eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOgrodzenie na służebności › Re: Ogrodzenie na służebności
  • Data: 2004-11-18 20:23:10
    Temat: Re: Ogrodzenie na służebności
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Aneta" <a...@c...com.pl> napisał w wiadomości
    news:cnhdfo$fa$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Nie wymagam, a nawet nie chciałabym, zeby koszono moją działkę. Sąsiad nie
    > kosi swoich działek, na których ja z kolei mam służebność, ale to mi nie
    > przeszkadza, bo nie muszę i nie chcę z niej korzystać.
    > Mówiąc o nie koszeniu, chciałam podkreślić, że w żaden sposób nie
    > wykorzystuje swoich działek, a więc i prawa służebności również.

    Ale może zawsze zacząć :-)

    > Niestety, również zdaję sobie z tego sprawę. I poniekąd rozumię jego
    > intencję. Dlatego chciałam podpisać lojalkę, iż w momencie w którym
    sprzeda
    > drugą działkę likwiduję ogrodzenie. W zamian dostałam pisemne wezwanie do
    > rozbiórki, z hasłem że jak się nie zastosuję to odda mnie do sądu.
    >
    No i wygra. Nie mam pomysłu, jak to rozwiązać. On ma prawo tam łazić, i
    fakt, że tego nie robi w niczym prawa owego nie ogranicza.
    >
    > > Słuzebność moze wynikać z konieczności ustanowienia drogi koniecznej. W
    > > odwrotną stronę pryeprowadzeni tego nie bardzo sobie wyobrażam.
    > Jestem zupełnym laikiem i nie wiem czy dobrze zrozumiałam.
    > Jeżeli jest służebność gruntowa (wg mnie nie opisana, w KW nie ma wpisu: z
    > prawem przechodu i przejazdu, ale to chyba jest mało ważne) to nie można
    > przekształcić tego prawa na drogę konieczną??
    > Wydaje mi się, że nie mam obowiązaku utwardzać tego kawałka. Pewnie
    inaczej
    > miałaby się sprawa gdyby to była droga konieczna.

    Aha. O to chodzi. Po pierwsze, jak owego prawa nie ma w księdze wieczystej,
    to spokojnie możesz powiedzieć, ze go nie ma. Jest tzw. wiara w księgi
    wieczyste. Nie można ustanowić sobie jakiejś służebności inaczej, niż
    poprzez akt notarialny. A takie oświadczenie jest wpisywane do KW. Tak więc
    zanim coś napiszę, to wyjaśnij mi: Z czego wynika Twoje i jego
    przeświadczenie, że tam jest jakaś służebność?

    > Służebność została ustanowiono 7 lat temu, kiedy pierwotny właściciel
    > sprzedawał te działki.
    > Pierwsze dwie kupił mój sąsiad i w akcie notarialnym właściciel główny
    > zgodził się na służebność.

    I nie ma tego w KW? No to jak nie ma, to niech się pieniaczy z poprzednim
    właścicielem. Ty kupiłeś działkę bez służebności. Ustalenia pomiędzy
    poprzednim właścicielem, a sąsiadem Cię nie dotyczą.

    > My zakupiliśmy je w zeszłym roku już z drugiej ręki.
    > Wiąc do zniesienia z mocy prawa brakuje mi jeszcze nie całe 3 lata.
    > Nie wiem jak sad rozpatruję kwestię przyszłych interesów.
    > Na razie sąsiad broni prawa, którego nie wykorzystuje, i które do momentu
    > kiedy jest on właścicielem obydwu działek nie jest konieczne.

    Ja proponuję, byś się jednak te kilka złotych wykosztował, poszedł do sądu i
    pobrał odpis księgi wieczystej. Jeśli tam faktycznie żadnej służebności nie
    ma, to odpisz sąsiadowi, że o niczym nie wiesz i dołącz kserokopię z tego
    dokumentu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 23.11.04 09:32 Ann
  • 23.11.04 21:24 Robert Tomasik
  • 24.11.04 15:51 agnes
  • 25.11.04 05:36 Aneta
  • 25.11.04 12:10 Ja
  • 25.11.04 12:36 CR
  • 25.11.04 13:53 Ja
  • 25.11.04 14:46 CR
  • 25.11.04 15:15 Ja
  • 25.11.04 16:12 CR
  • 25.11.04 16:39 CR
  • 26.11.04 09:10 Ja
  • 26.11.04 09:56 CR
  • 26.11.04 10:26 Aneta
  • 26.11.04 11:01 CR

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1