-
11. Data: 2002-08-06 13:45:52
Temat: Re: Jak się bronić przed syndykiem Clifa?
Od: "Grzegorz" <f...@p...com>
"Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl> napisał(a) tak:
> > przepraszam za zboczenie zawodowe,
> > chodziło mi o domaganie się w sensie 64 k.c.,
> > tzn w skrajnym wypadku wniesienie pozwu o złożenie przez syndyka
> > oświadczenia woli o sprzedaży samochodu.
>
> No ale przeciez samochod jest skladnikiem majatku
> upadlej firmy... Ma ona zobowiazania pewnie wobec bankow,
> moze ZUS, moze US i swych klientow, ktorzy placili raty
> w zamian za obietnice wykupu "za grosze" (czy podobnie).
>
> Mysli Pan, ze Prawo upadlosciowe zatroszczy sie bardziej o biednego
klienta
> niz o SKARB PANSTWA ?
Dziękuję przede wszystkim za odpowiedzi. No i faktycznie jestem tylko
biednym oszukanym klientem. Czy mam jakiekolwiek szanse? Bo z tego co widzę
to Argentyna!
Pozdrawiam
Grzegorz
-
12. Data: 2002-08-06 13:54:48
Temat: Re: Jak się bronić przed syndykiem Clifa?
Od: Marcin <s...@f...id.pl_to_nie>
Boguslaw Szostak oznajmił::
> Mysli Pan, ze Prawo upadlosciowe zatroszczy sie bardziej o biednego klienta
> niz o
> SKARB PANSTWA ?
myślę, że biedny klient ma prawo domagac się wykonania umowy.
Kwestię niesprawiedliwości prawa pomijam,
przeszkadza w pracy :)
--
Zdelegalizować delimitery!
fanatic OE user
-
13. Data: 2002-08-08 09:33:08
Temat: Re: Jak się bronić przed syndykiem Clifa?
Od: "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl>
"Marcin" <s...@f...id.pl_to_nie> wrote in message
news:3D4FD528.1040605@friends.id.pl_to_nie...
> Boguslaw Szostak oznajmił::
>
> > Mysli Pan, ze Prawo upadlosciowe zatroszczy sie bardziej o biednego
klienta
> > niz o
> > SKARB PANSTWA ?
>
> myślę, że biedny klient ma prawo domagac się wykonania umowy.
> Kwestię niesprawiedliwości prawa pomijam,
> przeszkadza w pracy :)
No ja wiem, i popieram.
DOMAGAC sie, to na pewno prawo ma.
Ja naprawde wcalenie znam sie na prawie upadlosciowym i tylko tak
probuje zrozumiec "co jest grane".
A grane jest to, ze klient ma prawo domagac sie o realizacje umowy, budzet o
podatli, zus o skladki, a banki o zwrot pozyczki.
I trudno mi s obie wyobrazic sobie, ze narod (rekami swych przedstawicieli)
w prawie upadlosciowym bardziej zatroszczyl sie o biednego czlowieka niz o
naleznosci
Panstwa.
Boguslaw