eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKluczowy element życia społecznego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 359

  • 141. Data: 2025-05-08 01:44:54
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-05-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 7.05.2025 o 01:23, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> No właśnie - jedno pokolenie a zmiana jak kiedyś w dziesięć. Kiedyś 10
    >>
    >> Wybitnie środowiskowe MZ. I chyba nasz ulubiony konsensus jest taki, że
    >> faktycznie żarcie/hormony. Nie tylko ze wzrostem. Coś tam było zdaje się
    >> równiez z płodnościa czy nawet płciowością (ha!) bo jakieś powszechnie
    >> stosowane dodatki chemicznie przypominają hormony lub są przetwarzana do
    >> czegoś podobnego. Coś gdzies ntt. czytałem, z rok-dwa temu, więc mogę
    >> nie być zbyt dokładny.
    >
    > No co ty. Przecież normy tego gówna są naukowo określane jako
    > bezpieczne. Naukowcy by czegoś takiego nie zrobili:P

    To zawsze jest na zasadzie "obecny stan wiedzy".

    >>> tysięcy lat było mało zauważalne z punktu widzenia ewolucji, a człowiek
    >>> w 10 tysięcy lat stworzył cywilizacje techniczną, która wpływa nie tylko
    >>> na własny gatunek a na całe życie na Ziemi. Ewolucja naszego gatunku
    >>> przyspiesza i obecnie sami ją w dużej mierze tworzymy.
    >>
    >> Ewolucja nie przyspiesza, - jest raczej taka sama, ale środowisko się
    >> bardzo zmieniło.
    >
    > No nie wiem. Jak pisałem porównaj człowieka współczesnego, sprzed 10k i
    > sprzed 20k. Ewolucja ma zmienną szybkość, zależącą właśnie od zmian
    > środowiska.

    Ewolucja ma określony mechanizm działania, który nie daje możliwości
    dominacji cechy ewolucyjnej w obrębie jednego pokolenia. Jak działa
    ewolucja na poziomie molekularnym? Z czego wynika zmiana w genach, dna,
    etc?

    --
    Marcin


  • 142. Data: 2025-05-08 02:20:17
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-05-06, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 6.05.2025 o 09:47, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Tak obecnie działa nauka. A do tego masz ludzi którzy to cytują
    >>> "naukowo" i wychodzi że migracje mają ujemny wpływ na przestępczość choć
    >>> w tym samym źródłe masz podane, że w kazdym jednym europejskim kraju
    >>> jest odwrotnie. A potem tłumaczenie że jak zmniejsza to zmniejsz a jak
    >>> zwiększa to przecież nie migracja, bo ona nie ma wpływu, chyba że
    >>> zmniejsza, to wtedy ma:P
    >>
    >> Nie nie, tak nie działa. Działa tak, że masz czasopisama głównego nurtu
    >> i jak już cos tam jest to nie trzeba jakoś mocno weryfikować - już
    >> bardziej podejrzewam, mogą co smielszych (szkodliwych społecznie) prac
    >> nie zamieszczac.
    >
    > No właśnie. Jak coś jest "społecznie szkodliwe" to jest cenzurowane. Jak
    > na coś jest "społeczne zapotrzebowanie" to się tworzy "konsensus
    > naukowy", mimo że jest to mocno wątpliwe. Masz przykład z rasami, gdzie

    Popadasz w skrajnosci. Prawda jest, ze granty są zwykle tematyczne, a są
    tematyczne bo jest zapotrzebowanie na określone technologie czy
    produkty. Te tematy, w ujęciu ogólnym są pochodna m.in. polityki, ale
    też zwykłej przydatnosci jakiś badań. Jak sobie wymyslisz, że chcesz
    pobadać przestępczość u Murzynów to ten, który miałby ci dać pieniądze
    zada pare pytań w stylu:

    1) Czy ktoś już to badał i czym to co proponujesz bmiałoby się róznić od
    wczesniejszych badań?
    2) Jaka jest społeczna/materialna/poznawcza korzyść z tych badań?

    No i jak wexmiesz np. zaproponowany temat, to się najpewniej okaże, że 1
    - tak (niespodzianka!), i Twoj projekt nic tu nowego nie wniesie; 2 -
    żadna z tego nie będzie korzyść a wręcz będzie społeczna szkoda. No to
    jak juz ktos to męczył lub nie ma z tego żadnego ogólnego pozytku to
    dlaczego ktos miałby dawac grubą kasę na Twoją kompulsywną i
    bezkompromisową potrzebę dokumentacji obiektywnej prawdy? :)

    A jeszcze przed tym wszystkim musisz się właśnie wstrzelić w jakiś
    obecny temat, który jest finansowany. Polityka tu robi na pewno, bo są
    rózne tzw. mapy drogowe rozwoju, przemysłu, nauki, polityki rodzinnej, a
    one zależą od obecnej ekipy.

