eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 102

  • 61. Data: 2009-09-01 21:14:18
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:6d03a501-2157-406a-9467-7324cd84dc94@g1g2000vbr
    .googlegroups.com BK
    <b...@g...com> pisze:

    >>> Rozumiemy sie?
    >> Nie sądzę.
    >> Czym innym jest sytuacja, kiedy dziecko zamieszkiwało wraz z
    >> rodzicem/rodzicami przed uzyskaniem pełnoletności i w trakcie tego
    >> zamieszkiwania ukończyło 18 rok życia, a czym innym gdy nie
    >> zamieszkiwało.
    > Nie jest czym innym jesli chodzi o tytul prawny do lokalu. To, ze
    > dziecko zamieszkuje z rodzicami w okresie niepelnoletnosci nie czyni
    > go wlascicielem czy tez najemnca.
    Szkoda czasu i klawiatury.
    Podaj sobie łapę ze Smerfem zamiast się z nim kłócić.

    > Natomiast faktycznie procedura
    > pozbycia sie "dziecka" ktore zamieszkiwalo [i jest w posiadaniu
    > lokalu] jest o wiele trudniejsza niz kwestia pozbycia sie "dziecka",
    > ktore mimo pelnoletnosci wyraziloby nagla chec zamieszkania w lokalu
    > rodzicow.
    A jakieś prawne umocowania tych twierdzeń będą, czy jak zwykle nic?

    > Ale problem nie jest raczej zwiazany z tytulem prawnym do lokalu tylko
    > z faktem, ze u nas kwestia wlasnosci nieruchomosci nie jest jakims
    > priorytetem. Osobie, ktora zamieszkuje w lokalu bez tytuly przysluguje
    > dosc szeroka ochrona i pozbyc sie takich ludzi jest ciezko ;)
    Owszem. Ale co byś chciał? Żeby rodzinę wynajmującą lokal i która nagle z
    jakichś przyczyn utraciła płynność finansową i nie jest w stanie opłacić
    dachu nad głową po prostu bez wnikania przybyła ekipa wystawiła na chodnik?

    --
    Jotte



  • 62. Data: 2009-09-01 21:15:15
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: BK <b...@g...com>

    On 1 Wrz, 23:09, "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> wrote:
    > Órzytkownik "BK" napisał:
    >
    > > Nie istnieje prawo dajace mu tytul prawny do lokalu. Mieszka bo
    > > mieszkal, jest posiadaczem lokalu i lokatora, ktory posiada jakis
    > > lokal mieszkalny w Polsce trudno sie pozbyc.
    >
    > słuchaj, przestań mącić tym swoim prawniczym bełkotem prawniczą logiką!:O)

    sorry myslalem ze to grupa "prawo", a nie "przedszkole".

    > więc jakim prawem dzieci mieszkają ze swoimi rodzicami:O)

    Najczesciej dorosle dzieci mieszkaja ze swoimi rodzicami takim prawem,
    ze im rodzice pozwalaja. Miesci Ci sie to w Twojej glowie, ze rodzice
    po prostu pozwalaja mieszkac w swoich domach/mieszkaniach swoim
    dzieciom?

    > a skoro mieszkają tam bo mają prawo, a sam pisałeś że takei prawo mają, więc
    > wyrzucenie syna z żoną i dzieckiem było całkowicie bezprawne

    Zeby bylo jasne: jesli byli posiadaczami lokalu mieszkalnego to
    przysluguje im ochrona posiadania - czyli nie mozna ich sobie wystawic
    sila za drzwi. Natomiast kwestia ochrony posiadania nie jest zwiazana
    z TYTULEM PRAWNYM do lokalu. Problem polega na tym, ze Ty nie
    pojmujesz tej istotnej roznicy.

    Czym innym jest prawo takiego lokatora do ochrony posiadania - swoja
    droga majace swoje zrodlo w ogolnych przepisach o ochronie posiadania,
    a nie wynikajace ze stosunku rodzic-dziecko. Obca osoba, zupelnie
    obca, ktora nie ma zadnego prawa do Twojego mieszkania [nie jest
    wlascicielem, najemca itp.] tez ma prawo do ochrony posiadania,

    Czym innym jest posiadanie tytulu prawnego do jakiejs nieruchomosci.

