eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLicencja na windowsa kupiona na Allegro › Re: Licencja na windowsa kupiona na Allegro
  • Data: 2002-11-08 16:12:40
    Temat: Re: Licencja na windowsa kupiona na Allegro
    Od: ASTEC SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tristan Alder wrote:
    > Nie. Dostosowuję się do Twojego poziomu :-)

    Przestań już pajacować Adler bo nie jest to już zabawne.
    Nie pomnę bym komukolwiek wkładał w usta słów, których
    nie wypowiadział, a Ty to robisz :(

    > Dokładnie jak kopiując program z nośnika. ,,Wynosisz'' program.

    Nie. Zabierając rzecz pozbawiasz kogoś tej rzeczy.

    > Dokladnie. I Autor nie zarobił na wyniesionym przez Ciebie egzemplarzu.

    Nie stracił jednak prawa ani możliwości zarobienia na swoim utworze.

    > Ukradłeś mu egzemplarz utworu i możliwość zarobienia na nim.

    Nie. Nie ukradłem mu egzemplarza utworu ani nie ukradłem mu możliwości
    zarabiania na jego.

    > A że produkcja utwórów jest nieco inna niż bułek, to nie ma szans
    > na doszukanie sie analogii...

    Bingo !!!!!!!! Wreszcie powiedziałeś coś mądrego.

    > Okradłeś autora i już.

    Klasyczny przejaw oszołomskiego zwrotu.

    > Dokładnie. I to jest złodziej. A jeśli kupiłeś od takiego złodzieja,
    > jesteś paserem. Jeśli przegrałeś sam i zam ukradłeś, to jesteś takim

    Nie, nie jestem paserem. I nawet w prawie nie jestem paserem.

    > Nie, bo sprzedajesz to dalej i sklep traci, bo jego egzemplarz leży
    > na półce, a Twój sprzedałeś za 15zł, bo masz go bez nakładu pracy.

    Moja konkurencja też traci gdy ja sprzedaję swoje usługi a jakoś nie
    uważają bym ich okradł.

    > >Jednak doszło do nadużycia: samemu coś zyskałeś, natomiast za tą
    > >korzyść nie wynagrodziłeś sprzedającego.

    > Dokładnie. Czyli UKRADŁEŚ.

    Po pierwsze zdecyduj się. Nadużycie to nie kradzież, więc albo
    zgadzasz się, że jest nadużycie, albo nie.
    Po drugie w j. polskim mówi się - zgadza się, a nie "dokładnie".
    Twoja maniera pisania "dokładnie" zamiast "zgadzam się" jest męcząca.
    Zrób z tym coś.

    > Przykro mi. Dla mnie to zawsze będą złodzieje.
    [..]
    > chciałbym bardzo, żeby również inni, otaczający mnie złodzieje to
    > zrozumieli!

    To nie są złodzieje, nawet przedszkolaki czują już różnicę.
    Złodziejami są tutaj Ci co mają zbójeckie ceny na utwory.
    I po raz kolejny mówię Ci, że tak gadając tylko się ośmieszasz
    i pozbawiasz możliwości uświadomienia ludziom, że popełniają nadużycie.
    Ponownie dam przykład z narkotykami bo mam kolegę, który robi pogadanki
    o nich dla dzieci. I powiedział mi coś ciekawego - jak przychodzi do klasy
    to pyta jakie znają narkotyki. Dzieciarnia coś tam wymienia, pada zawsze
    marycha. A on na "marycha to nie narkotyk. Jest na liście zakazanych
    substancji, ale nie jest narkotykiem". I w tym jednym momencie staje
    się dla dzieciarni WIARYGODNY, staje się dla nich AUTORYTETEM.
    Dzięki temu rozmawiają z nim normalnie i dociera do nich to co on mówi
    o innych narkotykach. Nie traktują tego jako kolejnego zgredowskiego
    kazania ble ble ble ble i pouczania.
    Pomyśl nad tym. Bo Twoja "misja" jest taka sama jak jego - uświadomić
    ludziom zagrożenia i co robią. Ale gadając bzdury się tego nie osiągnie,
    bo jesteś NIEWIARYGODNY.

    Arek

    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1