    Przykładowo, jeśli pis wróci do władzy, to może i coś dostaniesz
    proponując np. projekt: Przesladowania Katolików przez mniejszość
    murzyńską Europy Wschodniej. Tylko, że najpierw będzie musiał jakoś
    się zblizyc środowiskowo, zostać księdzem np. albo cóś.


    >> Ale jak cos jest to za duza widownia, aby cos grubego
    >> lub bardzo byle-jakiego uszło.
    >
    > Przechodziło. I przechodzi - przykłady masz powyżej. Dodatkowo
    > przypisywanie (w domyśle) powagi metod naukowych naukom "nieścisłym"

    Nie rozumiem powyższego. Metodologia to metodologia, zawsze jest ścisła.

    > jest w dużej mierze nadużyciem - co innego matematyka, fizyka,
    > inżynieria, gdzie formułuje się hipotezę, rozwija do teorii, falsyfikuje
    > a potem inne zespoły mogą to potwierdzić a co innego socjologia, gdzie w
    > zasadzie to dyskusje nad poglądami i racja jest jak dupa - każdy ma

    E-tam. Zrywam na maszynie wytryzmałościowej dwa zestawy próbek, po 6 w
    kazdym zestawie. Roznią się od siebie o 1.0M Pa ze standardowym
    odchyleniem 0.50M Pa. Niczym się to nie róznim MZ od badania jakiś cech
    społecznych podług określone, dobrze zdefiniowanej metodologii właczając
    w to wielkość objętej badzniem populacji. Tak samo muszę uważać co robię
    z tymi próbkami przed badaniem, jak używam maszyny (np. z jaką
    prędkością zrywam, w jakiej temperaturze etc.).

    > swoją. Dyskusje nad ilością ras, płci to nie nauki ścisłe a obecnie
    > przypominają bardziej religię czy politykę niż naukę. Nawet w tak
    > banalnej sprawie jak skuteczność szczepionek wyniki w różnych pracach
    > różniły się znacznie bardziej niż powinny.

    Nigdy mnie to na tyle nie interesowało abym miał się zagłebiac w
    metodologie, ale nie watpię, że da się ją zdefiniowac. Skoro mówimy o
    rasach, klasyfikacji, jakiejś taksonomii, to zdefiniowac można. Umowność
    może dotyczyć szczegółów tej definicji, ale jak się już na coś
    decydujemy no to lu. A potem najwyżej zmieniamy definicję :)

    >> Nie znam się na tym, ale spodziewam się tu właśnie problemu szkodliwości
    >> społecznej.
    >
    > Nawet było wyjaśnione w arcie na wiki że nieporozumienie bierze się z
    > miszania rasy w rozumieniu antropologicznym z konstruktem społecznym. A
    > potem się pisze że "większość antropologów" gdzie wcale nie jest to
    > większość:P

    No bo pewnie tak jest.

    >> Przeciez nauka powinna służyć czemuś dobremu.
    >
    > Nauka ma służyć odkrywaniu prawdy a nie cenzurowaniu faktów.

    Nauka ma słuzyć czemuś pozytywnemu. Nie widzę sensu parcia na badania,
    które niczemu pozytywnemu (w sensie wypadkowej efektów) w jakiejkolwiek
    rozsądnej perspektywie nie będą służyć. Prawdą będzie np. poznanie
    jak organizm ludzki zachowa się, gdy zaczniesz komus kapać stęzonym
    kwasem siarkowym na głowę. Założe się, że nikt podobnych badań naukowo
    nie robił. Uważasz, że powinien? Czy tez może jest coś wazniejszego niż
    bezkompromisowe odkrywanie prawdy co nas przed podobnymi głupimi
    pomysłami powstrzymuje?

    --
    Marcin


  • 143. Data: 2025-05-08 11:58:30
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 8.05.2025 o 02:20, Marcin Debowski pisze:

    >> No właśnie. Jak coś jest "społecznie szkodliwe" to jest cenzurowane. Jak
    >> na coś jest "społeczne zapotrzebowanie" to się tworzy "konsensus
    >> naukowy", mimo że jest to mocno wątpliwe. Masz przykład z rasami, gdzie
    >
    > Popadasz w skrajnosci.

    Poniekąd - ale to nie ja zacząłem.

    > 1) Czy ktoś już to badał i czym to co proponujesz bmiałoby się róznić od
    > wczesniejszych badań?


    No badał. Wychodziło że płce są dwie a rasy ludzkie istnieją. Teraz
    granty są tylko na badania że dotychczasowe wyniki są błędne. I potem
    wychodzi że _współczesna nauka_ ...;)

    > A jeszcze przed tym wszystkim musisz się właśnie wstrzelić w jakiś
    > obecny temat, który jest finansowany. Polityka tu robi na pewno, bo są
    > rózne tzw. mapy drogowe rozwoju, przemysłu, nauki, polityki rodzinnej, a
    > one zależą od obecnej ekipy.

