eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKto może nam wejść do domu [Polityka} › Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka]
  • Data: 2005-03-15 21:36:09
    Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    > Wałkowaliśmy kilka razy. Często, gęsto nie ma technicznej możliwości
    > zabezpieczyć tego inaczej. Choć podstaw zabierania jako dowodu (!) monitora,
    > drukarki, czy klawiatury nie ma. Z kolei nie uważam, by wymontowywanie dysku
    > było dobrym pomysłem. Akurat mam złe doświadczenia z tym związane.
    >

    Jak dla mnie wszystko ponad zrobienie dokładnej kopii zawartości dysku
    jest skandalem.

    Zabieranie niewinnemu (bo taki człowiek jest formalnie niewinny do
    chwili zapadnięcia prawomocnego wyroku) narzędzia pracy, bo ktoś miał
    podejrzenia, to zwykły bandytyzm.

    Hipotetyczna sytuacja - ktoś mnie nie lubi. Donosi, że handluję
    pirackimi programami. Albo lepiej - że wydawało mu się, że widział, albo
    np. słyszał o tym od znajomych (wtedy nie będzie raczej zagrożony
    fałszywym zawiadamianiem o przestępstwie - w końcu pomylić się można).

    Teraz ambinty policaj, chcący się wykazać ujęciem 'przestępcy', ma już
    podstawy by przypuszczać, że jakieś przestępstwo ma miejsce. Wdziera się
    więc na legitymację (dodatkowo sobie kombinując, że nawet jak to bzdura,
    to teoretycznie u każdego coś się na dysku da znaleźć). Ponieważ o
    komputerach wielkiego pojęcia nie ma - 'zabezpiecza' cały sprzęt.

    Nawet, jeśli niczego nie znajdą (a ja akurat komputer mam 'czysty') to i
    tak przyjdzie mi z głodu zdechnąć, bo to moje narzędzie pracy, a klient
    ma w nosie, że nie wykonam zlecenia.

    Ponieważ policja słabo chroni mnie przed przestępcami, chciałbym, żeby
    chociaż prawo chroniło mnie przed policją.

    Obecna sytuacja prawna jest delikatnie mówiąc chora - muszę polegać na
    dobrej woli i kompetencji funkcjonariuszy. Póki co się to sprawdzało (a
    dzielnicowy to porządny człowiek), ale ryzyko istnieje.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1