Dostałem dzisiaj pisemko od komornika sądowego, żądającego w imieniu
jakiegoś warszawskiego funduszu sekurytyzacyjnego "Prokura
Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty"
przesyłania części wynagrodzenia mojego pracownika na swoje konto.
Sprawa typowa powiedziałbym, szczególnie jeżeli chodzi o ludzi których
zatrudniam - są stałymi klientami ekspresowych pożyczek. Ale tym razem
zostałem nazwany dłużnikiem. Cytuję:

"[...] Zobowiązuje się pracodawcę jako dłużnika zajętej wierzytelności
do przekazywania potrąconych dłużnikowi kwot na konto komornika."

Pomijając logikę to rozumuję że stałem się dłużnikiem ;) Z takimi
pismami miałem już nie raz do czynienia i zawsze była informacja o
kwocie, która jest zwolniona z egzekucji. W tym piśmie o tym "zapomniano"

Jakie są wasze refleksję na ten temat?

do góry

> "[...] Zobowiązuje się pracodawcę jako dłużnika zajętej wierzytelności
> do przekazywania potrąconych dłużnikowi kwot na konto komornika."
> Jakie są wasze refleksję na ten temat?

Dłużnik zajętej wierzytelności to dłużnik zobowiązanego (np. pracodawca)
realizujący, na wezwanie organu egzekucyjnego, zajęcie wierzytelności
lub innego prawa majątkowego zobowiązanego.

Tak, stałeś się "dłużnikiem zajętej wierzytelności".

--
Krzysztof

do góry

W dniu 09.01.2013 14:21, PesTYcyD pisze:

> Pomijając logikę to rozumuję że stałem się dłużnikiem ;) Z takimi

Nie zostałeś. Zmieniła się tylko osoba wierzyciela - z pracownika na
jego wierzyciela.

do góry

W dniu 2013-01-09 14:27, Krzysztof Jodłowski pisze:
>
> Tak, stałeś się "dłużnikiem zajętej wierzytelności".

To się nazywa "trzeciodłużnik".

--
Liwiusz

do góry

On Wed, 9 Jan 2013, PesTYcyD wrote:

> Pomijając logikę to rozumuję że stałem się dłużnikiem ;)

Popatrz na to tak: masz zapłacić za ciężarówkę pietruszki.
I dostajesz od dostawcy pismo: "kwotę należy przelać
na konto firmy xyz, która przejęła moją wierzytelność".
Zastosujesz się czy nie?
"Wyrok sądowy zastępuje oświadczenie" (to z KC).
I już masz komplet :)
(a że dłużnikiem już byłeś, to Ci napisali)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2013-01-10 00:31, Gotfryd Smolik news pisze:
> Popatrz na to tak: masz zapłacić za ciężarówkę pietruszki.
> I dostajesz od dostawcy pismo: "kwotę należy przelać
> na konto firmy xyz, która przejęła moją wierzytelność".
> Zastosujesz się czy nie?
> "Wyrok sądowy zastępuje oświadczenie" (to z KC).
> I już masz komplet :)
> (a że dłużnikiem już byłeś, to Ci napisali)

Widzisz to akurat nie jest mój dług tylko, mojego pracownika który jest
miłośnikiem prowidenta. Jak chce to niech sobie pożycza od nich kasę :)
Ja jestem jego pracodawcą, który wypłaca mu pensję za 1/4 etatu więc i
tak nie kwalifikuje się na wysyłanie części wypłaty. Mnie tylko dziwi
sformułowanie że jestem dłużnikiem, ja co najwyżej mogę być pośrednikiem
w przesyłaniu kasy.

do góry

> Mnie tylko dziwi
> sformułowanie że jestem dłużnikiem, ja co najwyżej mogę być pośrednikiem
> w przesyłaniu kasy.

Nie. Wg Ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w
administracji:
Art. 1a. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
3) dłużniku zajętej wierzytelności - rozumie się przez to dłużnika
zobowiązanego, jak również bank, pracodawcę, podmiot prowadzący
działalność maklerską, trasata oraz inne podmioty realizujące, na
wezwanie organu egzekucyjnego, zajęcie wierzytelności lub innego prawa
majątkowego zobowiązanego;

Na początku nie jesteś dłużnikiem komornika (czy tam kogoś jeszcze).
Jesteś dłużnikiem swojego pracownika z tytułu wypłacanej pensji i
dopiero po wezwaniu komornika zgodnie z definicją stajesz się
ewentualnie "dłużnikiem zajętej wierzytelności" (chyba, że nie ma co
wypłacać). Czyli przestajesz mieć dług w stosunku do pracownika i staje
się on automatem długiem wobec komornika.

> Ja jestem jego pracodawcą, który wypłaca mu pensję za 1/4 etatu więc
> i tak nie kwalifikuje się na wysyłanie części wypłaty.

A skąd to komornik ma wiedzieć? Przecież on nie wie ile zarabia dłużnik.
Masz obowiązek powiadomić go o tym w ciągu 7 dni. Ale tu już wiesz.

--
pozdrawiam
Krzysztof

do góry

W dniu 10.01.2013 10:39, Krzysztof Jodłowski pisze:

> Na początku nie jesteś dłużnikiem komornika (czy tam kogoś jeszcze).
> Jesteś dłużnikiem swojego pracownika z tytułu wypłacanej pensji i
> dopiero po wezwaniu komornika zgodnie z definicją stajesz się
> ewentualnie "dłużnikiem zajętej wierzytelności" (chyba, że nie ma co
> wypłacać). Czyli przestajesz mieć dług w stosunku do pracownika i staje
> się on automatem długiem wobec komornika.

Albo jak ja to prościej ująłem: dług ten sam (należna zapłata), tylko
wierzyciel się zmienił.

do góry

> Albo jak ja to prościej ująłem: dług ten sam (należna zapłata), tylko
> wierzyciel się zmienił.

Dokładnie tak, tylko od drugiej strony. Jedyna różnica jest to, że dług
może nie zaistnieć jeśli mała kwota pensji na to nie pozwala.

--
Krzysztof

do góry

W dniu 10.01.2013 11:26, Krzysztof Jodłowski pisze:
>> Albo jak ja to prościej ująłem: dług ten sam (należna zapłata), tylko
>> wierzyciel się zmienił.
>
> Dokładnie tak, tylko od drugiej strony. Jedyna różnica jest to, że dług
> może nie zaistnieć jeśli mała kwota pensji na to nie pozwala.
>

Och, nadal będzie istniał (wobec pracownika) tylko nie zostanie
przeniesiony do kwoty wolnej (chyba że to nie była umowa o pracę! od
umowy o dzieło zajmą wszystko)

do góry