    Dokładnie - nauka zależy od grantów, te od polityków.
    >> Przechodziło. I przechodzi - przykłady masz powyżej. Dodatkowo
    >> przypisywanie (w domyśle) powagi metod naukowych naukom "nieścisłym"
    >
    > Nie rozumiem powyższego. Metodologia to metodologia, zawsze jest ścisła.

    Nie zawsze. NIe ma metodologii ile jest ras ludzkich. Wynik zależy od
    przyjętych kryteriów a te są uznaniowe.
    > E-tam. Zrywam na maszynie wytryzmałościowej dwa zestawy próbek, po 6 w
    > kazdym zestawie. Roznią się od siebie o 1.0M Pa ze standardowym
    > odchyleniem 0.50M Pa. Niczym się to nie róznim MZ od badania jakiś cech
    > społecznych podług określone, dobrze zdefiniowanej metodologii właczając
    > w to wielkość objętej badzniem populacji. Tak samo muszę uważać co robię
    > z tymi próbkami przed badaniem, jak używam maszyny (np. z jaką
    > prędkością zrywam, w jakiej temperaturze etc.).

    To teraz powtórz to dla skuteczności lokdałnów:P
    > Nigdy mnie to na tyle nie interesowało abym miał się zagłebiac w
    > metodologie, ale nie watpię, że da się ją zdefiniowac. Skoro mówimy o
    > rasach, klasyfikacji, jakiejś taksonomii, to zdefiniowac można. Umowność
    > może dotyczyć szczegółów tej definicji, ale jak się już na coś
    > decydujemy no to lu. A potem najwyżej zmieniamy definicję :)

    No właśnie - sama definicja jest umowna - to nie prawa fizyczne.
    >> Nawet było wyjaśnione w arcie na wiki że nieporozumienie bierze się z
    >> miszania rasy w rozumieniu antropologicznym z konstruktem społecznym. A
    >> potem się pisze że "większość antropologów" gdzie wcale nie jest to
    >> większość:P
    >
    > No bo pewnie tak jest.

    Nie do końca - już podałem jak to wyszło. Kiedyś większość astronomów
    uważała że Słońce kręci się wokół Ziemi. I co z tego, skoro tak nie jest?
    >> Nauka ma służyć odkrywaniu prawdy a nie cenzurowaniu faktów.
    >
    > Nauka ma słuzyć czemuś pozytywnemu.

    Ale nie przez cenzurowanie niewygodnych społecznie faktów a potem ich
    zaprzeczaniu i cancelowaniu ludzi uważających że fakty są jakie są!

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 144. Data: 2025-05-08 12:09:27
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 8.05.2025 o 01:44, Marcin Debowski pisze:

    >> No co ty. Przecież normy tego gówna są naukowo określane jako
    >> bezpieczne. Naukowcy by czegoś takiego nie zrobili:P
    >
    > To zawsze jest na zasadzie "obecny stan wiedzy".

    Ale jak ktoś go kwestionuje to jest szurem, bo jak to tak kwestionować
    naukę;)
    >> No nie wiem. Jak pisałem porównaj człowieka współczesnego, sprzed 10k i
    >> sprzed 20k. Ewolucja ma zmienną szybkość, zależącą właśnie od zmian
    >> środowiska.
    >
    > Ewolucja ma określony mechanizm działania, który nie daje możliwości
    > dominacji cechy ewolucyjnej w obrębie jednego pokolenia.

    Tu się zgadzam, choć tylko w zakresie kontekstu. Na przykład w przypadku
    choroby zakaźnej o śmiertelny przebiegu i globalnym zasięgu w ciągu
    jednego pokolenia mielibyśmy w zasadzie tylko tych co są na nią odporni.

    > Jak działa
    > ewolucja na poziomie molekularnym? Z czego wynika zmiana w genach, dna,
    > etc?

    W uproszczeniu z doboru naturalnego, losowych mustacji i eliminacji z
    puli genetycznej osobników mniej przystosowanych.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 145. Data: 2025-05-08 12:28:20
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: Jacek <j...@t...pl>

    W dniu 8.05.2025 o 12:09, Shrek pisze:
    >
    >>> No co ty. Przecież normy tego gówna są naukowo określane jako
    >>> bezpieczne. Naukowcy by czegoś takiego nie zrobili:P
    >>
    >> To zawsze jest na zasadzie "obecny stan wiedzy".
    >
    > Ale jak ktoś go kwestionuje to jest szurem, bo jak to tak kwestionować
    > naukę;)

