eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2011-03-05 17:05:34
    Temat: Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Witam.

    Zamkniete osiedle domków jednorodzinnych i bliźniaków. Kilkanaście
    domów. Wspólna droga. Developer wybudował i powiedział papa. Teraz
    pojawiaja się problemy: jak sfinansować budowę domofonu? A napędu i
    sterowania bramy? A ewentualne naprawy wspólnej drogi? Oświetlenie?

    Pytanie: jaka zformalizowana forma wspólnoty mieszkańców ma sens? Cele:
    legalne wspólne konto składkowe, "fundusz remontowy", "fundusz jak by
    coś", wystepowanie w imieniu mieszkanców, może osobowość prawna itp.
    Jakie są opcje? Stowarzyszenie? Spółdzielnia? Wspolnota mieszkaniowa?
    Chodzi na razie o zbiór opcji bez specjalnych konkretów które można
    sprecyzować.


  • 2. Data: 2011-03-05 17:33:05
    Temat: Re: Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: Aha <t...@s...com>

    W dniu 2011-03-05 18:05, Sebastian Biały pisze:
    > Witam.
    >
    > Zamkniete osiedle domków jednorodzinnych i bliźniaków. Kilkanaście
    > domów. Wspólna droga. Developer wybudował i powiedział papa. Teraz
    > pojawiaja się problemy: jak sfinansować budowę domofonu? A napędu i
    > sterowania bramy? A ewentualne naprawy wspólnej drogi? Oświetlenie?
    >
    > Pytanie: jaka zformalizowana forma wspólnoty mieszkańców ma sens? Cele:
    > legalne wspólne konto składkowe, "fundusz remontowy", "fundusz jak by
    > coś", wystepowanie w imieniu mieszkanców, może osobowość prawna itp.
    > Jakie są opcje? Stowarzyszenie? Spółdzielnia? Wspolnota mieszkaniowa?
    > Chodzi na razie o zbiór opcji bez specjalnych konkretów które można
    > sprecyzować.


    Jak to getto to wypadalo by wybudowac wiezyczki i zatrudnic straznikow.

    Jak jak kocham te zapyziale miasto wsiokow farszawka.


  • 3. Data: 2011-03-05 17:39:13
    Temat: Re: Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2011-03-05 18:33, Aha wrote:
    > Jak to getto to wypadalo by wybudowac wiezyczki i zatrudnic straznikow.
    > Jak jak kocham te zapyziale miasto wsiokow farszawka.

    To nie jest getto. W przeciwieństwie do innych osiedli jedynym elementem
    który w tej chwili jest "zamknięty" to brama wjazdowa co ogranicza ruch
    obcych samochodów. Tez nie lubie osiedli zamykanych, ale akurat tutaj
    tak nie jest że jest za dwumetrowym betonowym płotem. I pytanie miało by
    ten sam sens gdyby osiedle było otwarte. I to nie jest Warszawa.


  • 4. Data: 2011-03-05 17:51:30
    Temat: Re: Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 05-03-2011 18:05, Sebastian Biały pisze:
    > Witam.
    >
    > Zamkniete osiedle domków jednorodzinnych i bliźniaków. Kilkanaście
    > domów. Wspólna droga. Developer wybudował i powiedział papa. Teraz
    > pojawiaja się problemy: jak sfinansować budowę domofonu? A napędu i
    > sterowania bramy? A ewentualne naprawy wspólnej drogi? Oświetlenie?
    >
    > Pytanie: jaka zformalizowana forma wspólnoty mieszkańców ma sens? Cele:
    > legalne wspólne konto składkowe, "fundusz remontowy", "fundusz jak by
    > coś", wystepowanie w imieniu mieszkanców, może osobowość prawna itp.
    > Jakie są opcje? Stowarzyszenie? Spółdzielnia? Wspolnota mieszkaniowa?
    > Chodzi na razie o zbiór opcji bez specjalnych konkretów które można
    > sprecyzować.

    Proponuję spółkę cywilną albo stowarzyszenie. Tylko trzeba mądrze
    sformułować umowę / statut, żeby np. związać członkostwo z byciem
    właścicielem nieruchomości. I żeby ograniczyć wchodzenie do tego
    podmiotu współwłaścicieli nieruchomości, tzn. sąsiad ma domek, którego
    współwłaścicielami jest XY osób i one przegłosowują wszystkich innych.
    To tak na szybko :)

    --
    .B:artek.


  • 5. Data: 2011-03-05 18:06:27
    Temat: Re: Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>

    Zebrać się (niekoniecznie fizycznie) we wszystkich właścicieli i za ich umową
    powołać zarządcę (osobę fizyczną lub prawną) tej nieruchomości (działki
    drogowej jak rozumiem).
    Jeśli "wszystkich" się nie da, to reprezentacja ponad połowy udziałów i
    wniosek do sądu o ustanowienie/powołanie owego zarządcy.
    A dalej to już zarządca winien sobie poradzić :-)


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2011-03-05 18:36:45
    Temat: Re: Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2011-03-05 19:06, ąćęłńóśźż wrote:
    > Zebrać się (niekoniecznie fizycznie) we wszystkich właścicieli i za ich umową
    > powołać zarządcę (osobę fizyczną lub prawną) tej nieruchomości (działki
    > drogowej jak rozumiem).

