eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRostowski na wylocie. › Re: Rostowski na wylocie.
  • Data: 2013-08-21 11:13:26
    Temat: Re: Rostowski na wylocie.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 21 Aug 2013 10:48:19 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
    > On Wed, 21 Aug 2013 10:00:19 +0200, "J.F."
    >>> Inaczej ujmując: gdyby nie życie ponad stan przez lata, to dziś
    >>> moglibyśmy całkowicie zlikwidować podatek dochodowy, a budżet
    >>> pzostałby ten sam.
    >>Albo inaczej - gdybysmy sie nie zadluzali przez lata, to dzis
    >>mielibysmy nadwyzke budzetowa.
    >
    > dokładnie tak. Co prawda wolałbym jednak zrównoważony budżet i
    > mniejsze podatki, ale to i tak byłoby lepsze niż bilionowy dług.

    Jak sie nie chcesz zadluzac, to trzeba odkladac rezerwy :-)

    >>Tylko ... trudno nazwac poprzednie lata "zyciem ponad stan".
    >>Raczej koniecznoscia.
    > dla mnie wydawanie więcej niż się zarabia jest życiem ponad stan.
    > Zapewne różnimy się w ocenie sensowności różnych wydatków budżetu, ale
    > ja np. nie widzę sensu w dotowaniu partii politycznych,

    No coz, dyskusja byla, politycy widza sens, i ja im czesciowo
    przyznaje racje.
    Brak tych dotacji to skazanie sie na lapownikow w nowoczesnej postaci
    :-)

    > PKP,

    Minie 50 lat, ropa sie skonczy, i tory znow beda potrzebne :-)

    > utrzymywaniu armii zbędnych urzędów i aparatu kontroli. Po co nam
    > zakaz gry w pokera na kasę?

    Zeby hazardzisci realizowali sie w totolotku ... i placili nalezne
    podatki :-)

    > Po co ustawa zabraniająca wycinania drzew,
    > któe samemu się posadziło na swojej własnej ziemi? To są drobne
    > "klocki" układające się w całość: państwo zbyt totalitarne.

    Jak kazda ustawa - jakis tam cel ma. Aby Polakom zylo sie lepiej i
    dostatniej.
    Ta akurat nie wplywa na gospodarke :-)

    >>Tylko juz pomijac to, komu zabrac te kromke chleba aby deficytu nie
    >>bylo, to zauwaz ze ludzie np kupuja mieszkanie na kredyt.
    >>Wola placic wiecej niz gniezdzic sie w jednym pokoju z tesciowa po
    >>sasiedzku. To czemu panstwo nie ma zaciagnac kredytu na nowe
    >>autostrady, mosty, szpitale, tomografy itp ? Szczegolnie ze nasza

    > na autostrady i mosty - zgoda.
    > Ile kosztowały te inwestycje w ciągu ostatnich 20 lat? Bilion złotych?

    A cholera wie, GD jakos nie chwali sie budzetem.

    >>A dalej zauwaz ze np brak budowy drog to iles miliardow ktorych ludzie
    >>nie zarobia ... i bedzie im trzeba zasilek placic.
    > nie. To ileś miliardów, których im nie zabrano (część marnując) i
    > które mogą wydać na owoce pracy innych ludzi.

    I kupia sobie chinskie telewizory i niemieckie samochody, ktore inni
    bezrobotni rodacy im ukradna. Z glodu :-)

    To ja juz chyba wole im zrobic prace interwencyjne i niech buduja
    autostrady. Recepta nawiasem mowiac Hitlera.

    >>> to proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać się
    >>> zadłużać i wreszcie zacząć spłacać dług.
    >>Popieram, ale ... co na to rozne instytucje finansowe ?
    >>W czym beda lokowaly pieniadze, jak rzad przestanie sprzedawac
    >>obligacje ? :-)
    >powiem szczerze: zwisa mi to. Jakoś tak bardziej bliski jest mi los
    >mojej rodziny niż "instytucji finansowych", które mają czelność brać
    >10% za pośrednictwo w zakupie tych obligacji.

    Ale w ramach losu rodziny powinienes odkladac na czarna godzine :-)

    >>> a jej szef/głowa rodziny
    >>> miałaby wakacje na koszt państwa w jakimś więzieniu.
    >>Za dlugi przestalismy wsadzac wieki temu.
    > Jesteś pewien, że ktoś, kto weźmie kredyt z ratą 10000 zł przy
    > dochodach 8000 zł nie spotka się z zarzutem wyłudzenia, a gdyby
    > twierdził, że zarabia 11000 (bo jak inaczej ocenić permanentne
    > rozmijanie się prognoz MinFinów z realizacją budżetu) - z zarzutem
    > oszustwa? Za to już idzie się siedzieć.

    Pod warunkiem ze tak wrednie oszukal. A moze zarabiac 11000, tylko
    prace stracic.

    >>> Na co liczymy? Że nam anulują dług? Wątpię...
    >>Jeszcze jest inflacja.
    > Ufff, więc nasze problemy się skończyły. Inflacja pozwoli nam
    > bezboleśnie pozbyć się długu... razem z wartością naszych
    > oszczędności. Mi takie rozwiązanie słabo pasuje...

    Bylo brac kredyty a nie oszczedzac :-P

    Tak czy inaczej - rzad ma za zadanie zapewnic funkcjonowanie panstwa
    nawet w czasach kryzysu, i zrobil to nie doprowadzajac do rewolucji.
    Przy pomocy ... umiarkowanego zadluzenia.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1