eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › 100 tys. Sawickiej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2013-10-27 18:38:38
    Temat: 100 tys. Sawickiej
    Od: p47 <k...@w...pl>

    Od osławionego wyroku uznającego b. poseł PO B. Sawicką za nad śnieg
    bielszą i w ogóle niewinną minął już dłuższy czas i okazało się (co było
    zreszta do przewidzenia), że pokrzykiwania prokuratora, iż zapewne
    wniesie apelację okazały się jeno chwytem propagandowym, mającym
    uspokoić wzburzoną opinię publiczą, a w końcu zatosowaną nadrzędną
    zasadę, że swoim krzywdy zrobić nie wolno. Wyrok się uprawomocnił.
    Mam zatem pytanie: - czy zwrócono już tejże poseł PO Sawickiej, jak się
    okazało, niesłusznie;-) zarekwirowane 100tys. zł, które wzięła ona w
    słynnej, sfilmowanej scenie ławkowej, -przeciez nie wolno niewinnemu
    obywatelowi zabierać jego pieniędzy!;-))

    Ponadto interesuje mnie, za jaki czyn formalnie uznano przyjęcie tych
    pieniędzy przez p. poseł PO i, gdyby uznano to za pożyczke, czy
    wyciągnięto wobec Sawickiej konsekwencje karno- skarbowe (bo OIDW)
    takiej pozyczki nie zgłaszalo ona do US, nie mówiąc o tym, ze nie
    dopełniony był obowiązek zawarcia umowy pisemnej.


  • 2. Data: 2013-10-28 09:53:56
    Temat: Re: 100 tys. Sawickiej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    Ja w sprawie formalnej:

    On Sun, 27 Oct 2013, p47 wrote:

    > gdyby uznano to za pożyczke, czy wyciągnięto
    > wobec Sawickiej konsekwencje karno- skarbowe (bo OIDW) takiej pozyczki nie
    > zgłaszalo ona do US, nie mówiąc o tym, ze nie dopełniony był obowiązek
    > zawarcia umowy pisemnej.

    Brak zawarcia umowy pisemnej nie skutkuje konsekwencjami karnymi.
    Skutkuje najwyżej pisaniem na .prawo, że pożyczkodawca ma kłopot
    z odzyskaniem pożyczonej kwoty.
    Pisanie o braku dochowania formy obok "konsekwencji" to już
    manipulacja, całkiem jak u polityków ;>

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2013-10-28 13:08:37
    Temat: Re: 100 tys. Sawickiej
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.10.2013 09:53, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Ja w sprawie formalnej:
    >
    > On Sun, 27 Oct 2013, p47 wrote:
    >
    >> gdyby uznano to za pożyczke, czy wyciągnięto wobec Sawickiej
    >> konsekwencje karno- skarbowe (bo OIDW) takiej pozyczki nie zgłaszalo
    >> ona do US, nie mówiąc o tym, ze nie dopełniony był obowiązek zawarcia
    >> umowy pisemnej.
    >
    > Brak zawarcia umowy pisemnej nie skutkuje konsekwencjami karnymi.
    > Skutkuje najwyżej pisaniem na .prawo, że pożyczkodawca ma kłopot
    > z odzyskaniem pożyczonej kwoty.
    > Pisanie o braku dochowania formy obok "konsekwencji" to już
    > manipulacja, całkiem jak u polityków ;>

    A czego się spodziewałeś po naczelnym krętaczu usenetu?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 4. Data: 2013-10-28 19:44:23
    Temat: Re: 100 tys. Sawickiej
    Od: p47 <k...@w...pl>

    On 2013-10-28 09:53, Gotfryd Smolik news wrote:
    > Ja w sprawie formalnej:
    >
    > On Sun, 27 Oct 2013, p47 wrote:
    >
    >> gdyby uznano to za pożyczke, czy wyciągnięto wobec Sawickiej
    >> konsekwencje karno- skarbowe (bo OIDW) takiej pozyczki nie zgłaszalo
    >> ona do US, nie mówiąc o tym, ze nie dopełniony był obowiązek zawarcia
    >> umowy pisemnej.
    >
    > Brak zawarcia umowy pisemnej nie skutkuje konsekwencjami karnymi.
    > Skutkuje najwyżej pisaniem na .prawo, że pożyczkodawca ma kłopot
    > z odzyskaniem pożyczonej kwoty.
    > Pisanie o braku dochowania formy obok "konsekwencji" to już
    > manipulacja, całkiem jak u polityków ;>
    >
    > pzdr, Gotfryd

