eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKulsony w akcji › Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
  • Data: 2018-05-13 13:36:03
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13-05-18 o 12:22, Shrek pisze:

    >> Bardzo ciekawa dedukcja. :-) Wręcz powalająca.
    > A co w tym powalającego? Skoro jak policjant coś zeznaje, a system
    > monitoringu pod nadzorem policji, który mógłby to dodatkowo potwierdzić
    > ulega nagłej awarii, to nie trzeba być szarlokiem, żeby podejrzewać, że
    > policjant delikatnie mówiąc rozmija się z prawdą, a system monitoringu
    > jako że sam jeszcze inteligencji nie posiada spontanicznie się popsuł w
    > wyniku interakcji z zewnątrz.

    Ja osobiście, to bardziej wnioskuję, że stan tego monitoringu ogólnie
    jest taki, że on w ogóle nie działa, tylko, ze to wychodzi dopiero
    wówczas, gdy się coś stanie. Ale dopuszczam, ze możesz mieć odmienne
    zdanie.
    >
    > Oczywiście możesz twierdzić, że to zupełnie nieprawdopodobna hipoteza,
    > natomiast zupełnie naturalne jest, że w obecności funkcjonariusza psuje
    > się monitoring (i tak za każdym razem), ale proszę cię - przeceniasz
    > stopień zidiocenia społeczeństwa - aż tak daleko, żeby w to uwierzć to
    > on nie zaszedł ;)

    No popatrz się.
    >
    >>>> A Twoja wypowiedź ma? Pacjent leżał, ale wstał przed przyjazdem
    >>>> policjantów, to Ci go pobili, żeby się położył, a potem, żeby było
    >>>> szybciej do domu, to go do lasu wywieźli? Sądzę, że gdyby nie leżał, to
    >>>> sprawy by w ogóle ie było, bo by nikt nie dzwonił.
    > Jesteś w stanie racjonalnie wytłumaczyć, po ki chuj go funkcjonariusze
    > do lasu wywieźli?

    Nie. Tego pojąć nie sposób. Nawet nie próbuję. Po prostu zastanawiam
    się, czemu facet leżał i skąd dziennikarz ten jego alkohol wziął. Przy
    czym teraz już zaczynają się pojawiać komunikaty, że jedynie
    "najprawdopodobniej był pijany". To już potęp.
    >
    >>> Sam przyznałeś, że akcja wywożenia "pijanego" kolesia do lasu nie ma
    >>> żadnego sensu.
    >> Bo była. Tylko jak z tego wywieść, ze go pobili, to już pojąć nie
    >> potrafię.
    > Nie napisałem, że pobili, tylko że już bardziej prawdopodobna wersja
    > jest że mu "pomogli" i wywieźli do lasu. Może któreś go popchnęlo, może
    > chcieli mu "dać nauczkę" i wywieźli do lasy, może na odchodnym go pałą
    > poczęstowali. Każda z tych wersji jest bardziej prawdopodobna niż
    > spontaniczny, zbiorowy atak niepoczytalności dwóch funkcjonariuszy,
    > który bez celu i bez sensu postanawiają wywieźć człowieka do lasu.

    No właśnie i dlatego się dziwię.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1