam prawo za swoje
    >> pieniądze oczekiwać szacunku i traktowania mnie jak klienta a nie
    >> jak śmiecia.
    >
    >
    > Idź do sklepu, powiedz sprzedawcy, że ma przyjść w niedziele i
    > otworzyć sklep, bo ty w sobotę nie mogłeś przyjść bo miałeś ważny
    > wyjazd. Zostaniesz wyśmiany i jeszcze długo będą o tobie opowiadać.

    to pójde do innego sklupu, bez łaski... filozofie

    >
    >
    >> Niestety na naszych uczelnia jest silnie zakorzeniony zwyczaj
    >> traktowania studentów jako zła koniecznego lub jak podwładnych którym
    >> sie robi wielką łaskę że sie traci czas na ich nauczanie.
    >
    > Niestety, to tobie się w głowie pomieszało. I tyle.

    gdyby to mnie to by było fajnie, ale niestety to pracownicy uczelni mają
    pomyrdane w głowach.

    co ciekawe takie traktowanie studentów jest częste na uczelniach
    państwowych, na prywatnych zwykle są całkiem inne układy.

    Koleżanka studiowała w stanach, i stwierdziła że tam uczelnia jest dla
    studentów a nie studenci dla uczelni jak w Polsce (w Polsce też studiowała)


  • 22. Data: 2009-01-05 16:01:50
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Marek Dyjor wrote:
    >
    > to pójde do innego sklupu, bez łaski... filozofie
    >

    Ależ nikt ci nie broni.
    Zabieraj papiery i szukaj innego wydziału, innej uczelni.


    >>
    >> Niestety, to tobie się w głowie pomieszało. I tyle.
    >
    > gdyby to mnie to by było fajnie, ale niestety to pracownicy uczelni mają
    > pomyrdane w głowach.
    >
    mam co do tego poważne wątpliwości, ale jak wyżej szukaj innego sklepu.
    rynek wolny.


    > co ciekawe takie traktowanie studentów jest częste na uczelniach
    > państwowych, na prywatnych zwykle są całkiem inne układy.
    >
    > Koleżanka studiowała w stanach, i stwierdziła że tam uczelnia jest dla
    > studentów a nie studenci dla uczelni jak w Polsce (w Polsce też studiowała)

    sam przecież piszesz, że na prywatnych sę inne układy.
    nie ma czegoś takiego jak państwowe uczelnie w USA.

    A wspomniała może, że złapanie na ściąganiu kończy się wylotem ze
    studiów? I nikt nawet łezki nie uroni za studentem. Na większośći to się
    po prostu dzieje z automatu.
    I nie uogólniaj, bo wcale nie takie kokosy na tych amerykańskich uczelniach.





  • 23. Data: 2009-01-05 17:09:10
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: "basti78" <b...@o...pl>

    > Zresztą jak napisał ostatnio jeden ze znanych (acz ekscentrycznych)
    > publicystów: przeciętny dzisiejszy magister
    > prezentuje niższy poziom niż przedwojenny maturzysta.
    >
    >






    i jest tylko gorzej z tym.................


    --
    --

    Sebastian


  • 24. Data: 2009-01-05 17:15:43
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: "basti78" <b...@o...pl>


    > Koleżanka studiowała w stanach, i stwierdziła że tam uczelnia jest dla
    > studentów a nie studenci dla uczelni jak w Polsce (w Polsce też
    > studiowała)
    > >



    tylko poziom nauczania w stanach troche odbiega od naszego i to wcale nie na
    plus..........

    poza tym denerwuje mnie trochę, że studenci to teraz takie wieeeeeelkie
    niewiniątka, wielce pokrzywdzone sierotki, strasznie umęczone przez tych
    złych wilków wykładowców, owieczki............

