Zadzwoniłem, zamówiłem kuriera na "jak najwcześniej" zaczynają o 10 i
stwierdzili ze potrzebują 4 h, wiec spodziewałem sie go w godzinach 10-14,
czekam... czekam... o 18 nie wytrzymałem, zadzwoniłem, stwierdzili ze ich
kurier zrezygnował z tego przyjazdu bo "nie miał czasu" ok, tylko dlaczego
nikt mnie o tym nie powiadomił, dlaczego nie przyjechał jak miał czas. Pan w
słuchawce stwierdził ze do 20 ktoś powinien mnie o tym poinformować, Tylko
to była pilna przesyłka, i spodziewałem sie ze do 20 to ona będzie w połowie
drogi, stwierdzili ze mogę sobie złozyc reklamacje na ta przesyłkę, tylko
czego ja mogę sie domagać, przesyłka miała być na koszt adresata, a kurier
ma przyjechać następnego dnia...



ręce mi opadają, kurier... szybciej by to chyba droga morską doszło ......



Możecie cos poradzić, czy tylko korzystać z usług konkurencji ?

do góry

Użytkownik "Rock" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fjsc22$ops$1@node1.news.atman.pl...
> Możecie cos poradzić, czy tylko korzystać z usług konkurencji ?

Też miałem problemy z DHL i to niejeden raz
Najlepszy numer wykręcili mi jak Seagate odsyłał mi dysk w ramach gwarancji.
Kurier nawet nie próbował przyjechać i przekazał paczkę do działu "do
wyjaśnienia", gdzie spędziła tydzień bez żadnej reakcji DHL
Dopiero jak zacząłem śledzić jej drogę (od firmy kurierskiej w Holandii,
która nie ma przedstawicielstwa w Polsce) odnalazłem ją ale nie po numerze
przesyłki - bo tutaj system DHL dał info "przesyłka w drodze do klienta" i
to trwało tydzień - tylko Miła Pani w moim oddziale DHL wpadła na pomysł
tego działu "do wyjaśnienia" i tam była.....
Miła Pani przepraszała ale co mi z tego ?

Piotrek

do góry

Piotrek wrote:
>
> Też miałem problemy z DHL i to niejeden raz
>

Co nie zmienia faktu, że w tej chwili (przed świętami) jest to jedyna -
jak się wydaje - firma, w której jeszcze można zamówić kuriera nie mając
z nimi podpisanej umowy.

Reszta (UPS, Siódemka, DPD) już na party line olewa klientów bez umowy
"ciepłym moczem" ...

Piotrek

do góry

> Możecie cos poradzić, czy tylko korzystać z usług konkurencji ?

Ja jak słyszę "wysyłka kurierem" to już z góry wiem jakie będa problemy:
a) kurier przyjdzie do mnie do domu o 12 jak będę w pracy
b) następnego dnia znowu przyjdzie, będzie nagabywał sąsiadów itd.
c) gdy będe dzwonić z pytaniem gdzie paczka nikt nic nie będzie wiedział
d) po tygodniu paczkę trzeba będzie odebrać 20km od domu na jakichś terenach
poprzemysłowych w ich "centrum logistyki"

A "konkurencja" czyli listonosz przyjdzie do mnie o 19-20 bo wie kto w
miasteczku jak pracuje i kiedy jest w domu. Jeśli gdzieś wyjechałem paczka
poczeka na mnie na poczcie i odbiorę w sobotę.

do góry

Witam,

> Ja jak słyszę "wysyłka kurierem" to już z góry wiem jakie będa problemy:
> a) kurier przyjdzie do mnie do domu o 12 jak będę w pracy
> b) następnego dnia znowu przyjdzie, będzie nagabywał sąsiadów itd.
> c) gdy będe dzwonić z pytaniem gdzie paczka nikt nic nie będzie wiedział
> d) po tygodniu paczkę trzeba będzie odebrać 20km od domu na jakichś terenach
> poprzemysłowych w ich "centrum logistyki"

Naprawde tak rzadko zdarzaja sie kurierzy (mysle teraz o MasterLinku/DPD),
ktorzy majac podany nr telefonu dzwonia na niego, zeby sie umowic o ktorej sie
spotkac, a jesli jestem w pracy, a to akurat tez jego rejon to nie widzi
problemu, zeby tam podjechac?