    1. MZ to ty zachowałes się dokładnie jak polityk; -nie odniosłes się
    zupełnie do postawionych w pierwszym wątku pytań, zajmując "za to" się
    tym, czego w poście nie było, patrz niżej...
    2. zarzucasz mi manipulację,(na czym ona wg ciebie miałaby polegać?), a
    tymczasem, skoroś tak drobiazgowy, przecież to ty manipulujesz (jak
    politycy;-) wkładając mi w klawiaturę tezy, których nie stawiałem!
    -Nigdzie wszak nie pisałem o "konsekwencjach karnych" nieprzestrzegania
    formy pisemnej przy pożyczce (popełniłeś aż 2 nieprawdy!);- jak łatwo
    sprawdzić pytałem o ewntualne skutki KARNO- SKARBOWE wzięcia pozyczki i
    NIEZGŁOSZENIA jej do US!
    3. na marginesie, -brak wymaganej formy pisemnej przy pozyczce w
    postepowaniu przed US jest istotny w dowodzeniu, ze otrzymanie tych
    100tys zł na ławeczce to pozyczka;-) US moze domniemywac że to np.
    darowizna, a skutki podatkowe są różne, awięc i konsekwencje.


  • 5. Data: 2013-10-28 21:36:44
    Temat: Re: 100 tys. Sawickiej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 28 Oct 2013, p47 wrote:

    > 1. MZ to ty zachowałes się dokładnie jak polityk;
    > -nie odniosłes się zupełnie do postawionych w pierwszym wątku pytań,

    Po co?
    Nie mam i nie miałem takiego zamiaru.
    Moim zamiarem jest wykazanie, że chwyt erystyczny o konstrukcji
    "to dorzucimy jeszcze jakiś niezwiązany element żeby było więcej
    zarzutów" stanowi błąd gruby, jeśli nie głupotę - coś takiego
    stanowi doskonałą pożywkę dla doszukiwania się manipulacji przez
    drugą stronę.
    Jak ma być przekonująco, to lepiej NIE dorzucać wątpliwych
    uwag - nic więcej nie chciałem napisać.

    > 2. zarzucasz mi manipulację,(na czym ona wg ciebie miałaby polegać?)

    Na ujęciu w jednym zdaniu dwu opisów, w taki sposób, że SUGERUJE
    iż pierwszy opis jest związany z drugim, podczas kiedy jest
    to nieprawda.
    Prowokowanie do dopytywania się przez tych którzy zauważyli brak
    powiązań też jest niepotrzebne.

    Żeby jasność była - IMO pytania z częsci pierwszej są wystarczające.
    Nie potrzebują "wsparcia", a już wątpliwego na pewno.

    > tymczasem, skoroś tak drobiazgowy, przecież to ty manipulujesz (jak
    > politycy;-) wkładając mi w klawiaturę tezy, których nie stawiałem!

    Właśnie zarzuciłem ci erystykę - takie ujęcie tekstu, że FORMALNIE
    tezy nie stawiałeś, a zupełnie przypadkiem obowiązek formy pisemnej
    jest obok "zarzutów".
    Nic na to nie możesz poradzić, że czytelnikom się skojarzy.
    Pech zwyczajnie.

    > 3. na marginesie, -brak wymaganej formy pisemnej przy pozyczce w postepowaniu
    > przed US jest istotny w dowodzeniu, ze otrzymanie tych 100tys zł na ławeczce
    > to pozyczka;-) US moze domniemywac że to np. darowizna, a skutki podatkowe
    > są różne, awięc i konsekwencje.