    > i policja
    > powinna natychmiast w tej sprawie interweniować

    Nie powinna. Policja nie zajmuje sie rozstrzyganiem sporow
    cywilnoprawnych.

    > dodatkowo nikogo u nas w karaju nie można wywalić na bruk,

    A no nie mozna.

    > niezależnie od
    > tytułów prawnych i innych piedołuf!!!

    Chociaz jak Cie czytam to powinna byc opcja wyrzucania za granice
    naszego kraju za takie orty w postach.


  • 63. Data: 2009-09-01 21:40:46
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: BK <b...@g...com>

    On 1 Wrz, 23:14, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    >
    > > Natomiast faktycznie procedura
    > > pozbycia sie "dziecka" ktore zamieszkiwalo [i jest w posiadaniu
    > > lokalu] jest o wiele trudniejsza niz kwestia pozbycia sie "dziecka",
    > > ktore mimo pelnoletnosci wyraziloby nagla chec zamieszkania w lokalu
    > > rodzicow.
    >
    > A jakieś prawne umocowania tych twierdzeń będą, czy jak zwykle nic?

    ...

    Zaczynam watplic w Twoja zdolnosc czytania.

    Jesli dziecko mieszka juz z rodzicami to procedura pozbycia sie go
    jest trudna bo trzeba sobie zalatwic eksmisje [wyrok, komornik, lokal
    socjalny lub pomieszczenie tymczasowe]. Jesli dziecko nie mieszka z
    rodzicami tylko nagle wyraza chec zamieszkania z rodzicami to
    procedura pozbycia sie go ogranicza sie do "spierdalaj, nie wpuszcze
    cie".

    Powaznie mam Ci podawac podstawe prawna czy jest po prostu pozno i
    niekoniecznie kumasz co sie pisze?

    >
    > > Ale problem nie jest raczej zwiazany z tytulem prawnym do lokalu tylko
    > > z faktem, ze u nas kwestia wlasnosci nieruchomosci nie jest jakims
    > > priorytetem. Osobie, ktora zamieszkuje w lokalu bez tytuly przysluguje
    > > dosc szeroka ochrona i pozbyc sie takich ludzi jest ciezko ;)
    >
    > Owszem. Ale co byś chciał? Żeby rodzinę wynajmującą lokal i która nagle z
    > jakichś przyczyn utraciła płynność finansową i nie jest w stanie opłacić
    > dachu nad głową po prostu bez wnikania przybyła ekipa wystawiła na chodnik?

    A co ma za znaczenie co bym chcial czy jakie sa moje poglady? ;-)
    Odwracajac sprawe wez tez pod uwage np. dramat kobiety, ktora nie moze
    eksmitowac ze swojego mieszkania bylego meza nalogowca. Mialem taka
    sasiadke co przeklinala polski system w zakresie eksmisji. Miala
    bylego meza, miala dla niego wyrok eksmisji, a nie mogla sie go pozbyc
    bo nie byla w stanie zapewnic lokalu tymczasowego. Kobieta chora,
    czesto leczona w spzitalu - a maz, nalog, imprezowicz, rozrabiaka.

    Mozna przytaczac nieskonczona liczbe przykladow uzasadniajacych obecne
    rozwiazania przy eksmisji jak i nieskonczona liczbe przykladow
    pokazujacych, ze obecne rozwiazania sa przyczna ludzkich dramatow,

    Prowadzi to do jednego slusznego wniosku - ze nie da rady obecnymi
    przepisami zadowolic wszystkich.


  • 64. Data: 2009-09-01 23:03:23
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:a39f3a90-f6c9-492b-b85a-b337fe3360ec@j19g2000vb
    p.googlegroups.com BK
    <b...@g...com> pisze:

    >> A jakieś prawne umocowania tych twierdzeń będą, czy jak zwykle nic?
    > Zaczynam watplic w Twoja zdolnosc czytania.
    Gów..., niewiele mnie obchodza twoje zwątpienia.
    Podstawy prawne podawaj i tyle.

    > Powaznie mam Ci podawac podstawe prawna
    Masz podać podstawę prawną.
    Konkretnie.

