W dniu 2013-10-28 00:19, m4rkiz pisze:
> http://technowinki.onet.pl/aktualnosci/s41jq

Ja pier...
Myślałem że to tylko kolejny wybryk nawiedzonego biurokraty a to jest
cała kampania.
Już tylko o krok od zakazu 100KM w samochodzie czy telewizorów większych
niż 32" (takie przykłady)
Ale z tymi telewizorami to chyba nie przejdzie bo reklamy trzeba
puszczać większe i więcej i częsciej...

A tak swoją drogą to właśnie przydałby się unijny zakaz (limit)
reklamowania na kanałach ogólnodostępnych które mogą obejrzeć dzieci (o
reklamach dla dzieci nie wspominając).
Może taki jeden debil z drugi zająłby się na prawdę ważną sprawą.

Albo przynajmniej policzył czy jego kolejny pomysł faktycznie coś
przyniesie oprócz kasy dla lobbysty ;-)

z

PS. Co na to wadza. Ostatnio ubrechtałem się po pachy jak POseł
krytykował unijną dyrektywę o możliwości leczenia się za granicą.
Że to nie panaceum, że trzeba dbać o własny NFZ, że trzeba odwlekać jak
się tylko da...
Co to się wyrabia? Unia już nie teges? :-)
A co ma zrobić Kowalski jak ma operację wyznaczoną za rok a koszt
leczenia np. w Niemczech nie aż tak wysoki (+transport oczywiscie) jak
trąbi NFZ.

PS.2. Właśnie miałem "przyjemność" obserwować polską onkologiczną służbę
zdrowia. Ech... Szkoda gadać.

do góry

z wrote:
>
> PS.2. Właśnie miałem "przyjemność" obserwować polską onkologiczną służbę
> zdrowia. Ech... Szkoda gadać.

ty nie narzekaj bo oni i tak sobie wywalczyli nielimitowana ilosc
pacjentow i w zasadzie limitem jest tylko ilosc osob, ktora da sie
obsluzyc w ciagu dnia. To jeden z lepiej dzialajacych oddziałów.

Ale dostan sie do specjalisty gdzie limity nie sa wyznaczane przez
wytrzymalosc lekarza, tylko urzednika NFZ. Np kardiologa

Rozmowa z pania w rejestracji:
- Dzien dobry mam skierowanie na to i tamto...
- moge pana zapisac na wrzesien 2014
- a gdybym chcial to zrobic odplatnie, to da sie?
- a o ktorej godzinie jutro by panu pasowalo.

do góry

W dniu 2013-10-27 20:39, z pisze:
> Właściwie to powinno pójść na jakąś satyryczną grypę ale to nie są
> żarty. Po żarówkach przychodzi pora na zakaz używania porządnych
> odkurzaczy.
> Do jakiego jeszcze większego debilizmu mogą się posunąć unijni ustawodawcy?
Jaki tu problem?
Za parę lat w UE biali niewolnicy "poprawności politycznej" będą mieli
dość czasu, żeby posprzątać domy czarnym panom i odkurzacze zupełnie nie
będą potrzebne.
Póki co, to warto pomyśleć o żelazkach o mocy max 200 W, suszarkach do
włosów bez grzałki - tylko na zimne powietrze.
No i życzmy sobie jak najwięcej Europosłów z wykształceniem tumanistycznym.
Allah akbar

do góry

On Sun, 27 Oct 2013, Budzik wrote:

> A może to lobbing jakiejs firmy? Sa jakies firmy cosprzedaja drogie
> odkurzacze o wysokiej sile wciagania ale małej mocy nominalnej?

Ototo.
Wcale się nie zdziwię, jak parametrem będzie właśnie owa "siła
wciągania", znaczy podciśnienie do którego jest "zdolny" dany
odkurzacz, w oderwaniu od przepływu przy tym parametrze.
Lub dowolny inny parametr, traktowany w oderwaniu od reszty.

> Jezeli chcemy oszczedzac energie to moze zacznijmy sie zastanawiac co
> rzeczywiscie zuzywa jej duzo.

Ototo.
Klimatyzacja? :>

> Bo mnie uczono, ze na pewno nie sa to
> urzadzenia ktore co prawda maja duza moc ale pracuja krótko.

> Co z tego ze cos ma 200W jak pracuje powiedzmy pol godziny 2 x w tygodniu?

Zero Ci się zgubiło ;), to nie wolnossąca pompka do przelewania
wody w centralnym ogrzewaniu :)
(co tezy nie zmienia)

> Jak to porownac do komputera ktory ma mega pradozerny procesor a na ktorym
> ktos oglada youtube i uzywa go przez 3 godziny dziennie?

