eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKradzieże w pracy i prawie przyłapany › Re: Kradzieże w pracy i prawie przyłapany
  • Data: 2007-08-21 11:19:13
    Temat: Re: Kradzieże w pracy i prawie przyłapany
    Od: "tomek." <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "S." <...@n...org> napisał w wiadomości
    news:faefcm$t8n$1@news.onet.pl...
    > Witam,
    >
    > Zatrudniam w swojej spółce cywilnej kilka osób.
    > Z pół roku temu doszło do sytuacji że w kasie zginęło 1000 zł.
    > Zawołałem więc dwie osoby, Pana X i Panią Y, które miały dostęp do tych
    > pieniędzy od ostatniego przeliczenia.
    > Niestety sprawa się nie wyjaśniła.
    > Pan X po jakimś czasie złożył wymówienie, napewno przez tę niewyjaśnioną
    > sprawę.
    > Po jakimś czasie znowu doszło do kradzieży, jednemu z pracowników zginęło
    > 100 zł.
    > Nie wiadomo kto, tylko domysły.
    >
    > Pare dni temu wyszłem ze swojego pokoju na chwilę.
    > Gdy wróciłem, zastałem Panią Y za moim biurkiem schyloną przy moim
    > plecaku.
    > Nie grzebała w nim, miała za mało czasu.
    > Tłumaczyła się że poprawiała tylko spodnie.
    > Sprawa dla mnie wygładała na tyle jasno, że podziękowałem tej Pani za
    > współpracę.
    > Sprawy nie nagłaśniałem.
    > Ta Pani jest studentką i była zatrudniona u nas na umowę zlecenie.
    >
    > Dzisiejszego dnia otrzymałem telefon z jakiejś kancelarii prawnej że mam
    > zadzwonić
    > do Pani Y i coś zaproponować bo inaczej sprawa trafi do sądu o pomówienie
    > i że możemy się spodziewać kontroli z różnych urzędów.
    > Pani Y oczekuje pozytywnej opini na zakończenie współpracy i
    > prawdopodobnie jakieś odszkodowanie
    > za pomówienie.
    > Przypomnę że ta osoba nie miała żadnej umowy o pracę tylko co miesiąc
    > wystawialiśmy nową umowę zlecenie
    > od około roku.
    >
    > Powiedzcie mi, co wg Was powiniennem zrobić.
    > Iść na ugodę i dać to co ona chce.
    > Czy mam więcej do stracenia gdy postawię na swoim.
    > Czy to ja jestem tym złym i mam sprawę przegraną.
    > Doradźcie coś.
    >
    > Pozdrawiam
    > S.
    >

    sluchaj, a czy jestes z Wawy,
    bo w mojej poprzedniej pracy tez byla taka jedna,
    niestety nie przylapalo sie jej na goracym uczynku.
    Pozniej odeszla do innej firmy, gdzie byl podobny przypadek i podejrzenie
    bylo jej (chyba mieli nawet jakies
    dowody).

    pzdr
    tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1