eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo autorskie do wypowiedzi na newsach › Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Jacek <g...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Prawo autorskie do wypowiedzi na newsach
    Date: Wed, 12 Jun 2002 01:29:44 +0200
    Organization: Extreme golf course designer
    Lines: 117
    Message-ID: <7...@p...katowice.sdi.tpnet.pl>
    References: <adq4cj$j8a$1@news.tpi.pl> <1...@n...onet.pl>
    <ae475m$d1i$1@news.tpi.pl> <ae5p1f$k76$1@news.tpi.pl>
    <ae5shq$eki$1@news.tpi.pl>
    <1...@a...starogard.dialup.inetia.pl>
    NNTP-Posting-Host: pd57.katowice.sdi.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: news.tpi.pl 1023838165 7263 213.76.228.57 (11 Jun 2002 23:29:25 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 11 Jun 2002 23:29:25 +0000 (UTC)
    X-Accept-Language: en-US,pl
    X-Mailer: Mozilla 4.79 [en] (Win98; U)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:96538
    [ ukryj nagłówki ]

    Tomasz Pyra wrote:
    >
    > BaLab wrote:
    >
    > >
    > > Pozwole sobie odniesc sie do porownania z ISP - moim zdaniem nietrafnego.
    > [ciach]
    >
    > Z internetem to zawsze jest problem bo tu sie szybko wszystko moze
    > "rozlezc" we wszystkie strony i nikt nie wie gdzie co jest tak na prawde :-)
    >
    > Mysle ze jezeli ktos cos wysyla na grupe usenetu, to jak juz napisales
    > liczy sie z tym ze kazdy sciagnie to na swoj twardy dysk, ze artykul trafi
    > do wyszukiwarek. Rowniez ze trafi do archiwum grupy.
    > Takie archiwum mozna co miesiac ladowac do jednego duzego pliku (zeby
    > latwiej sie trzymalo), co roku rowniez mozna ladowac je do pliku.
    > No i mamy takie pliki na jakms tam serwerze - w tym momecie co komu za
    > roznica czy jego artykul znajduje sie w pliku pl.soc.prawo-marzec-2002 ma
    > serwerze, czy u kogos na CD?
    > Roznica tylko taka ze przed uzyciem jeden sciaga go z internetu na twardy
    > dysk, a drugi zgrywa go z plyty na twardy dysk.
    > Plik obojetnie czy znajduje sie na serwerze wyszukiwarki, czy na jakiejs
    > plycie kompaktowej.
    > A skoro tak to w zasadzie juz mozna by go spokojnie nawet wydrukowac... :-)
    > No ale moze sie zagalopowalem, chodzilo mi tylko o to ze nalezy miec
    > swiadomosc ( i prawnie nalezy domniemywac ze wszsycy uzytkownicy taka
    > swiadomosc maja ) ze post wyslany na jakakolwiek grupe usenetowa juz tu (w
    > internecie) zostanie na zawsze, bedzie mogl byc odnaleziony w archiwach. I
    > na prawde nie ma znaczenia czy ktos to archiwum bedzie sobie trzymal na
    > CD-eku, czy bedzie za kazdym razem sciagal z internetu, czy trzymal na
    > twardym dysku.

    Mylisz sie.
    Roznica polega na komunikacji peer-to-peer
    czyli sciagasz sobie na wlasne potrzeby, a nieuprawnionym
    broadcastingiem, czyli produkcja CD z kon tentem chronionym prawem
    autorskim.
    Poczytaj prawo autorskie to zrozumiesz na czym polega roznica
    w sciagnieciu artykulu na wlasne potrzeby - niekomercyjne
    a na czym sciagniecie artykulu w celu rozpowszechniania i komercyjnego
    powielania w celu uzyskania zysku.

