eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKasjerka.......[?] › Re: Kasjerka.......[?]
  • Data: 2003-09-08 20:24:14
    Temat: Re: Kasjerka.......[?]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Co do błędu kodu EAN, to jak się domyślam po prostu ktoś go podmienił. Z
    tego co wiem, to odczytanie tego kodu z błędem jest bardzo mało
    prawdopodobne ze względu na zastosowane rozwiązania techniczne zapobiegające
    temu. Tego kodu czytnik może nie odczytać, ale odczytać go błędnie nie
    sposób. Tak więc podejrzewam z lakonicznego postu, że jednak wchodziło w
    rachubę celowe przeklejanie kodu kreskowego z tańszego towaru. W takim
    wypadku trudno jest znaleźć winnego mistyfikacji. Klient pewnie się
    tłumaczy, że po prostu wziął przypadkowo opakowanie z pułki i nie wie, kto
    też mógł mu zrobić takiego psikusa. I choć już od czasów ojca detektywów
    Sherloka Holmesa za winnego zwykło się uznawać tego, kto ma korzyść, to
    jednak sąd domaga się nieodmiennie dowodu. No a dowodu mógłby dostarczyć co
    najwyżej monitoring i nagranie klienta przeklejającego barkod albo zeznanie
    detektywa sklepowego, jeśli gość był na tyle nieostrożny, że ktoś widział
    jego manipulacje.

    A co do kasjerki. Otóż silną poszlaką obciążającą ją jest fakt, że wybrała z
    paczki, zgrzewki, czy cokolwiek to było innego akurat tę jedną sztukę ze
    zmienionym kodem. No ale to nie dowód, a zaledwie poszlaka. Natomiast do
    obowiązków kasjerki należy nie tylko "przeciągnięcie" czytnikiem po kodzie,
    ale i sprawdzenie czy wyświetlona przez kasę nazwa towaru odpowiada towarowi
    na taśmie. No i pewnie tego obowiązku kasjerka nie dopełniła i za naruszenie
    tego obowiązku została zwolniona. Bo zakładam oczywiście, że na kasie
    wyświetliła się inna nazwa. Karnie ścigać jej nie mogli, no bo celowy
    współudział w kradzieży czy oszustwie raczej trudno by było jej udowodnić, a
    by ją ewentualnie ścigać za niedopełnienie obowiązków, to straty musiałyby
    być na poziomie raczej nieosiągalnym w skali jakiegokolwiek sklepu
    samoobsługowego. Musiałby to być salon samochodowy i to z bardzo drogimi
    samochodami. Tak więc niestety zwolnić ją dyscyplinarnie mogli.

    A co do opinii o pracy? Nie wiem, co oni dokładnie tam napisali. Jeśli
    napisali, że niedopełniając obowiązków służbowych doprowadziła do powstania
    strat, to w sumie bardzo się nie rozminęli z prawdą.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1