Jestem w następującej sytuacji:
- wykonuję wolny zawód, jestem tłumaczem. Do tej pory wykonywałem
tłumaczenia na umowy o dzieło (nie prowadziłem DG), ale w związku z nowymi
przepisami o VAT, wygląda na to, że tak czy inaczej od niego nie ucieknę,
więc postanowiłem jakoś trwale uregulować swoją sytuację prawną.

Myślę o założeniu spółki z innym tłumaczem.

I teraz moje pytanie:
- czy żeby założyć z nim spółkę cywilną czy jawną, muszę wcześniej rozpocząć
działalność gospodarczą? Jak jest ze stawką PDOF? Czy prowadząc działalność
albo będąć w spółce np. jawnej, korzystam od razu ze stawki 19%?

Inne pytanie, jaką spółkę założyć? Czy założenie od razu spółki z o.o.,
zamiast którejś ze spółek prawa cywilnego, to byłby dobry pomysł?

Paweł

do góry

> I teraz moje pytanie:
> - czy żeby założyć z nim spółkę cywilną czy jawną, muszę wcześniej rozpocząć
> działalność gospodarczą? Jak jest ze stawką PDOF? Czy prowadząc działalność
> albo będąć w spółce np. jawnej, korzystam od razu ze stawki 19%?
>

> Inne pytanie, jaką spółkę założyć? Czy założenie od razu spółki z o.o.,
> zamiast którejś ze spółek prawa cywilnego, to byłby dobry pomysł?
>


Witam!

Jezeli jestes tlumaczem przysieglym to raczej odpada mozliwosc
zalozenia spolki z o.o., bo osoby wykonujace wolne zawody
nie moga prowadzic swojej dzialalnosci w takiej formie prawnej
(z roznych wzgledow). Wobec tego w rachube wchodzi na pewno
spolka parterska (rodzaj spolki dla osob wykonujacych wolne zawody;
w praktyce chyba jednak sie nie przyjmuje...). Co do spolki jawnej
to wg mnie chyba tez nie ma problemu

(aha...tu pewne uscislenie
spolka prawa cywilnego to wlasnie spolka cywilna. pozostale
spolki to spolki handlowe (wszystkie: jawna, komandytowa, z o.o. etc))

Jezeli nie jestes tlumaczem przysieglym (po prostu tlumaczysz bo
umiesz a ktos ci ufa, bo zna twoje umiejetnosci) to oczywiscie aby
sformalizowac te dzialalnosc mozesz zalozyc spolke z o.o.
Podstawowy wymog to 50 000zl kapitalu zakladowego.
W spolce akcyjnej odpowiednio wiecej (chyba 500 000zl).
Oczywiscie rowniez mozesz zalozyc sp. jawna, komandytowa.

Czy dobrym pomyslem jest zalozenie spolki z o.o.? To zalezy od
ciebie. Czy masz odpowiedni kapital i w czym ci to pomoze. Jezeli
zalezy ci na ograniczeniu twojej osobistej odpowiedzialnosci za
zobowiazania wynikajace z tlumaczen to moze warto (wtedy osobą
wykonujaca dzielo - swiadczaca usluge tlumaczenia - bedzie spolka
i to ona i tylko jej majatek bedzie odpowiadal za dlugi (najpierw
te 50 000zl ktore do niej wlozysz ) etc. czyli w razie wpadki w powaznym
kontrakcie nie zabiora ci prywatnego samochodu, domu etc.). Zalezy
to na pewno od rozmiaru twojej dzialalnosci. Wydaje mi sie,
ze chyba w twoim przypadku jest na to za wczesnie.

Jeszcze kwestie podatkowe. Jezeli zalozysz spolke z o.o (ktora ma
przeciez osobowosc prawna), to rowniez pojawi sie kwestia
faktycznego podwojnego opodatkowania (najpierw zarobi
spolka i jej dochod podlega opodatkowaniu a potem twoj jako
udzialowca...). To z pewnoscia argument na niekorzysc tego
rozwiazania.

Jezeli chodzi o spolke cywilna to w kazdym przypadku odradzam.
To nie jest wlasciwa forma prawna do prowadzenia jakiejkolwiek
dzialalnosci na dluzsza mete etc. slowem (imho): powinni tego zabronic...
("zakladania" takich spolek i prowadzenia w ten sposob dzialanosci gospodarczej)

Co do stawki 19% i innych zwiazanych z tym kwestii to ci
nie pomoge, bo raczej w tym nie siedze. Popytaj na pl.soc.prawo.podatki.

Pozdrawiam,
Konrad

do góry

Konrad vel Legislator<g...@N...e-wro.pl>
news:c82d1s$dpu$1@helios.nd.e-wro.pl:


[...]
Wobec tego w rachube wchodzi na pewno
> spolka parterska (rodzaj spolki dla osob wykonujacych wolne zawody;
> w praktyce chyba jednak sie nie przyjmuje...).

Partnerska nie wchodzi w rachubę, bo tam trzeba być tłumaczem przysięgłym, a
ja nie jestem (w odróżnieniu od potencjalnego wspólnika).

