eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przychodze do sklepu - karta drozej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 160

  • 91. Data: 2010-05-15 09:14:49
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>

    W dniu 2010-05-15 10:16, Kris pisze:
    > patrze na fakturze druga poazycja oplata za obsluge platnosci karta
    > 2,11 netto 2,57brutto
    >
    > konto maja w mbanku ale nie wiem kto obslugiwal ich terminal
    > jak do tego dojsc i gdzie napisac skarge?

    Do Urzędu Ochrony Konsumentów.

    --
    animka


  • 92. Data: 2010-05-15 09:29:21
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-05-15 10:49, mvoicem pisze:
    > Przede wszystkim dobra restauracja ma w karcie kilka potraw na krzyż,
    > oraz duże obłożenie. Więc nie ma znaczenia czy zamawiasz pół kotleta czy
    > 15, skoro i tak kucharz w pocie czoła tłucze te same kotlety :).

    Już wiem czemu niektórzy nazywają bar u MacDonalda restauracją. Zawsze
    mnie to dziwiło. A tu pacz pan. Ściśle określona oferta... 2 towary do
    wyboru i niemiła obsługa -- to wg ciebie dobra restauracja.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 93. Data: 2010-05-15 09:39:19
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
    wiadomości news:hsln27$7ju$2@news.onet.pl...
    >W dniu 2010-05-15 02:04, Robert Tomasik pisze:
    >> Bo Ty masz umowę ze swoim bankiem, a bank gwarantuje brak prowizji przy
    >> zakupach i to ich problem.
    >
    > Nie. Bank nie naliczył prowizji! Prowizję sobie naliczył sprzedawca.
    > Bank nie ma nic do tego. Do banku trafiło żądanie: ,,Wypłacić 110zł'', a
    > że towar kosztował 100zł, a sprzedawca doliczył 10zł prowizji, to nie
    > kwestia banku. Bank nawet nie wie, że to prowizja. Dostał tyle żądania,
    > a klient się uwierzytelnił podpisem albo pinem i tyle.

    Bank ma do tego wszystko. Bank złoży protest w organizacji, a ta u agenta
    rozliczeniowego. Agent obciąży karą umowną sklep i sklep już więcej sztuk
    czynił nie będzie, bo mu się nie opłaci to.


  • 94. Data: 2010-05-15 10:20:02
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-05-15 11:39, Robert Tomasik pisze:
    > Bank ma do tego wszystko. Bank złoży protest w organizacji,


    Ale jaki protest? Bank pobrał z konta tyle, ile zażądał sprzedawca i na
    co zgodził się klient. Cała kasa wypłynęła z banku do sprzedawcy.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 95. Data: 2010-05-15 11:50:31
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
    wiadomości news:hslsgj$l84$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2010-05-15 11:39, Robert Tomasik pisze:
    >> Bank ma do tego wszystko. Bank złoży protest w organizacji,
    >
    >
    > Ale jaki protest? Bank pobrał z konta tyle, ile zażądał sprzedawca i na
    > co zgodził się klient. Cała kasa wypłynęła z banku do sprzedawcy.

    Nie chodzi o reklamację transakcji, tylko skargę na pobrane prowizji od
    kupującego. To dwie różne rzeczy.


  • 96. Data: 2010-05-15 11:54:37
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-05-15 13:50, Robert Tomasik pisze:
    >
    > Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
    > wiadomości news:hslsgj$l84$1@news.onet.pl...
    >> W dniu 2010-05-15 11:39, Robert Tomasik pisze:
    >>> Bank ma do tego wszystko. Bank złoży protest w organizacji,
    >>
    >>
    >> Ale jaki protest? Bank pobrał z konta tyle, ile zażądał sprzedawca i na
    >> co zgodził się klient. Cała kasa wypłynęła z banku do sprzedawcy.
    >
    > Nie chodzi o reklamację transakcji, tylko skargę na pobrane prowizji od
    > kupującego. To dwie różne rzeczy.

    Ale bank nie ma z tym nic wspólnego. Prowizję pobrał sprzedawca. Jak
    sprzedawca pobierze prowizję za posiadanie niebieskiej czapki, to
    pójdziesz do producenta czapek?

