W dniu 23.03.2025 o 15:22, Kviat pisze:
> Ocenę ciebie sobie podaruję,
Odnosisz mylne wrażenie jakobym z tobą o czymś rozmawiał :) W istocie
rozmawiam o tobie z Tomasikiem, bo twój przypadek psychiczny wydaje mi
się dużo bardziej ciekawy niż tematyka twoich postów.

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

do góry

W dniu 23.03.2025 o 15:54, Jacek pisze:
> W dniu 23.03.2025 o 15:22, Kviat pisze:
>> Ocenę ciebie sobie podaruję,
> Odnosisz mylne wrażenie jakobym z tobą o czymś rozmawiał :)

Odnosisz mylne wrażenie, że odniosłem mylne wrażenie.

> W istocie rozmawiam o tobie z Tomasikiem,

I w istocie takie odniosłem wrażenie, że mnie oceniłeś, a nie że ze mną
rozmawiasz.
Rozumiem również dlaczego wolisz rozmawiać z tomasikiem, a nie ze mną.
Nie musisz używać argumentów. I tak je ignoruje.

> bo twój przypadek psychiczny wydaje mi
> się dużo bardziej ciekawy niż tematyka twoich postów.

Cieszę się, że chociaż tak mogę ci pomóc, aczkolwiek ta obsesja jest
trochę niepokojąca, skoro czujesz potrzebę rozmawiania o mnie akurat z
tomasikiem.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

On Sun, 23 Mar 2025 15:22:16 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 23.03.2025 o 07:13, Jacek pisze:
>> A teraz spróbuję nieco poważniej. Ocenę Kviata oparłem na dłuższej obserwacji, nie
tylko
>> na ostatnim jego poście więc ilość racji jaką ma w tym konkretnym
>> przypadku nie ma za wiele znaczenia.
>> Jeśli dwóch ludzi podejmuje rozmowę na jakiś temat to spodziewam się że
>> zajmą jakieś stanowisko w danej sprawie (teza), przedstawią swoje
>> argumenty i *będą się starać dojść do konsensusu*, wyważając i oceniając
>> jakość argumentów.  Kviat nigdy nie stara się osiągnąć tego konsensusu.
>
> Obiecałeś, że spróbujesz nieco poważniej...
> Poważny człowiek rozumie, że dochodzenie do konsensusu z np. rasistą
> jest niemożliwe.
> Tu jest niezbędna edukacja, a nie konsensus.
> Podaj jeden, chociaż jeden argument za rasizmem, albo za niewolnictwem,
> albo za homofobią, albo za faszyzmem, po którym byłbyś w stanie uznać
> choć część racji komuś takiemu i przyznać, że może jednak jakiś sens w
> niewolnictwie, rasizmie, czy tam w homofobii jednak jest.

Nie wiem jak chcesz mnie wyedukować, że dwóch chłopów całujących się
na ławce w parku to piękne i estetyczne jest.
Ale co tam - zniosę.

Ale - geje HIV roznoszą, to jest homofobia czy rasizm ? :-)

No i mam jeszcze jedną fobię ... no nie dałbym dwóm gejom chłopca do
adopcji ...

>> Rozmowa z Kviatem może się ciągnąć w nieskończoność, dopóki
>> rozmówcy starczy cierpliwości :)
>
> Właścicielom niewolników zabrakło cierpliwości do tłumaczenia jak bardzo
> fajne jest niewolnictwo,

A powinni edukować tych libertynów.
A gdyby tak silniejsi byli i wygrali?

A czy to tak w ogóle ładnie wchodzic komuś z bronią do państwa i
wyzwalać mu niewolników ?


A teraz masz jeszcze taki nieprzyjemny przykład - RPA.
Zobacz co się dzieje, jak sie nie uważa z wyzwalaniem - a przecież oni
tam nawet niewolnictwa nie mieli ..

> a przeciwnikom praw kobiet zabrakło
> cierpliwości do tłumaczenia, jak fajnie jest, gdy kobiety nie mają praw
> wyborczych i powinny siedzieć w kuchni na łańcuchu.
> I bardzo dobrze.

No i widzisz co będzie - nie będzie miał kto na Ciebie pracować na
emeryturze ...

J.

do góry

On 2025-03-23, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Sun, 23 Mar 2025 15:22:16 +0100, Kviat wrote:
>> W dniu 23.03.2025 o 07:13, Jacek pisze:
>>> A teraz spróbuję nieco poważniej. Ocenę Kviata oparłem na dłuższej obserwacji,
nie tylko
>>> na ostatnim jego poście więc ilość racji jaką ma w tym konkretnym
>>> przypadku nie ma za wiele znaczenia.
>>> Jeśli dwóch ludzi podejmuje rozmowę na jakiś temat to spodziewam się że
>>> zajmą jakieś stanowisko w danej sprawie (teza), przedstawią swoje
>>> argumenty i *będą się starać dojść do konsensusu*, wyważając i oceniając
>>> jakość argumentów.  Kviat nigdy nie stara się osiągnąć tego konsensusu.
>>
>> Obiecałeś, że spróbujesz nieco poważniej...
>> Poważny człowiek rozumie, że dochodzenie do konsensusu z np. rasistą
>> jest niemożliwe.
>> Tu jest niezbędna edukacja, a nie konsensus.
>> Podaj jeden, chociaż jeden argument za rasizmem, albo za niewolnictwem,
>> albo za homofobią, albo za faszyzmem, po którym byłbyś w stanie uznać
>> choć część racji komuś takiemu i przyznać, że może jednak jakiś sens w
>> niewolnictwie, rasizmie, czy tam w homofobii jednak jest.
>
> Nie wiem jak chcesz mnie wyedukować, że dwóch chłopów całujących się
> na ławce w parku to piękne i estetyczne jest.

