eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObowiązek meldunkowy - wątpliwości... › Re: Obowiązek meldunkowy - wątpliwości...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "majula" <m...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Obowiązek meldunkowy - wątpliwości...
    Date: Mon, 20 Aug 2007 01:43:43 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 80
    Message-ID: <faal01$3hi$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <fa7iuk$8so$1@atlantis.news.tpi.pl> <fa7r0g$59v$1@inews.gazeta.pl>
    <fa99eu$7oa$1@inews.gazeta.pl> <faa2ru$573$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <faa5bs$ben$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: ahs247.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1187567426 3634 83.25.200.247 (19 Aug 2007 23:50:26 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 19 Aug 2007 23:50:26 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Antivirus: avast! (VPS 000766-1, 2007-08-17), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:481105
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Dziki lokator może w majestacie prawa
    > > zameldować się tam?
    >
    > Powiedziałbym nawet że musi.
    >
    > > Pewnie nawet, że na stałe, bo jeśli zgłosi, że to ma być teraz jego
    > > miejsce stałego zamieszkania, to urzędnik musi go zameldować na
    > > stałe, czy tak? Właściciel oczywiście także musi potwierdzić, że on
    > > tam mieszka, prawda?
    >
    > Zgadza się.
    >
    > > Policja nic nie zrobi, bo nie ma nakazu eksmisji, a bez tego nic nie
    > > może zrobić, czyż nie?
    >
    > Tak.
    >
    > > Właściciel złoży pozew do sądu, ale sprawa odbędzie się najprędzej za
    > > kilka miesięcy, itd., itd... Tak to może wyglądać?
    >
    > Może.
    >
    > > Jeśli jeszcze na dodatek tym dzikim lokatorem jest członek rodziny,
    > > to już w ogóle nie ma szans na pozbycie się go z mieszkania, czy tak
    > > właśnie jest? Jeśli właśnie tak, to prawdą jest, że nasze prawo w
    > > większym stopniu chroni przestępców, niż ludzi uczciwych....
    >
    > Ale co ma meldunek do prawa do mieszkania(1)? Meldunek to tylko
    > ewidencja, gdzie kto mieszka. W żaden sposób meldunek nie oznacza, że
    > ktoś, że ktoś ma bądź nie ma prawa gdzieś mieszkać. Innymi słowy, to że
    > ktoś jest gdzieś zameldowany, nie chroni go bardziej niż kogoś kto
    > mieszka bez meldunku. Jeżeli chodzi o prawa lokatorów, to oboje mają
    > taką samą ochronę, która wynika z samego faktu mieszkania(2), a nie
    > meldunku.
    >
    > (1) rzeczownik
    > (2) czasownik

    Meldunek to tylko ewidencja. OK. Nie oznacza, że ktoś ma czy nie ma
    prawa gdzieś mieszkać, zgadza się. Ale pozbyć się niechcianego
    lokatora można jedynie wyrokiem sądu, co trwa miesiącami, a i tak
    nie do końca jest to pewne i skuteczne.Czy tak?

    Właśnie przed chwilą też przeczytałam, że fakt zameldowania
    (stałego czy tymczasowego) ma znaczenie jedynie dla potrzeb
    ewidencji ludności. Dlaczego w takim razie nie można sprzedać
    własnego mieszkania, jeśli wcześniej nie wymelduje się
    wszystkich zameldowanych tam osób? Czy to znaczy, że jeśli
    zechcę sprzedać mieszkanie, które jest wyłącznie moją własnością,
    a mój mąż, z którym właśnie się rozwodzę, nie wymelduje się,
    to nie mam możliwości sprzedaży tego mieszkania? Nie mam,
    bo w umowie przedwstępnej sprzedaży zawsze jest warunek
    wymeldowania wszystkich zameldowanych w sprzedawanym
    lokalu osób do dnia podpisania umowy końcowej, więc jeśli
    "dziki lokator' nie zechce się sam (bez wyroku sądu)
    wymeldować, to lokalu sprzedać się nie da! Czy jest jakiś
    sposób, żeby zmusić go do tego? Okazuje się, że nie...

    A co zrobić w sytuacji, kiedy taki dziki lokator ze swoją kochanką
    mieszka w lokalu, którego nie jest nawet współwłaścicielem, a jego
    żona, prawie już była żona (bo rozwód w toku, sprawa karna
    o znęcanie się nad rodziną w toku, sprawa o ograniczenie praw
    rodzicielskich w toku), wyłączna właścicielka tego lokalu
    z trójką dzieci, sama je utrzymująca (bo ojciec nie ma nawet ochoty
    dopłacać do czynszu, nie mówiąc już o współuczestniczeniu w
    utrzymaniu dzieci) mieszka w przytułku dla maltretowanych kobiet...?
    Ma się z taką niesprawiedliwością prawa pogodzić?
    A gdy skończy się okres jej pobytu w tym przytułku - bo zbyt
    długo tam mieszkać nie może - to ma wrócić do WŁASNEGO
    MIESZKANIA i żyć pod jednym dachem z psychopatą
    i jego kochanką i skazywać własne dzieci na kolejne lata
    gehenny?!

    Jeśli rzeczywiście nic nie może zrobić, to polskie prawo
    naprawdę jest tylko dla przestępców, a ludzie uczciwi
    nie mają w tej sytuacji żadnych praw...

    m


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1