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 97. Data: 2010-05-15 12:08:08
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (15.05.2010 11:29), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 2010-05-15 10:49, mvoicem pisze:
    >> Przede wszystkim dobra restauracja ma w karcie kilka potraw na krzyż,
    >> oraz duże obłożenie. Więc nie ma znaczenia czy zamawiasz pół kotleta czy
    >> 15, skoro i tak kucharz w pocie czoła tłucze te same kotlety :).
    >
    > Już wiem czemu niektórzy nazywają bar u MacDonalda restauracją. Zawsze
    > mnie to dziwiło. A tu pacz pan. Ściśle określona oferta... 2 towary do
    > wyboru i niemiła obsługa -- to wg ciebie dobra restauracja.

    Nie napisałem że wystarczy mało potraw żeby restauracja była dobra.
    Pomijając to że McD nie jest restauracją.

    p. m.


  • 98. Data: 2010-05-15 12:19:55
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-05-15 14:08, mvoicem pisze:
    > (15.05.2010 11:29), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> W dniu 2010-05-15 10:49, mvoicem pisze:
    >>> Przede wszystkim dobra restauracja ma w karcie kilka potraw na krzyż,
    >>> oraz duże obłożenie. Więc nie ma znaczenia czy zamawiasz pół kotleta czy
    >>> 15, skoro i tak kucharz w pocie czoła tłucze te same kotlety :).
    >>
    >> Już wiem czemu niektórzy nazywają bar u MacDonalda restauracją. Zawsze
    >> mnie to dziwiło. A tu pacz pan. Ściśle określona oferta... 2 towary do
    >> wyboru i niemiła obsługa -- to wg ciebie dobra restauracja.
    >
    > Nie napisałem że wystarczy mało potraw żeby restauracja była dobra.

    Nie. Napisałeś, że dobra ma mało. A to wg mnie fałsz. Dobra ma dużo
    różnych do wyboru.

    > Pomijając to że McD nie jest restauracją.

    No nie jest. Ale właśnie ma gotowe i świeże :D

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 99. Data: 2010-05-15 12:59:43
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: mi <m...@o...pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > Bo Ty masz umowę ze swoim bankiem, a bank gwarantuje brak prowizji przy
    > zakupach i to ich problem.

    Bank oferując brak prowizji za transakcje bezgotówkowe stwierdza brak
    WŁASNYCH prowizji (które niegdyś były). I tylko to.


    mi


  • 100. Data: 2010-05-15 13:00:30
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (15.05.2010 14:19), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 2010-05-15 14:08, mvoicem pisze:
    >> (15.05.2010 11:29), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> W dniu 2010-05-15 10:49, mvoicem pisze:
    >>>> Przede wszystkim dobra restauracja ma w karcie kilka potraw na krzyż,
    >>>> oraz duże obłożenie. Więc nie ma znaczenia czy zamawiasz pół kotleta czy
    >>>> 15, skoro i tak kucharz w pocie czoła tłucze te same kotlety :).
    >>> Już wiem czemu niektórzy nazywają bar u MacDonalda restauracją. Zawsze
    >>> mnie to dziwiło. A tu pacz pan. Ściśle określona oferta... 2 towary do
    >>> wyboru i niemiła obsługa -- to wg ciebie dobra restauracja.
    >> Nie napisałem że wystarczy mało potraw żeby restauracja była dobra.
    >
    > Nie. Napisałeś, że dobra ma mało.

    Co nie oznacza że każda która ma mało jest dobra.

    > A to wg mnie fałsz. Dobra ma dużo
    > różnych do wyboru.

    Doceniam twoje zdanie, pozostaję przy swoim. Jeżeli karta jest opasłą
    księgą gdzie masz od sasa do lasa, od kuchni orientalnej po nasze
    schaboszczaki - to oznacza zazwyczaj że lecą z półproduktów i w niczym
    tak naprawdę nie są dobrzy.


    >
    >> Pomijając to że McD nie jest restauracją.
    >
    > No nie jest. Ale właśnie ma gotowe i świeże :D

    Z tą świeżością nie przesadzajmy :).

    p. m.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1