    >>> Ale problem nie jest raczej zwiazany z tytulem prawnym do lokalu tylko
    >>> z faktem, ze u nas kwestia wlasnosci nieruchomosci nie jest jakims
    >>> priorytetem. Osobie, ktora zamieszkuje w lokalu bez tytuly przysluguje
    >>> dosc szeroka ochrona i pozbyc sie takich ludzi jest ciezko ;)
    >> Owszem. Ale co byś chciał? Żeby rodzinę wynajmującą lokal i która nagle z
    >> jakichś przyczyn utraciła płynność finansową i nie jest w stanie opłacić
    >> dachu nad głową po prostu bez wnikania przybyła ekipa wystawiła na
    >> chodnik?
    > A co ma za znaczenie co bym chcial czy jakie sa moje poglady? ;-)
    Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia.
    Ale dyskutuje się tu.

    > Odwracajac sprawe
    Nie. Niczego nie będziemy odwracać.

    > Prowadzi to do jednego slusznego wniosku - ze nie da rady obecnymi
    > przepisami zadowolic wszystkich.
    Ciebie to dziwi???

    --
    Jotte



  • 65. Data: 2009-09-02 00:02:18
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "BK" napisał:
    > Najczesciej dorosle dzieci mieszkaja ze swoimi rodzicami takim prawem,
    > ze im rodzice pozwalaja. Miesci Ci sie to w Twojej glowie, ze rodzice
    > po prostu pozwalaja mieszkac w swoich domach/mieszkaniach swoim
    > dzieciom?

    a jakim prawem niedorosłe dzieci mieszkają u rodzicuf?:O)


    > Zeby bylo jasne: jesli byli posiadaczami lokalu mieszkalnego to
    > przysluguje im ochrona posiadania - czyli nie mozna ich sobie wystawic
    > sila za drzwi. Natomiast kwestia ochrony posiadania nie jest zwiazana
    > z TYTULEM PRAWNYM do lokalu. Problem polega na tym, ze Ty nie
    > pojmujesz tej istotnej roznicy.

    żebyu było jasne to jednak owego syna z żoną i dzieckiem ojciec nie miał
    prawa wyżucić z domu?:O)


    > Nie powinna. Policja nie zajmuje sie rozstrzyganiem sporow
    > cywilnoprawnych.

    ale o żadnym rozstrzyganiu nie ma mowy, zostało złamane prawo, i policja
    powinna interweniować (no chyba że ona jest tylko od pałowania niewinnych
    ludzi?:O) tak samo jak jak ktoś wybije szybę w oknie, albo rozjedzie kogos
    na drodze interweniuje, a od wymieżania kary jest sąd, wiec nikt im nic
    rozstrzygać nie każe, równie dobrze mógłbym pujść do sąsiada i go wyrzucić z
    jego własnego domu, a policja by się tłumaczyła że ona nie jest od
    rozstrzygania spraw:O)


    >> dodatkowo nikogo u nas w karaju nie można wywalić na bruk,
    > A no nie mozna.

    no wiec jednak nie można, za rączkę i do nocniczka, jak dziecko:O)


  • 66. Data: 2009-09-02 05:38:59
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Tue, 1 Sep 2009 21:12:09 +0200, Papa Smerf napisał(a):


    > ale ty nie pitol mi o swoim światopoglądzie, bo masz go niźle zagmatwanego,
    > bo niby jak człowiek zmuszany do chodzienia do szkoły do 18stego roku życia
    > i pozbawiony prawa do pracy i jeszcze podlegajacy woli rodziców ma niby
    > wżiąć sprawy w swoje ręce?:O)

    Jakoś dorosłym z reguły każdy bachor chce być mając lat naście. A jak już
    zostaje faktycznym "dorosłym" to siedzi "starym" na głowie i ma pretensje
    że w lodówce nie jest to co on by chciał zeżreć.
    Normalnie - pewnego dnia wstając z barłogu ma taki bachor "wziąść sprawy w
    swoje ręce" i odessać się od cyca rodziców.

    > ha ha ha pewnie ma sie zarejestrować w okolicznym urzędzie pracy i jak oni
    > mu znajdą robotę za 1500zł brutto

    A ile ma zarabiać człowiek bez doświadczenia zawodowego - 5-15 tysięcy?

