W biurze obsługi tradycyjne: "Nie mamy Pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobisz".
Nie było aby jakiegoś orzeczenia w sprawie mozliwości odmowy przez obywatela
kserokopiowania dowodu osobistego?
JaC

do góry

Użytkownik " ąćęłńóśźż" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
news:gqio6n$147$1@news.wp.pl...
W biurze obsługi tradycyjne: "Nie mamy Pańskiego płaszcza i co nam Pan
zrobisz".
Nie było aby jakiegoś orzeczenia w sprawie mozliwości odmowy przez obywatela
kserokopiowania dowodu osobistego?

A jaki to operator?
Bo jesli np. komorkowy (czyli nie swiadczacy uslugi 'powszechnej", to zawsze
moze zripostowac "odmawiamy zawarcia umowy, co nam Pan zrobisz"

Pozdrawiam
SDD

do góry

Rzecz w tym, że nie przyuczona pinda przed licencjatem ma decydować, komu operator
odmawia, a komu nie.
JaC


-----

> "odmawiamy zawarcia umowy, co nam Pan zrobisz"

do góry

ąćęłńóśźż pisze:

Jak zwykle niejaki Jacek Cis błysnął elokwencją i elegancją starej daty,
pisząc:

> Rzecz w tym, że nie przyuczona pinda przed licencjatem ma decydować, komu operator
odmawia, a komu nie.
> JaC
>

Chciałbyś, zeby Ci żadna nie odmówiła? Zapomnij. Nie te czasy.


--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl

do góry

Użytkownik " ąćęłńóśźż" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
news:gqj9nc$c2d$1@news.wp.pl...
> Rzecz w tym, że nie przyuczona pinda przed licencjatem ma decydować,
> komu operator odmawia, a komu nie. JaC

A dlaczego nie?
W czym jest gorsza od starego pryka z doktoratem?

Firmy takie zazwyczaj tworzą jakieś procedury. A pinda jest przyuczona by
tych procedur się trzymać.
Jak Ci się to nie podoba to poproś o kierownika, potem Dyrektora i tak dalej
aż do Prezesa Spółki :-)



--
Paweł

do góry

W Auschwitz-Birkenau też mieli procedury.....

Rzecz nie w pindzie (która oczywiście jest gorsza od starego pryka z doktoratem bo ta
pierwsza nie myśli - za bardzo by bolało), tylko w dyskutowanym kiedyś dość szeroko
kserowaniu dokumentów przez kogo się da i gdzie się da.

Było to już jakiś czas temu i nie dotrwałem do konkluzji - jaka ona była (konkluzja,
nie pinda - pinda jaka jest każdy widzi) ?
JaC


-----

> Firmy takie zazwyczaj tworzą jakieś procedury.
> A pinda jest przyuczona by tych procedur się trzymać.

do góry