eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLicencja na windowsa kupiona na Allegro › Re: Licencja na windowsa kupiona na Allegro
  • Data: 2002-11-08 13:22:53
    Temat: Re: Licencja na windowsa kupiona na Allegro
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia pewnego pięknego (Thu, 07 Nov 2002 20:17:14 +0100), ASTEC SA
    <b...@a...pl> był(a) napisał(a):


    >Tristan Alder wrote:
    >> Translacja z irokeza na nasze staje się więc jasna...
    >> my Irokez
    >> --------- -------------
    >> nadużycie ???
    >> złodziejstwo nadużycie
    >> terroryzm złodziejstwo
    >Ale po co to pajacowanie? Nie potrafisz być merytoryczny?

    Nie. Dostosowuję się do Twojego poziomu :-)
    Merytorycznie wypowiadałem się już nie raz...

    >Wynosząc towar ze sklepu - nie zapłaciwszy za niego - kradniemy.

    Dokładnie jak kopiując program z nośnika. ,,Wynosisz'' program.

    >I nie ma tu żadnej analogii do twórcy i utworu bo by go okraść
    >musielibyśmy pozbawić go albo autorstwa utworu albo *prawa* do
    >zarabiania na nim.

    Dokladnie. I Autor nie zarobił na wyniesionym przez Ciebie
    egzemplarzu. Ukradłeś mu egzemplarz utworu i możliwość zarobienia na
    nim. A że produkcja utwórów jest nieco inna niż bułek, to nie ma szans
    na doszukanie sie analogii... Okradłeś autora i już.

    >Takim złodziejem może być jedynie pirat lub
    >ktoś kto nieuczciwie przejął - dystrybutor - lub też przywłaszczył
    >sobie - pirat - autorskie prawa majątkowe do utworu.

    Dokładnie. I to jest złodziej. A jeśli kupiłeś od takiego złodzieja,
    jesteś paserem. Jeśli przegrałeś sam i zam ukradłeś, to jesteś takim
    złodziejem.

    >Jeśli już tak bardzo chcesz analogii do wynoszenia czegoś ze sklepu
    >to jest ona taka:
    >przychodzisz do sklepu z magicznym urządzeniem. Podchodzisz do
    >jakiegoś towaru, urządzonko magicznie skanuje towar, wykonuje jego
    >kopię i Ty tą kopię wynosisz. Nie pozbawiasz właściciela żadnego towaru,
    >ani prawa do zarobienia na nim, nie doszło więc do kradzieży.

    Nie, bo sprzedajesz to dalej i sklep traci, bo jego egzemplarz leży na
    półce, a Twój sprzedałeś za 15zł, bo masz go bez nakładu pracy.

    >Jednak doszło do nadużycia: samemu coś zyskałeś, natomiast za tą
    >korzyść nie wynagrodziłeś sprzedającego.

    Dokładnie. Czyli UKRADŁEŚ.

    >Wybacz Adler,

    Alder

    >ale nazywanie *UŻYTKOWNIKÓW* pirackich kopii,
    >złodziejami jest totalnym buractwem i prostactwem.

    Przykro mi. Dla mnie to zawsze będą złodzieje.
    Żebyś nie myślał, że chcę oceniać innych nie widząc belki w soim oku,
    to sam kiedyś kradłem i bardzo nad tym boleję. Do dzisiaj zdarza mi
    się czasami mała kradzież, ale generalnie jest to wywołane presją
    społeczną i niskim statusem majątkowym. Natomiast staram się
    wyeliminować do maksimum mój problem i od pewnego czasu nie mam już
    żadnego kradzinego oprogramowania, a pracuję nad wyeliminowaniem
    kradzionych nagrań muzycznych.

    Podsumowując -- w momencie, gdy zrozumiałem, że jestem złodziejem,
    podjąłem działania mające na celu wyeliminowanie tego problemu i
    chciałbym bardzo, żeby również inni, otaczający mnie złodzieje to
    zrozumieli!




    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

    ,,Zerwanie plomb grozi utratą gwarancji'' (c) gwarancja
    ,,A juz forma grozby w warunkach gwarancji, to ewenement'' (c) Expert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1