    Skądinąd tak, ale z braku "papieru" najpierw te pieniądze
    musiałyby w końcu wpłynąć do zainteresowanej ;>
    Co do urzędu, skoro już o tym mowa.
    Może, ale IMO będzie musiał iść do sądu.
    Cywilnego, celem ustalenia czy to pożyczka była.
    I owszem, USy to robią, jak widzą szanse na podatek i mają podstawy,
    link zapodałem chyba w tym kwartale (a na pewno w tym roku).
    Pic w tym, że patrz punkt pierwszy Twojego postu: bohaterka opisu
    ma dowód, że NIE dostała pieniędzy, prawda?
    No to skarbówka ma doskonały powód, żeby się nie wychylać wszczynaniem
    postępowania w "nieistniejącej sprawie".
    Ergo, patrz jak poprzednio: poruszanie tej sprawy służy rozwodnieniu
    podstawowego problemu, który (nie powiem) jest ciekawy :>

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2013-10-29 01:55:36
    Temat: Re: 100 tys. Sawickiej
    Od: p47 <k...@w...pl>

    On 2013-10-28 21:36, Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Mon, 28 Oct 2013, p47 wrote:
    >
    >> 1. MZ to ty zachowałes się dokładnie jak polityk;
    >> -nie odniosłes się zupełnie do postawionych w pierwszym wątku pytań,
    >
    > Po co?

    Nie wiem! - Istotnie nie było to MZ racjonalne..;-)

    > Nie mam i nie miałem takiego zamiaru.

    Miło mi usłyszec taką słowną deklarację, ale...

    > Moim zamiarem jest wykazanie,że chwyt erystyczny o konstrukcji
    > "to dorzucimy jeszcze jakiś niezwiązany element żeby było więcej
    > zarzutów" stanowi błąd gruby, jeśli nie głupotę - coś takiego
    > stanowi doskonałą pożywkę dla doszukiwania się manipulacji przez
    > drugą stronę.
    > Jak ma być przekonująco, to lepiej NIE dorzucać wątpliwych
    > uwag - nic więcej nie chciałem napisać.

    Niestety nie umiem dyskutowac z tobą nt. "co chciałes napisac";-), ja
    jedynie skromnie dyskutuję nt. tego, co obaj faktycznie napisaliśmy.
    A niestety, jak sądzę wyraźnie wykazałem, że zarzuciłes mi napisanie
    (cyt. :" Brak zawarcia umowy pisemnej nie skutkuje konsekwencjami
    karnymi. (...)Pisanie o braku dochowania formy obok "konsekwencji" to
    już manipulacja") stwierdzeń, których w najmniejszym stopniu nie
    napisałem (cyt, tym razem siebie: "gdyby uznano to za pożyczke, czy
    wyciągnięto wobec Sawickiej konsekwencje karno- skarbowe (bo OIDW)
    takiej pozyczki nie zgłaszalo ona do US, nie mówiąc o tym, ze nie
    dopełniony był obowiązek zawarcia umowy pisemnej. ")
    Ze skonfrontowania tych obu cytatów, wbrew temu co napisałes wynika, że
    to ty manipulowałeś (albo minąłes się z prawdą) i to 2-ktotnie), a
    mianowicie zarzucając mi, że chodziło mi o konsekwencje z powodu
    niedotrzymania formy pisemnej pozyczki i do tego jeszcze karne.
    Tymczasem, jak wyżej jasno widac pisałem o konsekwencjach
    KARNO-SKARBOWYCH i to z powodu niezgłoszenia pożyczki a nie formy jej
    zawarcia.
    To, że dodałem uwage o braku formy pisemnej to nie był zaden chwyt
    erystyczny, ale przypomnienie, że brak tego elementu jest istotny w
    zaklasyfikowaniu jako pozyczkę przyjęcia przez poseł PO Sawicką tych
    drobnych 100tys. na ławeczce.

    >> 2. zarzucasz mi manipulację,(na czym ona wg ciebie miałaby polegać?)
    >
    > Na ujęciu w jednym zdaniu dwu opisów, w taki sposób, że SUGERUJE
    > iż pierwszy opis jest związany z drugim, podczas kiedy jest
    > to nieprawda.
    > Prowokowanie do dopytywania się przez tych którzy zauważyli brak
    > powiązań też jest niepotrzebne.

    No to teraz stawiasz mi zupełnie inny zarzut niż uprzednio!
    Zresztą tez go nie przyjmuję,z powodów podanych wyżej, -wzmianka o braku
    formy pisemnej MZ miała sens i była uzasadniona.i
    >
    (...)
    >
    >> tymczasem, skoroś tak drobiazgowy, przecież to ty manipulujesz (jak
    >> politycy;-) wkładając mi w klawiaturę tezy, których nie stawiałem!
    >
    > Właśnie zarzuciłem ci erystykę - takie ujęcie tekstu, że FORMALNIE
    > tezy nie stawiałeś, a zupełnie przypadkiem obowiązek formy pisemnej
    > jest obok "zarzutów".
    > Nic na to nie możesz poradzić, że czytelnikom się skojarzy.
    > Pech zwyczajnie.