    > (bo nie wiadomo czy coś znajdą, bo mają tylko tszy oferty na kszysz:O)
    > i kupi sobie mieszkanie i zarobi jeszcze na siebie

    A jak inni "normalni" ludzie kupowali mieszkania, budowali? Chcesz
    powiedzieć że każdy właściciel dostał je w spadku?
    Pomijam kwestię majątków pochodzących z przestępstwa itp.
    Ja np. sam sobie wypracowałem kupno domu - i bez żenady spoglądam w lustro
    - wiem że osiągam w życiu to co planuje (oczywiście w granicach realnych a
    nie bajek o pałacach). Ale nie mam wszystkiego od razu - pracuję, odkładam,
    zaciągam czasami kredyt.

    > (po drodze zostajac okradzionym między innymi przez tych tak zwanbych
    > dorosłych rodziców, bo oni zaplanowali sobie dożywotnie wakacje na
    > emeryturce:O)

    Możesz rozjaśnić - o co ci chodzi?

    > czy może to wzięcie sie do roboty to wysłanie owych rodziców bliżej boga i
    > odziedziczenie "ich" mieszkania?:O)

    Czasami zastanawiam się, dlaczego tak mało rodziców występuje w stosunku do
    potomków w uzasadnionych przypadkach - o alimentowanie ich (rodziców).
    Jedynie w skrajnych przypadkach, jak już OPS zażąda zaświadczenia o
    dochodach od potomków, bo ich rodzice zwracają się o pomoc do OPS - to
    podnoszą takie bachory larum - "jakim prawem jakiś OPS sprawdza moją
    kieszeń?". A znam przypadki kiedy to rodzice dwoili się i troili,
    "ładowali" w bachora kasę, by kończył studia, łatwili mu roboty - w końcu
    wyeksponowany został na kurewsko płatne stanowiska - a taki sqrwiel
    "wysyła" później swoich rodziców do OPSa!!!!
    Masakra, kurwa po prostu katastrofa.


  • 67. Data: 2009-09-02 05:56:20
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: BK <b...@g...com>

    On Sep 2, 1:03 am, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
    > W wiadomościnews:a39f3a90-f6c9-492b-b85a-b337fe3360ec@
    j19g2000vbp.googlegroups.comBK
    > <b...@g...com> pisze:
    >
    > >> A jakieś prawne umocowania tych twierdzeń będą, czy jak zwykle nic?
    > > Zaczynam watplic w Twoja zdolnosc czytania.
    >
    > Gów..., niewiele mnie obchodza twoje zwątpienia.
    > Podstawy prawne podawaj i tyle.
    >
    > > Powaznie mam Ci podawac podstawe prawna
    >
    > Masz podać podstawę prawną.
    > Konkretnie.
    >
    Sorry Ty chyba jestes jakis lewy. Mam Ci dac podstawe prawna do tego,
    ze jak ktos zapuka do moich drzwi [nawet moje dorosle dziecko] to moge
    mu kazac spierdalac? Podstawa prawna jest moje prawo wlasnosci do
    mojego lokalu [ew. fakt, ze jestem najemca] oraz to, ze jestem
    posiadaczem.

    Czy moze chcesz pdostawy prawnej na to, ze kogos kto ze mna mieszka
    musze eksmitowac bo to jedyna droga pozbycia sie lokatora wbrew jego
    woli?

    EOT


  • 68. Data: 2009-09-02 06:01:15
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Tue, 1 Sep 2009 21:17:01 +0200, Papa Smerf napisał(a):


    > skoro jakaś podstawa prawna dała temu człowiekowi prawo do mieszkania a
    > żadna podstawa tego mieszkania go nie pozbawiłą to znaczy że nadal ma prawo
    > do tego mieszkania:O)

    Prawo do ZAmieszkiwania dali rodzice. Teraz mają go dosyć i to prawo
    "wypowiedzieli".
    Podobnie jak zaczynasz korzystać z sieci komórkowej np. Plusa, to masz
    prawo korzystać z tej sieci po "zawarciu umowy". Każdej ze strony
    przysługuje prawo do wypowiedzenia tej umowy. Plus postanowił że nie chce
    byś korzystał z ich sieci. Proste?