    To troche zamknięte rozwiązanie, może lepiej było by zastanowić się nad
    całościowym zarządzaniem nie tylko drogą ale również możliwością
    wystepowania jako jedna instytucja (np w kwestii ubezpieczeń, ochorny itp).


  • 7. Data: 2011-03-05 20:46:36
    Temat: Re: Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: Aha <t...@s...com>

    W dniu 2011-03-05 18:39, Sebastian Biały pisze:
    > On 2011-03-05 18:33, Aha wrote:
    >> Jak to getto to wypadalo by wybudowac wiezyczki i zatrudnic straznikow.
    >> Jak jak kocham te zapyziale miasto wsiokow farszawka.
    >
    > To nie jest getto. W przeciwieństwie do innych osiedli jedynym elementem
    > który w tej chwili jest "zamknięty" to brama wjazdowa co ogranicza ruch
    > obcych samochodów. Tez nie lubie osiedli zamykanych, ale akurat tutaj
    > tak nie jest że jest za dwumetrowym betonowym płotem. I pytanie miało by
    > ten sam sens gdyby osiedle było otwarte. I to nie jest Warszawa.


    Jak nie jest to getto jak jest w normalnych czesciach kraju wystarczy
    znak droga wewnetrzna i znak pomocy drogowej.

    Bynajmniej u nas to dziala od lat w zachodniej czesci kraju czyli
    bardziej cywil;izowanej.

    Po co brama i budka starznika jak dzwonisz po szlepera i wywozi intruza.



  • 8. Data: 2011-03-05 20:50:33
    Temat: Re: Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Aha

    > Jak nie jest to getto jak jest w normalnych czesciach kraju wystarczy
    > znak droga wewnetrzna i znak pomocy drogowej.
    >
    > Bynajmniej u nas to dziala od lat w zachodniej czesci kraju czyli
    > bardziej cywil;izowanej.

    Normalne części kraju to te, gdzie ludzie nie ogarniają znaczenia słowa
    "bynajmniej"?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 9. Data: 2011-03-05 21:19:42
    Temat: Re: [OT] Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2011-03-05 21:46, Aha wrote:
    > Jak nie jest to getto jak jest w normalnych czesciach kraju wystarczy
    > znak droga wewnetrzna i znak pomocy drogowej.

    Jest jakiś przepis zabraniający poruszania się po drodze wewnętrznej z
    taki znaczkiem? Bo jesli zauważyłeś to ja napisałem o ograniczaniu
    *ruchu* obcych samochodów a nie *parkowania*.

    > Bynajmniej u nas to dziala od lat w zachodniej czesci kraju czyli
    > bardziej cywil;izowanej.

    Gratulujemy. Ale czekaj, bardziej cywilowanej od czego?

    > Po co brama i budka starznika jak dzwonisz po szlepera i wywozi intruza.

    Nie ma budki. Jeśli głupia zasuwaną bramę nazywacie gettem tam na
    zachodzie to serdeczne pozdrowienia i trzymajcie się ciepło.


  • 10. Data: 2011-03-06 07:28:23
    Temat: Re: [OT] Jaka forma zformalizowania wspólnoty mieszkańcow zamkniętego osiedla?
    Od: Aha <t...@s...com>

    W dniu 2011-03-05 22:19, Sebastian Biały pisze:
    > On 2011-03-05 21:46, Aha wrote:
    >> Jak nie jest to getto jak jest w normalnych czesciach kraju wystarczy
    >> znak droga wewnetrzna i znak pomocy drogowej.
    >
    > Jest jakiś przepis zabraniający poruszania się po drodze wewnętrznej z
    > taki znaczkiem? Bo jesli zauważyłeś to ja napisałem o ograniczaniu
    > *ruchu* obcych samochodów a nie *parkowania*.
    >
    >> Bynajmniej u nas to dziala od lat w zachodniej czesci kraju czyli
    >> bardziej cywil;izowanej.
    >
    > Gratulujemy. Ale czekaj, bardziej cywilowanej od czego?
    >
    >> Po co brama i budka starznika jak dzwonisz po szlepera i wywozi intruza.
    >
    > Nie ma budki. Jeśli głupia zasuwaną bramę nazywacie gettem tam na
    > zachodzie to serdeczne pozdrowienia i trzymajcie się ciepło.


    Prosze wytlumacz mi po co brama na osiedle ? To nie wystarczy juz znak
    droga wewnetrzna a jest takowy ?

    Najgorzej jak ktos sie wyrwal z zabitej dechami wsi do miasta.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1