    Masz do mnie pretensję, że ludziom się wiele rzeczy kojarzy, czasem
    niewłasciwie, np. tobie konsekwencje karno-skarbowe z karnymi..
    Dobrze jeszcze, ze ci się cos gorszego nie skojarzyło, bo stawiałbys
    znacznie powazniejsze zarzuty..;-)
    Czy znasz dobrego prawnika, który stając w sądzie i wygłaszając mowę
    dbałby przede wszystkim o to, aby się nikomu żadne skojarzenia nie
    tworzyły, a już absolutnie nie korzystne dla jego stanowiska?!

    >
    >> 3. na marginesie, -brak wymaganej formy pisemnej przy pozyczce w
    >> postepowaniu przed US jest istotny w dowodzeniu, ze otrzymanie tych
    >> 100tys zł na ławeczce to pozyczka;-) US moze domniemywac że to np.
    >> darowizna, a skutki podatkowe są różne, awięc i konsekwencje.
    >
    > Skądinąd tak, ale z braku "papieru" najpierw te pieniądze
    > musiałyby w końcu wpłynąć do zainteresowanej ;>

    Alez przeciez one do niej WPŁYNĘLY!! Jak widac na filmiku ona zaglądała
    do teczki, upewniała się , że tam jest kasa!
    Dopiero później, po jej męczeństwie w postaci zatrzymania jej tę teczkę
    zabrano.

    > Co do urzędu, skoro już o tym mowa.
    > Może, ale IMO będzie musiał iść do sądu.
    > Cywilnego, celem ustalenia czy to pożyczka była.
    > I owszem, USy to robią, jak widzą szanse na podatek i mają podstawy,
    > link zapodałem chyba w tym kwartale (a na pewno w tym roku).
    > Pic w tym, że patrz punkt pierwszy Twojego postu: bohaterka opisu
    > ma dowód, że NIE dostała pieniędzy, prawda?

    Nieprawda!! jest dowód , ze dostała, sprawdziła, co tam jest ,
    ukontentowała teczkę schowała i dopiero potem, jako delict jej ja zabrano!
    Co najwyżej można powiedziec, że ich nie zdążyła wydać, ale nie o to chodzi!

    Twój tu argument jest w tej kwestii równie dziwaczny jak byłaby obrona
    kieszonkowca schwytanego na goracym uczynku, ze on przeciez nic nie
    ukradł, bo portfel, który wyciągnął komus z kieszeni zaraz mu zabrano i
    ma na to dowód, bo tak zapisano np. w protokole policyjnym..;-)

    > No to skarbówka ma doskonały powód, żeby się nie wychylać wszczynaniem
    > postępowania w "nieistniejącej sprawie".

    Sprawa z w/w jak najbardziej istnieje, a przynajmiej powinna istnieć!!

    > Ergo, patrz jak poprzednio: poruszanie tej sprawy służy rozwodnieniu
    > podstawowego problemu, który (nie powiem) jest ciekawy :>
    >

    To jest grupa prawna, a więc dyskutując trzymajmy się faktów, a nie
    polemizujmy z wygodnie ustawianymi wypowiedziami oponenta!
    A jesli chodzi o skojarzenia to mnie z kolei twoja nadzwyczajna
    drazliwośc akurat w tym watku kojarzy się z niechęcią do niej np.
    większości mediów, które jakoś dziwnie zupełnie przestały się
    interesować tą sprawa i jej skutkami.
    A przeciez materialne skutki uznania poseł B. Sawicką za niewinną są
    bardzo ciekawe i pouczające i na pewno opinia publiczna byłaby
    ucieszona, gdyby poinformowano ja,, iz krzywda posłanki została
    naprawiona i dostała ona 100tys . zł na otarcie łez!
    ;-))


  • 7. Data: 2013-10-31 10:56:56
    Temat: Re: 100 tys. Sawickiej
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    To co prawda nie jest odpowiedź na Twoje pytania, ale...

    http://wpolityce.pl/wydarzenia/52475-sawicka-dostani
    e-nawet-pol-miliona-zlotych-odszkodowania-zrobiono-j
    ej-krzywde-naleza-sie-przeprosiny-i-odszkodowanie

    (Dosyć stary tekst, z kwietnia. No i powołujący się na "Fakt", czyli "z
    palucha wyssane")

    "Jak się okazuje, wyrok uniewinniający Beatę Sawicką od zarzutów
    korupcji to nie wszystko, co może zaskoczyć Polaków w jej sprawie. Jak
    czytamy w dzienniku "Fakt", prawdopodobne są przeprosiny, a nawet... 500
    tys. złotych odszkodowania, jakie ma otrzymać była posłanka PO!"

    Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. :)

    "Święta Beata, patronka lodziarzy, dziewica nieskalana."


    W dniu 2013-10-27 18:38, p47 pisze:
    > Od osławionego wyroku uznającego b. poseł PO B. Sawicką za nad śnieg
    > bielszą i w ogóle niewinną minął już dłuższy czas i okazało się (co było
    > zreszta do przewidzenia), że pokrzykiwania prokuratora, iż zapewne
    > wniesie apelację okazały się jeno chwytem propagandowym, mającym
    > uspokoić wzburzoną opinię publiczą, a w końcu zatosowaną nadrzędną
    > zasadę, że swoim krzywdy zrobić nie wolno. Wyrok się uprawomocnił.
    > Mam zatem pytanie: - czy zwrócono już tejże poseł PO Sawickiej, jak się
    > okazało, niesłusznie;-) zarekwirowane 100tys. zł, które wzięła ona w
    > słynnej, sfilmowanej scenie ławkowej, -przeciez nie wolno niewinnemu
    > obywatelowi zabierać jego pieniędzy!;-))
    >
    > Ponadto interesuje mnie, za jaki czyn formalnie uznano przyjęcie tych
    > pieniędzy przez p. poseł PO i, gdyby uznano to za pożyczke, czy
    > wyciągnięto wobec Sawickiej konsekwencje karno- skarbowe (bo OIDW)
    > takiej pozyczki nie zgłaszalo ona do US, nie mówiąc o tym, ze nie
    > dopełniony był obowiązek zawarcia umowy pisemnej.



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 8. Data: 2013-11-05 05:21:21
    Temat: Re: 100 tys. Sawickiej
    Od: p47 <k...@w...pl>

    On 2013-10-31 10:56, sqlwiel wrote:
    > To co prawda nie jest odpowiedź na Twoje pytania, ale...
    >
    > http://wpolityce.pl/wydarzenia/52475-sawicka-dostani
    e-nawet-pol-miliona-zlotych-odszkodowania-zrobiono-j
    ej-krzywde-naleza-sie-przeprosiny-i-odszkodowanie
    >
    >
    > (Dosyć stary tekst, z kwietnia. No i powołujący się na "Fakt", czyli "z
    > palucha wyssane")
    >
    > "Jak się okazuje, wyrok uniewinniający Beatę Sawicką od zarzutów
    > korupcji to nie wszystko, co może zaskoczyć Polaków w jej sprawie. Jak
    > czytamy w dzienniku "Fakt", prawdopodobne są przeprosiny, a nawet... 500
    > tys. złotych odszkodowania, jakie ma otrzymać była posłanka PO!"
    >
    > Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. :)
    >
    > "Święta Beata, patronka lodziarzy, dziewica nieskalana."
    >
    >
    > W dniu 2013-10-27 18:38, p47 pisze:
    >> Od osławionego wyroku uznającego b. poseł PO B. Sawicką za nad śnieg
    >> bielszą i w ogóle niewinną minął już dłuższy czas i okazało się (co było
    >> zreszta do przewidzenia), że pokrzykiwania prokuratora, iż zapewne
    >> wniesie apelację okazały się jeno chwytem propagandowym, mającym
    >> uspokoić wzburzoną opinię publiczą, a w końcu zatosowaną nadrzędną
    >> zasadę, że swoim krzywdy zrobić nie wolno. Wyrok się uprawomocnił.
    >> Mam zatem pytanie: - czy zwrócono już tejże poseł PO Sawickiej, jak się
    >> okazało, niesłusznie;-) zarekwirowane 100tys. zł, które wzięła ona w
    >> słynnej, sfilmowanej scenie ławkowej, -przeciez nie wolno niewinnemu
    >> obywatelowi zabierać jego pieniędzy!;-))
    >>
    >> Ponadto interesuje mnie, za jaki czyn formalnie uznano przyjęcie tych
    >> pieniędzy przez p. poseł PO i, gdyby uznano to za pożyczke, czy
    >> wyciągnięto wobec Sawickiej konsekwencje karno- skarbowe (bo OIDW)
    >> takiej pozyczki nie zgłaszalo ona do US, nie mówiąc o tym, ze nie
    >> dopełniony był obowiązek zawarcia umowy pisemnej.
    >