    troche mi to przypomina "bezstresowe wychowanie" młodzieży w dzisiejszych
    czasach......... kiedyś jakoś nie było problemu, mnie też gnoili na studiach
    niektórzy bo tacy byli i tyle - pozwalali uwalać za byle bzdet i co - nic -
    żyło się. Nikomu nawet nie przyszło do głowy chodzić do dzienakatu i
    wszczynać wojny. a studiowałem dziennie na trudnym kierunku i pracowałem od
    matury - nie było też lekko łączyć............ ale ciesze sie ze skończylem
    wlasnie takie studia, a nie hiper łatwe z super przyjaznym nastawianiem.

    studia to ma być pewna szkoła życia jak dla mnie, gdzie poza wiedzą nabiera
    się i trochę karności. dzisiaj młodzież strasznie jest czuła na swoim
    punkcie........ litości............... podejscie place i wymagam - gówno -
    płacic i wymagac mozna w sklepie - a na studiach jesteś uczniem i tyle.




    --
    --

    Sebastian


  • 25. Data: 2009-01-05 17:18:50
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: "basti78" <b...@o...pl>

    > hmmm, wczesniej pisałes, ze nie wyskoczył z dnia na dzien - rozumiem, ze
    > dysponujesz w tym temacie jakas szersza wiesza - powiedz prosze
    > dokładnie -
    > ile dni wczesniej.


    nawet jakby wyskoczył dzien wcześniej, to przynajmniej co bym zrobił to
    wysmarował maila profesurowi ;) ze nagła sprawa, ze wyjazd, ze super okazja
    bo tanio - cokolwiek

    oni są nie raz zbyt czuli na swoim punkcie jako kadra - zgoda - ale dobrze
    wiemy ze medal ma dwie strony i włączyło im się tak z biegiem lat użerania
    się ze studentami

    piszesz o sobie - dobrze wiesz, ze jakby na to przymykał oko, to za chwile
    pół grupy miałoby co chwila wyjazdy, każdy kiedy indziej, a on stado
    ciągnących się za nim marud i pół roku poprawek bo kazdemu by za kazdym
    razem nie pasowało - przyznaj czy by tak nie było..........



    --
    --

    Sebastian


  • 26. Data: 2009-01-05 19:21:21
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gjsei0$89r$1@inews.gazeta.pl Cubus
    <c...@n...pl> pisze:

    > Jotte pisze:
    >> BTW - pogratulować sprawności skorzystania z usługi edukacyjnej - 2 byki
    >> w czterosylabowym słowie - ho, ho ho - to nie byle co!
    > ??????????????????????????
    Przecież już ci Budzik wytknął...
    widzimisię - cztery sylaby, "widzi mi się" - dwa odstępy dwa byki.

    --
    Jotte


  • 27. Data: 2009-01-05 19:29:22
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    witek wrote:
    > A wspomniała może, że złapanie na ściąganiu kończy się wylotem ze
    > studiów? I nikt nawet łezki nie uroni za studentem. Na większośći to
    > się po prostu dzieje z automatu.
    > I nie uogólniaj, bo wcale nie takie kokosy na tych amerykańskich
    > uczelniach.

    i prawidłowo tak być powinno, słyszałem za ściąganie można nawet wylądować
    przed obliczem sędziego.


  • 28. Data: 2009-01-05 19:31:29
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    basti78 wrote:
    >> Koleżanka studiowała w stanach, i stwierdziła że tam uczelnia jest
    >> dla studentów a nie studenci dla uczelni jak w Polsce (w Polsce też
    >> studiowała)
    >>>
    >
    >
    >
    > tylko poziom nauczania w stanach troche odbiega od naszego i to wcale
    > nie na plus..........
    >
    > poza tym denerwuje mnie trochę, że studenci to teraz takie
    > wieeeeeelkie niewiniątka, wielce pokrzywdzone sierotki, strasznie
    > umęczone przez tych złych wilków wykładowców, owieczki............
    >
    > troche mi to przypomina "bezstresowe wychowanie" młodzieży w
    > dzisiejszych czasach......... kiedyś jakoś nie było problemu, mnie
    > też gnoili na studiach niektórzy bo tacy byli i tyle - pozwalali
    > uwalać za byle bzdet i co - nic - żyło się. Nikomu nawet nie przyszło
    > do głowy chodzić do dzienakatu i wszczynać wojny. a studiowałem
    > dziennie na trudnym kierunku i pracowałem od matury - nie było też
    > lekko łączyć............ ale ciesze sie ze skończylem wlasnie takie
    > studia, a nie hiper łatwe z super przyjaznym nastawianiem.