    Mialem znajomego Dzeka z firmy , ktora wlasnie wydawala kontent z
    usenetu na CD. I przez wiele lat produkowal CD z FAQami grup
    ale potem autorzy FAQow powiedzieli stop
    i albo placisz albo bedzieszmy cie ciagali po sadach i Dzek zaniechal
    tego typu wydawnictw.

    Zatem odroznil uzytek prywatny, na wlasne potrzeby od komercyjnego
    rozpowszechniania.
    Nikt nie twierdzi ze wyszukiwarki internetowe stanowi czesc systemu
    Usenet i dzialaja legalnie skanujac usenet i indeksujac postu.

    I z tak dlugo korespondowalem z DejaNews, az wprowadzila opcje
    kasowania postow autora ze swych archiwow, na jego wniosek.

    I taki standard obowiazuje.
    Ale nie ma problemu aby wprowadzic taki standard ze wyszukiwarka
    internetowa najpierw sie zapyta autora, czy wyraza zgode na indeksowanie
    kontentu i udostepnianie.

    Przeciez nikt nie twierdzi ze internetowe wyszukiwarki dzialaja
    legalnie, gdy indeksuja strony/ posty, bez pytania autora o zgode.
    Jest to jedynie forma tolerancji i biernego dozwolenia.
    Ale nikt nie twierdzi ze tak musi byc, albo bedzie za rok czy pozniej.

    Przeciez jest to oczywiste, ze skoro ja generuje ruch dla wyszukiwarki
    i efekt wyszukiwania to takze odslona banerow reklamowych
    to moj udzial w zyskach z tej reklamy jest bezsporny, a nawet wymierny a
    pieniadzu.

    Czy wyszukiwarka sie kiedys mnie pytala, czy wyrazam zgode na
    indeksowanie moich postow ?
    Nigdy.
    A zatem dziala bez mojej zgody i upowaznienia.

    Zatem to jedynie kwestia czasu, ze wyszukiwarki zobowiaza sie do
    przestrzegania obowiazujacego prawa autorskiego i beda udostepnialy
    linki, indeksowaly jedynie wtedy, gdy uzyskaja uprzednia zgode
    zainteresowanego.

    Jak mozna mowic o ochronie praw autorskich w internecie, gdy najwieksze
    twory internetowe - wyszukiwarki
    tych praw nie chronia,
    a wrecz je codziennie naruszaja,
    uczestniczac pomocniczo w procesie rozpowszechniania materialow
    chronionych prawami autorskimi.

    Zatem obecna dzialalnosc wyszukiwarek internetowych to jedynie
    tolerowanie i domniemane przyzwolenie , a nie stan prawny znajdujace
    podstawe w obowiazujacym ustawodawstwie.
    Wyszukiwarki nie realizuja juz pierwotnego celu edukacyjnego i nie
    dzialaja jako organizacje non-for-profit.
    To sa wrecz glownie komercyjne przedsiewziecia, ktore opieraja swoja
    dzialalnosc na przetwarzaniu materialow chronionych prawami autorskimi.

    Zrozumiale ze kazde takie przetwarzanie , a w tym takze przetwarzanie
    danych osobowych autorow, wymaga zgody zainteresowanych.

    Przypadek domniemanej zgody jest generalnie znany jedynie w niewielu
    krajach, a dotyczy pobierania organow.
    Ogolnie przewodzi zasada pytania o zgode.

    Czemu wyszukiwarki internetowe tej zasady nie przestrzegaja ?
    To sa zaszlosci z internetowe uczelnianego, niekomercyjnego.

    Ale dzisiaj , gdy jest w 99% komercyjny to wszystkich musza obowiazywac
    te same zasady.
    Czyli zapytanie autora o zgode na archiwizowanie postow, przetwarzanie,
    indeksowanie.
    Wyszukiwarki www nigdy nie byly czescia systemu usenet.

    Jacek
    --
    World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
    fit to solve NP problems (knapsack algorithm) at light speed in n**@
    time. Presentation at Ig Nobel Prize Ceremony (October, 2002 Harvard)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1