eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nagrywanie urzednika...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 11. Data: 2004-12-18 13:30:26
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Design wrote:

    > Niejawnie to zapewne nie można nagrywać rozmowy w której się bierze udział,

    'Zapewne' to powinieneś podać jakąś podstawę prawną.


  • 12. Data: 2004-12-18 13:43:39
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: "Design" <t...@j...com>


    "Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki" <p...@p...name> wrote in
    message news:41c42d33$1@news.home.net.pl...
    > Dnia 18/12/2004 13:34, Design wrote :
    > > "adamb" <z...@w...abkom.tk> wrote in message
    > > news:9fom6cwmwf8k.piq11h4mpd4x$.dlg@40tude.net...
    > >
    > >>Nie można podsłuchiwać, nawet szklanką przez ścianę. ;)
    > >>Ale nagrywanie tego, co się słyszy w naturalny sposób, jest chyba jak
    > >>najbardziej legalne.
    > >
    > >
    > > za zgodą nagrywanych
    > >
    >
    > Nie. Wskaż przepis, który zakazuje nagrywania rozmowy w której się
    > uczestniczy bez zgody nagrywanych.


    Proponuję poszukać, a za podstawę do szukania przyjąć praktykę, np w bankach
    przyjmujących zlecenia, informacja o nagrywaniu - "jeśli się nie zgadzasz
    odłóż słuchawkę" Czy bank by tak czynił bez powodu? Zwłaszcza gdy jest to
    numer 0800 za który płaci.

    DS



  • 13. Data: 2004-12-18 13:50:42
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>

    Design napisał(a):
    > Proponuję poszukać, a za podstawę do szukania przyjąć praktykę, np w bankach
    > przyjmujących zlecenia, informacja o nagrywaniu - "jeśli się nie zgadzasz
    > odłóż słuchawkę" Czy bank by tak czynił bez powodu? Zwłaszcza gdy jest to
    > numer 0800 za który płaci.

    - Czy można w sklepie reklamować zakupiony towar po odejściu od kasy?
    - Nie.
    - A jaka jest podstawa prawna?
    - Proponuję poszukać, a za podstawę do szukania przyjąć praktykę, np w
    sklepach z odzieżą używaną, że kartka przy kasie informuje - "po
    odejściu od kasy reklamacji nie przyjmujemy". Czy sklep czyniłby tak bez
    powodu? Tym bardziej że może to zniechęcić kupujących?

    Pozdrawiam

    Czarek Gorzeński


  • 14. Data: 2004-12-18 14:12:15
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    piotrek77 <p...@f...onet.pl> napisał(a):

    > Jestesmy rodzina zastepcza i prowadzimy Rodzinny Dom dla Dzieci (przy
    > prywatnym stowarzyszeniu). Paniom z PCPR-u (Powiatowe Centrum Pomocy
    > Rodzinie) nie za bardzo sie podobaja nasze metody prowadzenia domu

    A jakie to metody?

    > Nie jestem prawnikiem, ale mam podejrzenia, ze ich pretensje nie sa
    > poparte zadna ustawa tylko ich wlasnym widzimisie na temat wychowywania
    > dzieci w rodzinie zastepczej

    Jakie to pretensje?

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2004-12-18 14:24:16
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: "Design" <t...@j...com>


    "Czarek Gorzeński" <c...@p...org> wrote in message
    news:cq1g42.2oc.1@Cezary.Gorzenski.private...
    > Design napisał(a):
    > > Proponuję poszukać, a za podstawę do szukania przyjąć praktykę, np w
    bankach
    > > przyjmujących zlecenia, informacja o nagrywaniu - "jeśli się nie
    zgadzasz
    > > odłóż słuchawkę" Czy bank by tak czynił bez powodu? Zwłaszcza gdy jest
    to
    > > numer 0800 za który płaci.
    >
    > - Czy można w sklepie reklamować zakupiony towar po odejściu od kasy?
    > - Nie.
    > - A jaka jest podstawa prawna?
    > - Proponuję poszukać, a za podstawę do szukania przyjąć praktykę, np w
    > sklepach z odzieżą używaną, że kartka przy kasie informuje - "po
    > odejściu od kasy reklamacji nie przyjmujemy". Czy sklep czyniłby tak bez
    > powodu? Tym bardziej że może to zniechęcić kupujących?
    >

    Jest w interesie sklepu, gdyż konsumenci mogą nie znać obowiązujących
    przepisów, zwłaszcza że prawa konumenckie bywają nowelizowane.
    Najzwyczajniej mają mniej sporów. Poza tym taka kartka ich nic nie kosztuje.
    Natomiast jeśli ogranicza ilość klientów, którzy uważaliby, że moga
    reklamować towar po odejściu od kasy to chyba dobrze dla nich i dla klienta,
    taki sens tej informacji.
    Natomiast jaki jest cel takiej informacji zawartej w automatycznych
    nagraniach banków? Zeby klient nie składał komicznych zleceń wiedąc że jest
    nagrywany (bo też może nie wiedzie - gdyby nie informacja). Istotna jest
    praktyka. Jeśli juz jest takie zdarzenie to poinformowanie wówczas wydaje
    się bardziej opłacalne :) (nie tylko ze względu na koszty informacji
    udzielanej wszystkim) Można by rozwijać kwestię, a pytanie się sprowadza do
    tego: po co bank udziela takiej informacji skoro nie ma takiego obowiązku.
    Powtórzę, warto poszukać dlaczego tak jest, jeśli to nie jest te przepis,
    który jest posądzany, że nie ma zastosowania, to może jest inny...:)

    DS












  • 16. Data: 2004-12-18 14:35:40
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Design rzecze:
    > Jak ich poinformujesz że nagrywasz i sie uprzejmie na to zgodzą.
    > ale to juz inne nagranie...

