eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJa tylko wykonywałem rozkazy › Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
  • Data: 2021-02-01 21:00:32
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01.02.2021 o 18:10, J.F. pisze:

    >> 2) Wiele ludzi zaczęło korzystać z AUTO CASCO, które automatycznie
    >> potaniało. Wiele samochodów kradziono po to, by je odsprzedać za okup
    >> właścicielowi.
    > Nie bardzo rozumiem - dawniej kierowca nie mial AC, bo za drogie ?

    AC, to procent wartości pojazdu.

    > Ale jak za okup, to nic nie wiedzieliscie o kradziezy ... no chyba, ze
    > wlasciciel biegl na komisariat, a potem auto sie samo znajdowalo ?

    Dokładnie.
    >
    >> 3) Wprowadzono CEPiK, który utrudnił, a nawet uniemożliwił legalizacje
    >> kradzionych pojazdów bez przebijania numerów VIN.
    >
    > Hm, przeciez zawsze byla potrzebna jakas legalizacja.
    > Calkiem falszywe dokumenty to chyba na krotka mete, bo urzednicy zaraz
    > wykryja.
    > Podlozyc teczke w urzedzie ?

    Najprościej było zrobić lewe papiery, z których wynikało, że samochód
    przyjechał z za granicy.
    >
    > Fakt, ze cepik moglby wykryc duplikat VIN ... a wczesniej policja nie
    > miala kopii baz ?
    > Jak ustalali wlasciciela na szybko w razie potrzeby ?

    Tak na szybko, to telefonicznie we właściwym urzędzie gminy (w godzinach
    urzędowania).
    >
    > A Cepik ... nie pamietam kiedy ruszyl, pisza, ze na podstawie przepisow
    > z 1997 - to moze jeszcze na dlugo przed unia dzialal ?

    Wiele lat łączono bazy danych z Urzędów Gminy.
    >
    > A "przebijanie" ... nasi fachowcy nie opanowali tego ?

    Opanowali. Ale po pierwsze zawsze istniała szansa, że ktoś to ogarnie.
    Po drugie te numery nie są całkiem przypadkowe i trzeba niezłej wiedzy,
    by nie zrobić z sosierki pięciodrzwiowego samochodu.
    >
    >> 4) Przeniesienie przestępców do Internetu. Za oszustwo dostaje się
    >> drobną karę, za kradzież samochodu można dostać bezwarunkową karę
    >> pozbawienia wolności.
    >
    > To teraz, w 2004 to chyba troche za wczesnie.
    >
    > A tak po prostu - niektorzy mogli wyjechac za granice, i nie musieli
    > krasc, aby zyc ...

    Wcześniej też wyjeżdżali.
    >
    > No i jeszcze ... jak latwiej przejechac granice, to moze kradzieze
    > przeniosly sie za granice :-)

    Tak. Sporo samochodó skradzionych za granicą znalazło sie w Polsce.
    >
    >> Podobnie zmniejszyła się ilość kradzieży przykładowo telefonów
    >> komórkowych, komputerów. Unia Europejska ma tu o tyle znaczenie, że mamy
    >> lepszą wymianę informacji z innymi policjami. Dawniej na terenach
    >> przygranicznych kradzione w Polsce telefony sprzedawano w komisach na
    >> Słowacji (przykładowo), a tam kradzio0ne w Polsce.
    >
    > A teraz jest europejska baza ?

    Tak.

    > A pamietam - chyba na zlosc policjantom Unia wprowadzila nakazala
    > blokowac telefony w calej UE.

    Czemu "na złość"? Z jednej strony długofalowo spowodowało to, że nikt
    ich nie kradnie. Ale jak telefon nie logował się, do sieci, to
    odnalezienie skradzionego jest bardzo mało prawdopodobne.
    >
    > Ale co - nie mozna sprzedac w Rosji, Afryce ? Nr IMEI zmienic ?

    Widocznie się nie opłaca. Kradzieże telefonów zdarzaja sie w każdym
    razie sporadycznie i najczęśćiej wiążą sie z kradzieżą czegoś innego.
    Przykładowo torebki z telefonem.
    >
    > Moze po prostu to samo - telefony relatywnie potanialy, trudno z tego
    > wyzyc ... a jeszcze "slad cyfrowy" sie zostawia ..

    Paserów wyłapano, to i nikt tego nie chce kupić.



    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1