    Chcę przyznać się do błędu, choc bez mojej dużej winy (bo komunikat, o
    którym niżej podano po ponad pół roku od terminu orzeczenia wyroku, a
    więc mozna było zasadnie przypuszczać, że wyroku nie zaskarżono) , i
    przeprosic przedstawicieli prokuratory (choc nie sądze, aby ich to
    specjalnie obchodziło) a przede wszystkim czytelników za wprowadzenie
    ich w bład w moim 1-szym poście w tym wątku.
    Otóż wprawdzie, zgodnie z moimi przypuszczeniami b. posłanka PO B.
    Sawicka wniosła już pozew o zwrot skonfiskowanych jej w czasie
    postepowania przedmiotów, ale, jak wynika z opublikowanego w ostatnich
    dniach komunikatu jednak Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu skierowała
    (chyba w ostatnim momencie?)do Sądu Najwyższego w Warszawie kasację ws.
    Beaty Sawickiej i burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego. Wyrok
    uniewinniający nasze niewiniątka zaskarżono w całości na niekorzyść
    oskarżonych. Zarzucono mu rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku
    naruszenie przepisów prawa.
    Prokuratura wnioskowała o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie
    i przekazanie temu Sądowi sprawy do ponownego rozpatrzenia w
    postępowaniu odwoławczym.
    B. mnie to cieszy, przywraca w częsci wiarę w aparat sprawiedliwości i z
    zainteresowaniem czekam na rozstrzygnięcie tej sprawy!


  • 9. Data: 2013-11-05 08:39:53
    Temat: Re: 100 tys. Sawickiej
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-11-05 05:21, p47 pisze:

    > Chcę przyznać się do błędu, choc bez mojej dużej winy (bo komunikat, o
    > którym niżej podano po ponad pół roku od terminu orzeczenia wyroku, a
    > więc mozna było zasadnie przypuszczać, że wyroku nie zaskarżono) , i
    > przeprosic przedstawicieli prokuratory (choc nie sądze, aby ich to
    > specjalnie obchodziło) a przede wszystkim czytelników za wprowadzenie
    > ich w bład w moim 1-szym poście w tym wątku.
    > Otóż wprawdzie, zgodnie z moimi przypuszczeniami b. posłanka PO B.
    > Sawicka wniosła już pozew o zwrot skonfiskowanych jej w czasie
    > postepowania przedmiotów, ale, jak wynika z opublikowanego w ostatnich
    > dniach komunikatu jednak Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu skierowała
    > (chyba w ostatnim momencie?)do Sądu Najwyższego w Warszawie kasację ws.
    > Beaty Sawickiej i burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego. Wyrok
    > uniewinniający nasze niewiniątka zaskarżono w całości na niekorzyść
    > oskarżonych. Zarzucono mu rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku
    > naruszenie przepisów prawa.
    > Prokuratura wnioskowała o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie
    > i przekazanie temu Sądowi sprawy do ponownego rozpatrzenia w
    > postępowaniu odwoławczym.
    > B. mnie to cieszy, przywraca w częsci wiarę w aparat sprawiedliwości i z
    > zainteresowaniem czekam na rozstrzygnięcie tej sprawy!
    >

    O tymże trochę:
    http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/971211,Beata-
    Sawicka-chce-odzyskac-whisky-i-pioro

    "gdyby sąd odrzucił kasację luksusowe przedmioty, które Sawicka
    otrzymała od funkcjonariuszy CBA występujących w roli biznesmenów,
    mogłyby zostać zwrócone obdarowanej.
    A jest tego niemało. Wymieniono je aż na ośmiu stronach akt sądowych. W
    przypadku Sawickiej były to m.in. ekskluzywne pióro z brylantem za ponad
    2 tys. zł czy 30-letnia szkocka whisky za 2,3 tys. zł."


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1