    I bardzo słusznie jest szurem. Bowiem kwestionowanie nauki jest jak
    kwękanie na młotek którym walnąłeś się w palec, że za ciężki był i w
    ogóle zła rękojeść :) No być nawet może, ale jakbyś go nie miał,
    gwoździe byś wbijał pięścią...
    --
    Jacek Maciejewski
    <I hate haters>


  • 146. Data: 2025-05-08 12:35:33
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: Jacek <j...@t...pl>

    W dniu 8.05.2025 o 12:09, Shrek pisze:
    >> No nie wiem. Jak pisałem porównaj człowieka współczesnego, sprzed 10k i
    >> sprzed 20k. Ewolucja ma zmienną szybkość, zależącą właśnie od zmian
    >> środowiska.
    >
    > Ewolucja ma określony mechanizm działania, który nie daje możliwości
    > dominacji cechy ewolucyjnej w obrębie jednego pokolenia.

    Z jednym wyjątkiem dot. rodzaju homo. My, jako jedyny gatunek,
    ewoluujemy dwutorowo. Jeden tor dot. naszej fizyczności (w tym
    możliwości umysłu) a drugi tor to otoczka kulturowa z swoją technologią,
    wiedzą, sztuką. W pierwszym zmiany dają się obserwować po upływie
    dziesiątków pokoleń i są doprawdy znikome a drugi ma tendencję
    eksponencjalną i obecnie znacząco się zmienia w ciągu jednego pokolenia.

    --
    Jacek Maciejewski
    <I hate haters>


  • 147. Data: 2025-05-08 12:43:25
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Jacek <j...@t...pl> pisze:
    > W dniu 8.05.2025 o 12:09, Shrek pisze:
    >>
    >>>> No co ty. Przecież normy tego gówna są naukowo określane jako
    >>>> bezpieczne. Naukowcy by czegoś takiego nie zrobili:P
    >>>
    >>> To zawsze jest na zasadzie "obecny stan wiedzy".
    >> Ale jak ktoś go kwestionuje to jest szurem, bo jak to tak
    >> kwestionować naukę;)
    >
    > I bardzo słusznie jest szurem. Bowiem kwestionowanie nauki jest jak
    > kwękanie na młotek którym walnąłeś się w palec, że za ciężki był i w
    > ogóle zła rękojeść :) No być nawet może, ale jakbyś go nie miał,
    > gwoździe byś wbijał pięścią...

    Czy Teologia i Marksizm-Leninizm to też nauka?
    Marksizm-Leninizm "może *już* nie" ale przecież mamy
    genderyzm, czy może o dziwo nie mamy?

    --
    A. Filip
    | Grzech zmazuje skrucha, obelgę - grzywna. (Przysłowie abisyńskie)


  • 148. Data: 2025-05-08 12:47:59
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: Jacek <j...@t...pl>

    W dniu 8.05.2025 o 12:43, A. Filip pisze:
    > Czy Teologia i Marksizm-Leninizm to też nauka?
    > Marksizm-Leninizm "może*już* nie" ale przecież mamy
    > genderyzm, czy może o dziwo nie mamy?
    Filipku mały, sprawdź se w wiki i nie zawracaj dupy gdy dorośli
    rozmawiają :)

    --
    Jacek Maciejewski
    <I hate haters>


  • 149. Data: 2025-05-08 14:15:30
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Jacek <j...@t...pl> pisze:
    > W dniu 8.05.2025 o 12:43, A. Filip pisze:
    >> Czy Teologia i Marksizm-Leninizm to też nauka?
    >> Marksizm-Leninizm "może*już* nie" ale przecież mamy
    >> genderyzm, czy może o dziwo nie mamy?
    > Filipku mały, sprawdź se w wiki i nie zawracaj dupy gdy dorośli
    > rozmawiają :)

    A ta cała dyskusja nie jest o tym jak różni "dorośli" ludzie różnie
    to samo widzą? Tradycja służby nauki w "misji dziejowej wiodącej siły"
    stara jest. Ocalenie Matki Ziemi przed "globalnym ociepleniem" nie jest
    najnowszą Jedynie Słuszną Misją Dziejową? Nihil novi sub sole.

    Choć wiele się zmienia bardzo wiele (meta-zasad) pozostaje bez zmian.
    "Dupy się zmieniają, dupowlizy trwają."

    --
    A. Filip
    | Kto ma głowę na karku, ten i czapkę zdobędzie.
    | (Przysłowie egipskie)


  • 150. Data: 2025-05-08 14:48:15
    Temat: Re: Kluczowy element życia społecznego
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 8.05.2025 o 01:44, Marcin Debowski pisze:

    > Ewolucja ma określony mechanizm działania, który nie daje możliwości
    > dominacji cechy ewolucyjnej w obrębie jednego pokolenia.
    W tam. W ciągu jednego pokolenia człowiek wykształcił wiele płci:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 36


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1