    Bzdura wierutna.
    Nie mają nic do gadania i nic nie muszą wiedzieć ani tym bardziej się
    zgadzać. Jeżeli nagrywasz rozmowę, która toczy się w Twojej obecności
    lub jest i do Ciebie kierowana to nic nikomu do tego.
    Jedyne co jest nielegalne to podsłuch.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.hipnoza.info


  • 17. Data: 2004-12-18 14:39:40
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>

    Design napisał(a):
    > Można by rozwijać kwestię, a pytanie się sprowadza do
    > tego: po co bank udziela takiej informacji skoro nie ma takiego obowiązku.
    > Powtórzę, warto poszukać dlaczego tak jest, jeśli to nie jest te przepis,
    > który jest posądzany, że nie ma zastosowania, to może jest inny...:)

    Mylisz się. Pytanie sprowadza się do tego, jaka jest podstawa prawna
    Twojego twierdzenia. Znasz ją - to podaj, nie znasz - to zamilknij. I
    nie pisz bzdur, że mamy sobie sami poszukać, bo na całe szczęście żyjemy
    w kraju, gdzie nie musi istnieć przepis pozwalający nagrywać, żeby było
    to legalne, za to musiałby istnieć przepis zabraniający nagrywać, żeby
    było to nielegalne. Tak więc to Ty musisz podać podstawę prawną, a nie
    my szukać czegoś, co nie istnieje.

    Pozdrawiam

    Czarek Gorzeński


  • 18. Data: 2004-12-18 14:48:35
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: "Design" <t...@j...com>


    "Czarek Gorzeński" <c...@p...org> wrote in message
    news:cq1ivs.2oc.1@Cezary.Gorzenski.private...
    > Design napisał(a):
    > > Można by rozwijać kwestię, a pytanie się sprowadza do
    > > tego: po co bank udziela takiej informacji skoro nie ma takiego
    obowiązku.
    > > Powtórzę, warto poszukać dlaczego tak jest, jeśli to nie jest te
    przepis,
    > > który jest posądzany, że nie ma zastosowania, to może jest inny...:)
    >
    > Mylisz się. Pytanie sprowadza się do tego, jaka jest podstawa prawna
    > Twojego twierdzenia. Znasz ją - to podaj, nie znasz - to zamilknij. I
    > nie pisz bzdur, że mamy sobie sami poszukać, bo na całe szczęście żyjemy
    > w kraju, gdzie nie musi istnieć przepis pozwalający nagrywać, żeby było
    > to legalne, za to musiałby istnieć przepis zabraniający nagrywać, żeby
    > było to nielegalne. Tak więc to Ty musisz podać podstawę prawną, a nie
    > my szukać czegoś, co nie istnieje.
    >

    Mylisz się. Mnie bardziej interesuje dlaczego banki zamieszczaja taką
    formułkę.
    Jeśli nie chesz dyskutować zamilknij :), to też Twoje prawo.
    Jaka może być podstawa? np. ochrona wizerunku, gdzie głos także należy do
    dóbr chronionych.
    Ale najciekawszy jest sam przepis sankcjonujący podsłuchiwanie, i czy
    właśnie on nie ma zastosowania?

    DS







  • 19. Data: 2004-12-18 14:56:16
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Design rzecze:
    > Mylisz się. Mnie bardziej interesuje dlaczego banki zamieszczaja taką
    > formułkę.

    Nie wszystkie, a te co inforują o rejestracji rozmów robią to tylko ze
    względów kurtuazyjnych.

    > Jaka może być podstawa? np. ochrona wizerunku, gdzie głos także należy do
    > dóbr chronionych.

    O! To chyba wszyscy używający aparatów fotograficznych i kamer powinni
    trafić do więzienia.

    > Ale najciekawszy jest sam przepis sankcjonujący podsłuchiwanie, i czy
    > właśnie on nie ma zastosowania?

    Nie ma. Zapoznaj się ze znaczeniem słowa "podsłuchiwanie".

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.hipnoza.info


  • 20. Data: 2004-12-18 15:19:12
    Temat: Re: Nagrywanie urzednika...
    Od: "Design" <t...@j...com>


    "Arek" <a...@e...net> wrote in message news:cq1gdu$ej6$1@news.onet.pl...
    > Design rzecze:
    > > Mylisz się. Mnie bardziej interesuje dlaczego banki zamieszczaja taką
    > > formułkę.
    >
    > Nie wszystkie, a te co inforują o rejestracji rozmów robią to tylko ze
    > względów kurtuazyjnych.

    Który bank, albo biuro maklerskie nie informuje, jeśli wiesz zapodaj.
    To płacą za ta kurtuazję, kurtuazję która sprowadza relacje do
    sformalizowanych...


    >
    > > Jaka może być podstawa? np. ochrona wizerunku, gdzie głos także należy
    do
    > > dóbr chronionych.
    >
    > O! To chyba wszyscy używający aparatów fotograficznych i kamer powinni
    > trafić do więzienia.

    Było kilka wątków wczśniej odnośnie zdjęć, powiedzmy motywu głównego i tła.
    Nagranie rozmowy to nie koncert rockowy.

    >
    > > Ale najciekawszy jest sam przepis sankcjonujący podsłuchiwanie, i czy
    > > właśnie on nie ma zastosowania?
    >
    > Nie ma. Zapoznaj się ze znaczeniem słowa "podsłuchiwanie".
    >
    Akurat nie jestem tego tak pewien jak Ty.


    DS





strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1