Użytkownik "piwek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bq1pc5$el1$1@inews.gazeta.pl...

> Sytuacja imho podobna. Telefonia komorkowa daje telefon komorkowy warty
duzo
> wiecej niz 1 zl i to musi im sie zwrocic. A ja instaluje infrastrukture,
> ktora rowniez jest sporo warta i tez chcialbym, zeby mi sie to po jakims
> czasie zwrocilo.

Niezupelnie podobna.. Tam przeciez placisz za usluge co miesiac- abonament.
I taka umowa zabezpiecza operatora przed strata jeslibys rozwiazal umowe
nestepnego dnia a telefon zatrzymal.
Tutaj w umowie uzyczenia kozystasz z budynku za darmo (czyli juz masz zysk -
nie placisz) a po zakonczeniu umowy masz roszczenie o zwrot nakladow na
rzecz - np.mozesz zabrac z powrotem kable itp. Odsylam do art. 226 KC.

> No ale podsumowujac. Czy moge zpisac punkt w umowie, ze Administracja moze
> zerwac umowe tylko w przypadku rowizazania ze mna umowy przez wszystkich
> abonentow a jednoczesnie lokatorow budynku?

Zapisac mozna prawie wszystko 353(1) KC. Ale nie zawsze 2 strona sie zgodzi
na taki zapis...
A nie sadze zeby sie zgodzili. I tak na tym nie zyskuja oddajac ci czesc
budynku do bezplatnego uzywania. To ich wlasnosc i moga nie zyczyc sobie (np
po 10 latach) dalszego kozystania przez ciebie za darmo z ich wlasnosci.