Co do spolki jawnej
> to wg mnie chyba tez nie ma problemu

No właśnie. A jakie są główne różnice pomiędzy cywilną (którą tak
zdecydowanie odradzasz - mógłbyś napisać krótko dlaczego?), a jawną?

Pozdrawiam

Paweł

do góry

> No właśnie. A jakie są główne różnice pomiędzy cywilną (którą tak
> zdecydowanie odradzasz - mógłbyś napisać krótko dlaczego?), a jawną?
>

Spolka cywilna nie jest po prostu stworzona do prowadzenia
dzialalnosci gospodarczej. Brak jej jakiejkolwiek podmiotowosci
(w szczegolnosci nie jest osoba prawna), nie ma wlasnego majatku
lecz stosuje sie przpisy o tzw. wspolwlasnosci lacznej etc. Powiedzmy
tak: reguluje ją bardzo malo i to raczej starszych przepisow, ktore
sprawaiaja duzo klopotow w praktyce. Wydaje mi sie (nie moge
oczywiscie tego stwierdzic z cala pewnoscia) ze "komfort" prowdzenia
dzialalnosci w formie spolki np. jawnej jest o wiele wyzszy. Dodatkowo
spolka taka ma podmiotowosc prawna, co ulatwia wiele kwestii majatkowych,
takze pozniejsze przystepowanie/wystepowanie wspolnikow etc.

Rowniez ustawodawca preferuje spolka jawna i wprowadza wrecz
obowiazek przeksztalacania spolki cywilnej w jawna gdy przekroczy
sie okreslony prog przychodow.

Mozna jeszcze o tym mowic, ale naprawde spolka cywilna to nie jest
dobry wybor jezeli chce sie prowadzic profesjonalnie dzialalnosc
gospodarcza.

Konrad

do góry

Konrad vel Legislator wrote:


> Mozna jeszcze o tym mowic, ale naprawde spolka cywilna to nie jest
> dobry wybor jezeli chce sie prowadzic profesjonalnie dzialalnosc
> gospodarcza.

Różni sie podstawowym zapisem - w s.c. odpowiadaja wspolnicy calym
majtkiem w s.j. subsydialnie.
Druga podstawowa roznica s.c. zawiazuje sie w tydzien a s.j. wymaga
wpisu do KRS. Najczesciej wiec tworzy sie na szybko s.c a potem
przeksztalca w s.j. albo zoo w ciagu najblizszych miesiecy.



--
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

> Różni sie podstawowym zapisem - w s.c. odpowiadaja wspolnicy calym
> majtkiem w s.j. subsydialnie.


eee...czy to na prawde tak duzo zmienia? w koncu i tak odpowiadaja
wspolnicy. wedlug mnie to nie swiadczy o istotnej roznicy
jakosciowej miedzy s.c. a spolka jawną. w kazdym razie
z tego powodu malokto chyba decyduje sie na s.j.

konrad

do góry

Konrad vel Legislator wrote:

>>Różni sie podstawowym zapisem - w s.c. odpowiadaja wspolnicy calym
>>majtkiem w s.j. subsydialnie.
>
>
>
> eee...czy to na prawde tak duzo zmienia? w koncu i tak odpowiadaja
> wspolnicy. wedlug mnie to nie swiadczy o istotnej roznicy
> jakosciowej miedzy s.c. a spolka jawną. w kazdym razie
> z tego powodu malokto chyba decyduje sie na s.j.

moze inaczej wg mnie s.j. jest "lepsza jakosciowo" ale jakbys mial
otwierac spolke w 2 tygodnie to nie masz najmniejszych szans na s.j. A z
s.c. bardzo prosto i tanio przechodzi sie na inne spolki osobowe i
kapitalowe.

--
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

> moze inaczej wg mnie s.j. jest "lepsza jakosciowo" ale jakbys mial
> otwierac spolke w 2 tygodnie to nie masz najmniejszych szans na s.j. A z
> s.c. bardzo prosto i tanio przechodzi sie na inne spolki osobowe i
> kapitalowe.
>

ok to fakt. co do tego zgoda.

konrad

do góry

>
> Konrad vel Legislator wrote:
>
>
> > Mozna jeszcze o tym mowic, ale naprawde spolka cywilna to nie jest
> > dobry wybor jezeli chce sie prowadzic profesjonalnie dzialalnosc
> > gospodarcza.
>
> Różni sie podstawowym zapisem - w s.c. odpowiadaja wspolnicy calym
> majtkiem w s.j. subsydialnie.
> Druga podstawowa roznica s.c. zawiazuje sie w tydzien a s.j. wymaga
> wpisu do KRS. Najczesciej wiec tworzy sie na szybko s.c a potem
> przeksztalca w s.j. albo zoo w ciagu najblizszych miesiecy.
>
ble..
--
PAWEL_______________________________________________
________

Nie trzeba zjesc calego gowna, zeby wiedziec, ze nie jest zapiekanka z
kraba.- Orson Scott Card
____________________________________________________
__________

do góry