    kiedyś zbójcy grasowali na drogach a wojny wybuchały co chwila...

    takie życie było lepsze bo dawało szkołę życia.

    > studia to ma być pewna szkoła życia jak dla mnie, gdzie poza wiedzą
    > nabiera się i trochę karności. dzisiaj młodzież strasznie jest czuła
    > na swoim punkcie........ litości............... podejscie place i
    > wymagam - gówno - płacic i wymagac mozna w sklepie - a na studiach
    > jesteś uczniem i tyle.

    i tu jest bład, studia to sklep z nauczaniem, płacę i wymagam.


  • 29. Data: 2009-01-05 19:40:01
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    basti78 wrote:
    >> hmmm, wczesniej pisałes, ze nie wyskoczył z dnia na dzien - rozumiem, ze
    >> dysponujesz w tym temacie jakas szersza wiesza - powiedz prosze
    >> dokładnie -
    >> ile dni wczesniej.
    >
    >
    > nawet jakby wyskoczył dzien wcześniej, to przynajmniej co bym zrobił to
    > wysmarował maila profesurowi ;) ze nagła sprawa, ze wyjazd, ze super okazja
    > bo tanio - cokolwiek
    >
    > oni są nie raz zbyt czuli na swoim punkcie jako kadra - zgoda - ale dobrze
    > wiemy ze medal ma dwie strony i włączyło im się tak z biegiem lat użerania
    > się ze studentami
    >
    > piszesz o sobie - dobrze wiesz, ze jakby na to przymykał oko, to za
    > chwile pół grupy miałoby co chwila wyjazdy, każdy kiedy indziej, a on
    > stado ciągnących się za nim marud i pół roku poprawek bo kazdemu by za
    > kazdym razem nie pasowało - przyznaj czy by tak nie było..........
    >

    Jak masz 8 grup i w kazdej wyskoczy ci taki rodzynek, to w efekcie masz
    dodatkowe 8 kolokwiów indywidualnych do zrobienia.
    Ciekawe gdzie, kiedy i kto za to wykladowcy zapłaci.
    I zaraz sie okazuje, ze kazdemu studentowi pasuje inny termin.


    Mi sie podobał pomysł, który spotkałem za granicą
    Nie ma egzaminow poprawkowych u wykladowcy z definicji.
    Jest coś co się nazywa centrum testowe. Dla każdego studenta, który nie
    zjawił sie na egzaminie wykładowca musi przygotować test odpowiadający
    materiałowi z egzaminu.
    Ląduje to w centrum z adnotacją do kiedy to ma byc zrobione, jaki jest
    na to czas i z czego można korzystać.
    Student jest powiadamiany, ze czeka na niego test i umawia sie na kiedy
    chce. Przychodzi rozwiązuje i wychodzi. Wykładowca dostaje test do
    sprawdzenia.


  • 30. Data: 2009-01-05 19:49:23
    Temat: Re: Studia - brak możliwości poprawy ;)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gjtmvr$c2i$1@news.interia.pl witek
    <w...@g...pl.invalid> pisze:

    > Jak masz 8 grup i w kazdej wyskoczy ci taki rodzynek, to w efekcie masz
    > dodatkowe 8 kolokwiów indywidualnych do zrobienia.
    > Ciekawe gdzie, kiedy i kto za to wykladowcy zapłaci.
    To jest już zapłacone, w wynagrodzeniu.
    Najwyżej jak nie wyskoczy to wykładowca jest czasowo do przodu.

    --
    Jotte

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1