--
Pozdrawiam,
Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał w wiadomości

> A "konkurencja" czyli listonosz przyjdzie do mnie o 19-20 bo wie kto w
> miasteczku jak pracuje i kiedy jest w domu. Jeśli gdzieś wyjechałem paczka
> poczeka na mnie na poczcie i odbiorę w sobotę.

ja tez kozystam tylko z uslug poczty, polecony priorytet nadany wczesnie
rano i pazka jest na drugi dzien u odbiorcy, ale DHL-a wykorzystywalem raz
jako nadawca kiedy wysylalem kompa do wroclawia i wszystko super, oraz 2x
jako odbiorca, z czego jeden raz jak kurier odbil sie od drzwi, zadwonil do
mnie na komorke, i dojechal do szpitala z przesylka gdzie wtenczasz
lezalem... zlego slowa na nich nie powiem:)

do góry

Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał w wiadomości
news:fjta2s$2n8d$1@news2.ipartners.pl...
>> Możecie cos poradzić, czy tylko korzystać z usług konkurencji ?
>
> Ja jak słyszę "wysyłka kurierem" to już z góry wiem jakie będa problemy:
> a) kurier przyjdzie do mnie do domu o 12 jak będę w pracy
> b) następnego dnia znowu przyjdzie, będzie nagabywał sąsiadów itd.
> c) gdy będe dzwonić z pytaniem gdzie paczka nikt nic nie będzie wiedział
> d) po tygodniu paczkę trzeba będzie odebrać 20km od domu na jakichś
> terenach poprzemysłowych w ich "centrum logistyki"

Jak wiem że ma przyjechać do mnie kurier to wiem kiedy ma być i dzwonię do
lokalnego centrum z prośbą o telefon do kuriera.
Na ogól da radę umówić się na odbiór poza miejscem wysyłki (np. w pracy).

Piotrek

do góry

Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
news:fjt6h9$1ap$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Co nie zmienia faktu, że w tej chwili (przed świętami) jest to jedyna -
> jak się wydaje - firma, w której jeszcze można zamówić kuriera nie mając z
> nimi podpisanej umowy.
>
> Reszta (UPS, Siódemka, DPD) już na party line olewa klientów bez umowy
> "ciepłym moczem" ...

Nie wiem czy lepiej przyjąć przesyłkę i ją olać (odzyskanie kasy niemożliwe
praktycznie) czy mając świadomość włąsnych ograniczeń odmówić przyjęcia ?
Jak mam przesyłkę w ręku to mogę jeszcze coś zdziałać (sam pojechać, kogoś
wysłać, przesyłka kurierska pociagiem itp.).
Jak już wyślę to jestem skazany na ich dobrą wolę.

Piotrek

do góry

Rock pisze:

>
> Możecie cos poradzić, czy tylko korzystać z usług konkurencji ?
>

Konkurencja taka sama. Niestey to IMO jest najgorszy sektor uslug.
Namawialbym wszystkich w takiej sytuacje do pisania reklamacji. Tyle, ze
nie do Polskich przedstawicielstw bo oni maja przekierowanie takich pism
do kosza a do "centrali". W tym przypadku:

http://www.dhl.com/publish/g0/en/web/contact_general
.high.html

Amerykanie dbaja o serwis a czesto nasi sie ich boja. A jak takich skarg
bedzie duzo to cos zrobia.

janist

do góry

Użytkownik "Pawel " <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fjtf7p$b1d$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
>> Ja jak słyszę "wysyłka kurierem" to już z góry wiem jakie będa problemy:
>> a) kurier przyjdzie do mnie do domu o 12 jak będę w pracy
>> b) następnego dnia znowu przyjdzie, będzie nagabywał sąsiadów itd.
>> c) gdy będe dzwonić z pytaniem gdzie paczka nikt nic nie będzie wiedział
>> d) po tygodniu paczkę trzeba będzie odebrać 20km od domu na jakichś
>> terenach
>> poprzemysłowych w ich "centrum logistyki"
>
> Naprawde tak rzadko zdarzaja sie kurierzy (mysle teraz o MasterLinku/DPD),
> ktorzy majac podany nr telefonu dzwonia na niego, zeby sie umowic o ktorej
> sie
> spotkac, a jesli jestem w pracy, a to akurat tez jego rejon to nie widzi
> problemu, zeby tam podjechac?
>

Nigdy jeszcze kurier nie zadzwonił do mnie by umówić odbiór. Jemu się to
zwyczajnie nie opłaca bo zleceniodawca nie daje mu służbowego telefonu, zaś
za ponowny kurs płaci. Ważne tylko by miał podpis (np. od tych sąsiadów), że
był i nie zastał. Przywiezienie paczki do pracy też jest niemożliwe bo adres
dostawy może zmienić tylko nadawca.

do góry