Nijak, już widziałem obok - hiperwydajna karta grafiki używana "tak
sobie" dość skutecznie oszczędza prąd, podbnie jak procesor, który
w stress teście może się przydać zimą do dogrzewania lokalu ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

"z" <...@...pl> wrote in message news:526dfffd$0$2138$65785112@news.neostrada.pl...
> PS.2. Właśnie miałem "przyjemność" obserwować polską onkologiczną służbę
> zdrowia. Ech... Szkoda gadać.

w Irlandii na 'panstwowa' wizyte u laryngologa mozna czekac i dwa lata...


--
http://db.org.pl/

do góry

Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:526dfffd$0$2138$6...@n...neostrada
.pl...
> Ja pier...
> Myślałem że to tylko kolejny wybryk nawiedzonego biurokraty a to jest cała
> kampania.

Przeczytaj jeszcze raz.

do góry

Limity 1700 i 900 W.
Nasz odkurzacz ma 1800W i regulację mocy (automatyczną albo ręczną). W
praktyce używam zakresu 1/4 - 3/4 mocy, czyli około 500-1400W. Przy
niektórych wykładzinach spokojnie wystarcza 500 W a czasem mniej, żeby
doczyścić. Ale przy innych bardziej brudnych w trybie 500 W mogę rzeźbić
10 minut i tak może się nie doczyścić. Potrzebne jest 1400 a czasem
więcej, jeśli worek jest prawie pełny.
Mogę więc chyba na podstawie doświadczeń powiedzieć, że praktyka
wskazuje, że jeśli odkurzacz będzie miał docelowo 900 W, to albo
wyprodukują do niego super wydajny silnik i wentylator i końcówkę ssącą,
albo nie doczyszczę niektórych wykładzin. I co wtedy? Pan z unii
przyjdzie mi doczyścić podłogę ekologiczną szczoteczką?

Sensowniejsze jest raczej dokładanie do każdego silnika modułu kontroli
ciśnienia ssania i na podstawie tego regulacji mocy silnika
(automatyczna regulacja mocy). Koszt takiej płytki to tak na oko <20 zł.

Fakt. Zużycie energii w ten dziwny unijny sposób będzie mniejsze.
Odkurzacz 1 kW pracujący raz w tyg. przez pół godziny daje 2 kWh
miesięcznie. Po pomnożeniu tego przez (na oko) 8 mln gospodarstw
domowych w Polsce daje 16 000 MWh. jak z tego się zaoszczędzi 10%, to
będzie 1600 MWh czyli tak na oko 1600 MWh * 3000 kg/MWh = prawie 5 tys.
ton CO2. Niby dużo.

--
pozdrawiam
Krzysztof

do góry

W dniu 2013-10-28 18:38, Krzysztof Jodłowski pisze:
> Limity 1700 i 900 W.
> Nasz odkurzacz ma 1800W i regulację mocy (automatyczną albo ręczną). W
> praktyce używam zakresu 1/4 - 3/4 mocy, czyli około 500-1400W.
Jak sobie dywagujemy technicznie, to jako często odkurzający pozwolę
sobie zauważyć, że o skuteczności odkurzania w stopniu dużo większym,
niż moc silnika decyduje "czystość worka". Niestety, jak worek się
zapełnia, to zamiast go wymienić (nowy też kosztuje!) podciągamy moc i
spokojnie odkurzamy dalej.
[Kiedyś, w takim momencie jednak wyczyściłem to i owo i wróciłem do
odkurzania m.in. komputera, z użyciem szczotki "pędzlowej". Usłyszałem
sympatyczny terkot, po czym (na szczęście z pustego pojemnika)
odzyskałem klawisze z klawiatury laptopa.]


> domowych w Polsce daje 16 000 MWh. jak z tego się zaoszczędzi 10%, to
> będzie 1600 MWh czyli tak na oko 1600 MWh * 3000 kg/MWh = prawie 5 tys.
> ton CO2. Niby dużo.

Biedne drzewa! Z czego będą żyły, jak braknie CO2?




--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l4m7en$p3p$...@n...news.atman.pl...
> Mogę więc chyba na podstawie doświadczeń powiedzieć, że praktyka wskazuje, że
> jeśli odkurzacz będzie miał docelowo 900 W, to albo wyprodukują do niego super
> wydajny silnik i wentylator i końcówkę ssącą,

Co mogą tam poprawić, skoro silnik komutatorowy jest banalnie prosty? Tam nie ma
co poprawiać.

do góry

> Co mogą tam poprawić, skoro silnik komutatorowy jest banalnie prosty?
> Tam nie ma co poprawiać.

Jest, jest. Materiały wirnika, łożyska, sposób ułożenia uzwojenia. Wiele
to nie da niestety, chyba że pójdziemy w nadprzewodniki ale to nieprędko
nastąpi...

do góry