A Kviat Cię próbuje w tym edukować? Mi się tez nie podoba 2ch całujących
się chłopów. Zresztą tak samo z babami. Widzisz jaki jestem radykał.

> Ale co tam - zniosę.

Tu nie ma co znosić, przynajmniej w kwestiach toleracji gejów. Wiele
osób drażni jak się hetero będą zbyt nachalnie ślinić w miejscu
publicznym.

> Ale - geje HIV roznoszą, to jest homofobia czy rasizm ? :-)

Szkodliwa, niczemu pozytywnemu nie służąca generalizacja.

> No i mam jeszcze jedną fobię ... no nie dałbym dwóm gejom chłopca do
> adopcji ...

Ja miałbym taką fobię odnośnie do 90% populacji bez wzgledu na
orientację seksualną.

Nb. znasz choć trochę, a osobiście, jakiegoś geja innego niż taki pląsający
półnago na paradach? Tzn. jestem pewien, że znasz, tylko nie wiesz, ze
to gej :)

>> a przeciwnikom praw kobiet zabrakło
>> cierpliwości do tłumaczenia, jak fajnie jest, gdy kobiety nie mają praw
>> wyborczych i powinny siedzieć w kuchni na łańcuchu.
>> I bardzo dobrze.
>
> No i widzisz co będzie - nie będzie miał kto na Ciebie pracować na
> emeryturze ...

Tylko czy to wina "wyzwolonych" kobiet lub tych co je "wyzwolili"?

--
Marcin

do góry

W dniu 23.03.2025 o 18:05, J.F pisze:

>> Tu jest niezbędna edukacja, a nie konsensus.
>> Podaj jeden, chociaż jeden argument za rasizmem, albo za niewolnictwem,
>> albo za homofobią, albo za faszyzmem, po którym byłbyś w stanie uznać
>> choć część racji komuś takiemu i przyznać, że może jednak jakiś sens w
>> niewolnictwie, rasizmie, czy tam w homofobii jednak jest.
>
> Nie wiem jak chcesz mnie wyedukować, że dwóch chłopów całujących się
> na ławce w parku to piękne i estetyczne jest.

Dziecko drogie... możesz sobie nawet nie lubić brzydkiego kaczątka.
Nikt cię o to nie pytał i nie rozumiesz o czym jest mowa, to po się
odzywasz?

Ręce opadają.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

On Mon, 24 Mar 2025 08:31:20 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 23.03.2025 o 18:05, J.F pisze:
>>> Tu jest niezbędna edukacja, a nie konsensus.
>>> Podaj jeden, chociaż jeden argument za rasizmem, albo za niewolnictwem,
>>> albo za homofobią, albo za faszyzmem, po którym byłbyś w stanie uznać
>>> choć część racji komuś takiemu i przyznać, że może jednak jakiś sens w
>>> niewolnictwie, rasizmie, czy tam w homofobii jednak jest.
>>
>> Nie wiem jak chcesz mnie wyedukować, że dwóch chłopów całujących się
>> na ławce w parku to piękne i estetyczne jest.
>
> Dziecko drogie... możesz sobie nawet nie lubić brzydkiego kaczątka.
> Nikt cię o to nie pytał i nie rozumiesz o czym jest mowa, to po się
> odzywasz?
>
> Ręce opadają.

Była mowa o homofobii, m.in.
To ja widać lekką mam, a nawet dwie.
Przy czym g* mnie obchodzi, co ludzie robią prywatnie w swoich domach,
czy gejowskich klubach.

Więc edukuj mnie :-)

J.

do góry

W dniu 24.03.2025 o 00:10, Marcin Debowski pisze:

> Nb. znasz choć trochę, a osobiście, jakiegoś geja innego niż taki pląsający
> półnago na paradach? Tzn. jestem pewien, że znasz, tylko nie wiesz, ze
> to gej :)

Co rodzi arcyciekawe pytane jak te antywieloliterkowce prześladują
takiego geja, co nawet nie wiedzą że to gej:P

PS - ja znam(łem) dwóch o których wiem - ani się z tym nie kryją jakoś
bardzo specjalnie ani nie afiszują. Nikt ich nie prześladuje...

