eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przebijane numery - rozprawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2004-11-18 10:59:33
    Temat: Przebijane numery - rozprawa
    Od: "Tomek" <t...@x...wp.pl>

    Witam.
    Właśnie wróciłem z sądu. Ponad rok temu sprzedałęm używany
    samochód, którym jeździłem przez jakieś 4 miesiące. Po pół
    roku właściciel auta zadzwonił do mnie i powiedział, że zatrzymała
    go policja stwierdzając iż numery nadwozia auta są przebite.
    Zadzwonił z żądaniem zwrotu pieniędzy. Oczywiście się nie zgodziłem,
    gdyż ani nie miałem, świadomości o tym, że numery auta mogły być
    przebijane kiedy je sprzedawałem, a poza tym przebicia numerów
    mógł dokonać nowy właściciel. Wniósł on sprawę do sądu, tak
    jak zazwyczaj się to odbywa w celu ustalenia własności to jest
    zalegalizowania auta. Zostałem wezwany na tą rozprawę w charakterze świadka.
    Jednak sąd bez żadnej możliwości wypowiedzi z mojej strony i bez ustalenia,
    kto i kiedy przebił numery pojazdu, obarczył mnie kosztami sądowymi tj
    1600zł.
    Nie wiem co zrobić. Świadom jestem tego jak działają nasze
    sądy i boję się wnosić apelację narażając się na kolejne jeszcze
    większe koszta.Co o tym sądzicie i co radzicie?
    Pozdrawiam.
    -Tomek



  • 2. Data: 2004-11-18 11:49:10
    Temat: Re: Przebijane numery - rozprawa
    Od: "Wirde" <w...@n...hotmail.com>


    Użytkownik "Tomek" <t...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:cnhvbp$71h$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam.
    > Właśnie wróciłem z sądu. Ponad rok temu sprzedałęm używany
    > samochód, którym jeździłem przez jakieś 4 miesiące. Po pół
    > roku właściciel auta zadzwonił do mnie i powiedział, że zatrzymała
    > go policja stwierdzając iż numery nadwozia auta są przebite.
    > Zadzwonił z żądaniem zwrotu pieniędzy. Oczywiście się nie zgodziłem,
    > gdyż ani nie miałem, świadomości o tym, że numery auta mogły być
    > przebijane kiedy je sprzedawałem, a poza tym przebicia numerów
    > mógł dokonać nowy właściciel. Wniósł on sprawę do sądu, tak
    > jak zazwyczaj się to odbywa w celu ustalenia własności to jest
    > zalegalizowania auta. Zostałem wezwany na tą rozprawę w charakterze
    świadka.
    > Jednak sąd bez żadnej możliwości wypowiedzi z mojej strony i bez
    ustalenia,
    > kto i kiedy przebił numery pojazdu, obarczył mnie kosztami sądowymi tj
    > 1600zł.
    > Nie wiem co zrobić. Świadom jestem tego jak działają nasze
    > sądy i boję się wnosić apelację narażając się na kolejne jeszcze
    > większe koszta.Co o tym sądzicie i co radzicie?

    Ja sądze że piszesz jakieś brednie - świadek nie bywa obciążany kosztami
    postepowania, nie ma też prawa wnosic apelacji. Zastanów się kim byłeś w
    sprawie, o co toczyła się (nie ma spraw "jak to zwykle bywa w celu
    zalegalizowania auta") i z czego wynika kwota 1600 zł (może opinia biegłego
    np) i napisz coś z sensem. Przy tym opisie trudno radzić cokolwiek.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1