    > zero logiki i myślenia, do razu widać wykształcenie prawnicze!:O)

    Pierdolisz.
    Najpierw leserny bachor udupcył bękarta, potem ściągnął jeszcze do tego do
    MIESZKANIA matkę tego bękarta. Za chwile sprawdzi może jeszcze "teściów"???
    Twoja logika by na to pozwalła.
    Zaraz dojdziesz do tego jak na "Alternatywy 4" czy innych filmach np. Barei
    - w jednym mieskzaniu mieszkało kilkanaście rodzin.

    > poza tym nie ma podstawy prawnej pozwalajacej wyrzucić kogokolwiek
    > mieszkajacego w lokalu na bruk!:O)

    Za zamieszkiwanie ponosi się koszty - czynsz (komorne), media (woda,
    energia, ogrzewanie) i inne które w lokalu występują. Pewnie nie wiesz, ale
    każdy DOROSŁY "mieszkacz" jest odpowiedzialny za zobowiązania wynikające z
    mieszkania. NIe ważne na kogo jest tytuł prawny mieszkania.


  • 69. Data: 2009-09-02 06:15:03
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
    wiadomości news:h7jsd0$f15$2@nemesis.news.neostrada.pl...

    > (po drodze zostajac okradzionym między innymi przez tych tak zwanbych
    > dorosłych rodziców, bo oni zaplanowali sobie dożywotnie wakacje na
    > emeryturce:O)

    dobre, to wedlug ciebie, rodzice powinni grzecznie wszystko oddac dzieciom,
    a sami najlepiej udac sie pod most, albo do jakiegos innego przytluku, aby
    przypadkiem nie okradac dzieci, ktore nie daj boze musialyby lozyc na ich
    utrzymanie?


  • 70. Data: 2009-09-02 07:46:52
    Temat: Re: Malzenstwo z 4 dniowym dzieckiem wyrzucone na bruk!!!!
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Papa Smerf wrote:

    > Órzytkownik "krys" napisał:
    >> Nie, po osiągnieciu pełnoletności wypadałoby stać się dorosłym. A bycie
    >> dorosłym polega na wzięciu życia we własne ręce a nie na ogladaniu się na
    >> mamusię i tatusia. Rodzice często pomagają potomstwu, ale nie jest ich
    >> obowiązkiem rozwiazywanie problemów dziecka.
    >
    > ale ty nie pitol mi o swoim światopoglądzie, bo masz go niźle
    > zagmatwanego, bo niby jak człowiek zmuszany do chodzienia do szkoły do
    > 18stego roku życia i pozbawiony prawa do pracy i jeszcze podlegajacy woli
    > rodziców ma niby wżiąć sprawy w swoje ręce?:O)

    Dziecko drogie. Jak człowiek po 18. zaczyna fikać, to niech fika na własny
    rachunek, i nie pyta, jak ma się usamodzielnić. Niech cegły na budowie nosi,
    a w weekendy wieczorowe studia kończy.

    > ha ha ha pewnie ma sie zarejestrować w okolicznym urzędzie pracy i jak oni
    > mu znajdą robotę za 1500zł brutto (bo nie wiadomo czy coś znajdą, bo mają
    > tylko tszy oferty na kszysz:O)

    Niech rodzice dadzą mieszkanie, urzad pracy znajdzie robotę za 10 000 pln,
    co z tego, że nic nie umiem, NALEŻY MI SIĘ... A samemu roboty poszukać to
    nie łaska?

    > i kupi sobie mieszkanie i zarobi jeszcze na
    > siebie (po drodze zostajac okradzionym między innymi przez tych tak
    > zwanbych dorosłych rodziców, bo oni zaplanowali sobie dożywotnie wakacje
    > na emeryturce:O)

    I kto tu ma zryty światopogląd? Rodzicom z nieba spadło i emerytura im się
    po "dziestu" latach pracy nie nalezy, bo synuś ma wieksze potrzeby?

    > czy może to wzięcie sie do roboty to wysłanie owych rodziców bliżej boga i
    > odziedziczenie "ich" mieszkania?:O)
    Albo przytulnej celi.
    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1