Raz jeden z nich zaczął korpomaila przez pomyłkę (jak zakładam) od "hi
gays". Posypało się trochę emotek wszyscy włącznie z autorem się
pośmiali - ci co wiedzieli trochę bardziej:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Sun, 23 Mar 2025 23:10:10 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2025-03-23, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> On Sun, 23 Mar 2025 15:22:16 +0100, Kviat wrote:
>>> W dniu 23.03.2025 o 07:13, Jacek pisze:
>>>> A teraz spróbuję nieco poważniej. Ocenę Kviata oparłem na dłuższej obserwacji,
nie tylko
>>>> na ostatnim jego poście więc ilość racji jaką ma w tym konkretnym
>>>> przypadku nie ma za wiele znaczenia.
>>>> Jeśli dwóch ludzi podejmuje rozmowę na jakiś temat to spodziewam się że
>>>> zajmą jakieś stanowisko w danej sprawie (teza), przedstawią swoje
>>>> argumenty i *będą się starać dojść do konsensusu*, wyważając i oceniając
>>>> jakość argumentów.  Kviat nigdy nie stara się osiągnąć tego konsensusu.
>>>
>>> Obiecałeś, że spróbujesz nieco poważniej...
>>> Poważny człowiek rozumie, że dochodzenie do konsensusu z np. rasistą
>>> jest niemożliwe.
>>> Tu jest niezbędna edukacja, a nie konsensus.
>>> Podaj jeden, chociaż jeden argument za rasizmem, albo za niewolnictwem,
>>> albo za homofobią, albo za faszyzmem, po którym byłbyś w stanie uznać
>>> choć część racji komuś takiemu i przyznać, że może jednak jakiś sens w
>>> niewolnictwie, rasizmie, czy tam w homofobii jednak jest.
>>
>> Nie wiem jak chcesz mnie wyedukować, że dwóch chłopów całujących się
>> na ławce w parku to piękne i estetyczne jest.
>
> A Kviat Cię próbuje w tym edukować? Mi się tez nie podoba 2ch całujących
> się chłopów. Zresztą tak samo z babami. Widzisz jaki jestem radykał.

No pisze, żeby edukować, to chciałem się dowiedzieć, jak ta edukacja
będzie wyglądać ... coś typu Mechaniczna Pomarańcza ?

>> Ale co tam - zniosę.
> Tu nie ma co znosić, przynajmniej w kwestiach toleracji gejów. Wiele
> osób drażni jak się hetero będą zbyt nachalnie ślinić w miejscu
> publicznym.

Nie mówię nie, ale coraz mniej ... społeczeństwo się jednak edukuje
:-)

>> Ale - geje HIV roznoszą, to jest homofobia czy rasizm ? :-)
> Szkodliwa, niczemu pozytywnemu nie służąca generalizacja.

Ale niektórzy jednak roznoszą ?

>> No i mam jeszcze jedną fobię ... no nie dałbym dwóm gejom chłopca do
>> adopcji ...
>
> Ja miałbym taką fobię odnośnie do 90% populacji bez wzgledu na
> orientację seksualną.

90% to może przesada ... jakoś tak pewnie z 90% w miarę normalnie
dzieci chowa ... no ale też "normalni" są, hetero :-)

> Nb. znasz choć trochę, a osobiście, jakiegoś geja innego niż taki pląsający
> półnago na paradach? Tzn. jestem pewien, że znasz, tylko nie wiesz, ze
> to gej :)

No właśnie oficjalnie nie znam, a znajomi których lepiej znam ... nie,
raczej nie geje ...

>>> a przeciwnikom praw kobiet zabrakło
>>> cierpliwości do tłumaczenia, jak fajnie jest, gdy kobiety nie mają praw
>>> wyborczych i powinny siedzieć w kuchni na łańcuchu.
>>> I bardzo dobrze.
>>
>> No i widzisz co będzie - nie będzie miał kto na Ciebie pracować na
>> emeryturze ...
>
> Tylko czy to wina "wyzwolonych" kobiet lub tych co je "wyzwolili"?

No chyba tych, co wyzwolili.
Było trzymać w kuchni przy dzieciach :-)

J.

do góry

W dniu 24.03.2025 o 18:24, Shrek pisze:

>
> PS - ja znam(łem) dwóch o których wiem - ani się z tym nie kryją jakoś
> bardzo specjalnie ani nie afiszują. Nikt ich nie prześladuje...

Zanim kobiety wywalczyły sobie prawa wyborcze też pełno było takich "ale
o co im chodzi, siedzą w kuchni, nie afiszują się, nikt ich nie
prześladuje, no przecież ja kobiet nie biję".

A szury miały rację.
Piotr

do góry

W dniu 24.03.2025 o 18:24, Shrek pisze:
>
> PS - ja znam(łem) dwóch o których wiem - ani się z tym nie kryją jakoś
> bardzo specjalnie ani nie afiszują. Nikt ich nie prześladuje...
Wskazywać ci że popełniłeś błąd usiłując dowodzić reguły jednostkowym
przykładem to próżny trud, nie?

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

do góry