eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 373

  • 51. Data: 2025-02-11 00:33:39
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 10.02.2025 o 17:53, Shrek pisze:
    >> Toteż, skoro nie wiadomo, co tam było, to jaki sens jest to analizować
    >> i rozbijać na atomy.
    > Wiadomo co tam było - to co zacytowali dziennikarze. Jeśli nie masz
    > innych konkretów to nic innego nie było.

    Czyli nic? Bo napisali, ze są, ale nie napisali co.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 52. Data: 2025-02-11 00:34:58
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 10.02.2025 o 19:09, io pisze:
    >> Od oceny zasadności zatrzymania jest sąd. Zatrzymany jest o tym
    >> pouczany, a jak poddaje w wątpliwość zasadność, to sąd to
    >> "niezwłocznie" rozpatruje. Sądzisz, że gdyby sąd stwierdził
    >> bezpodstawność tego zatrzymania, to dziennikarz by to pominął? Czy
    >> sama zatrzymana uznała, że nie warto.
    > Może frajerka pomyślała, że odpuszczą.

    Obawiam się, że nie rozumiesz tego, o czym piszesz. Poucza się po
    zatrzymaniu, a nei na zasadzie, ze jak się pani nei zażali, to panią
    zatrzymamy.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 53. Data: 2025-02-11 00:35:35
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 10.02.2025 o 20:39, nadir pisze:
    >> Od oceny zasadności zatrzymania jest sąd. Zatrzymany jest o tym
    >> pouczany, a jak poddaje w wątpliwość zasadność, to sąd to
    >> "niezwłocznie" rozpatruje. Sądzisz, że gdyby sąd stwierdził
    >> bezpodstawność tego zatrzymania, to dziennikarz by to pominął? Czy
    >> sama zatrzymana uznała, że nie warto.
    >
    > Masz na myśli te same sądy co przyklapują areszt wydobywczy jak sanepid
    > kwarantanne na COVID-a?

    Najpewniej te same :-) Mamy różne rodzaje sądów?

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 54. Data: 2025-02-11 06:21:16
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.02.2025 o 00:33, Marcin Debowski pisze:

    > W tym przypadku, jesli
    > policja miałaby jakieś dodatkowe dane, obciążające naszą Izabellę z
    > Torunia, to dlaczego nie miałaby ich ujawnić?

    Dlatego że policja nic więcej na nią nie ma:P

    >> Natomiast dziennikarze skupili się na tym, czemu tam Naczelnik i
    >> Komendant był osobiście, co w mojej ocenie jest kwestią poboczną.
    >> Widocznie miel swoje powody.
    >
    > Pozwoliłem sobie pominąć ten fragment, jako niewiele wnoszący.

    Trochę wniósł, bo po pierwsze pokazuje że to nie była normalna
    interwencja, a po drugie oficer prasowy pozwolił sobie na kłamstwo i
    stwierdził że zastępcy wcale tam nie było:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 55. Data: 2025-02-11 10:42:10
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.02.2025 o 00:33, Marcin Debowski pisze:

    > Jakbyśmy mieli się opierać na w miarę pełnym obrazie (co do istotnych
    > jego elementów) to byśmy prawie nigdy nie mogli podyskutować o jakimś
    > zdarzeniu. Mamy informacje jakie mamy i tyle. W tym przypadku, jesli
    > policja miałaby jakieś dodatkowe dane, obciążające naszą Izabellę z
    > Torunia, to dlaczego nie miałaby ich ujawnić?

    Zapewne spokojnie da się znaleźć więcej powodów, ale podstawowym jest
    zakaz wynikający z treści art. 241 kk. Po za tym intryguje mnie, czemu
    pisząc "między innymi" nie opisano pozostałych. Bo oczywiście mogło tam
    nic nie być, ale w artykule nie ma o tym słowem. Przecież mogli napisać,
    że jedynym odnoszącym się do Owsiaka był wpis o treści ... . Oni jednak
    napisali "miedzy innymi", co rodzi domysły, że jednak nie był to jedyny
    związany z tematem wpis.
    >
    > Owszem, prasa nad wyraz chętnie podchwyci taki temat, oparty wyłącznie
    > na owym "giń", nie wnikając w szczegóły, ale przeciez jakby faktycznie
    > baba groziła w sposób nie budzący wątpliwości i na innych forach to i
    > TVN, i GW i Rzepa z pewnością by takie info od policji opublikowały. No
    > więc niestety, coś tu jednak śmierdzi nadgorliwością.

    Ja też nie wiem, na czym opierali się w swoich decyzjach policjanci. Już
    pisałem, że mogli dostać zawiadomienie i chcieć sprawdzić, co było w
    pozostałych pousuwanych postach - chociażby. Artykuł w swej treści jest
    strasznie dramatyczny. Przyjechali o 6-tej rano i zatrzymali. No a co
    innego mogli. Przyjechali, zatrzymali, przejrzeli urządzenie i chwilę
    później (bo nie wiem ile i jakich tu mieli urządzeń) było wiadomo, czy w
    tych postach coś jest, czy nie ma.

    Dziennikarze prawie na pewno nie mają zielonego pojęcia o prawie
    procesowym, bo jakby mieli, to by bzdur o notatce w sprawie mataczenia i
    ukrywania się nie pisali. Zacytowali standardową treść protokołu
    zatrzymania osoby. Tam dalej jest napisane, czemu ktoś uważa, że może
    mataczyć. Ja - w opisanych tu okolicznościach - bym w ciemno napisał, że
    może podjąć próby usunięcia kompromitujących zatrzymaną danych z miejsc
    w chwili zatrzymania organom ścigania nieznanych, które mogą zostać
    ujawnione w toku przeglądnięcia zatrzymanych przy niej urządzeń.
    Przecież to kwestia kilku godzin. Podstawy obaw ukrywania się nie znam,
    ale to nie ja ją zatrzymywałem i należy zaufać, że zatrzymujący je mieli.

    Z tego, że przepis pozwala na zatrzymanie osoby do 48 godzin nie wynika,
    że musi tyle siedzieć. Jak zatrzymali wszystkie dane, to do czasu ich
    przeanalizowania mogli ją nawet bez postawienia zarzutów zwolnić.
    Przeanalizuje się i jeśli będą podstawy do przedstawienia zarzutów, to
    wyśle wezwanie. Jak to ktoś tu celnie napisał, to emerytka do lasu nie
    ucieknie i surwiwalu raczej nie będzie uprawiać. Kluczowym było
    zatrzymanie jej na chwilę, by ogarnąć całość materiałów.
    >
    >> na jakiej podstawie policjanci podejmowali decyzję, bo jeszcze istnieje
    >> możliwość, że w zawiadomieniu było napisane coś niepokojącego, a ona nic
    >> złego nie napisała. Spreparować do wydruku rzekomy kogoś post, to nei
    >> jest jakaś trudna rzecz. Nikt jasnowidzem nie jest. Postanowili to
    >> sprawdzić.
    > No to co, zgarneli ją o 6. rano bez weryfikacji zasadności? Taka to była
    > nagła interwencja, że nie można było zweryfikować? A przeciez powtórzyli
    > najazd o 6. na drugi dzień. Tego się nie da wytłumaczyć brakiem czasu.
    > Jaka to miała by być treść, której policja nie chce udostępnić mimo, że
    > to by legitymizowało ich działania i zakończyło dyskusję?

    Zgarnęli w celu weryfikacji tej zasadności. Nie było jej wieczorem w
    domu, to przeczekali noc (w nocy poza wyjątkami nie robi się przeszukań)
    i weszli rano. To standardowa procedura i nawet nie wiem, czemu się ktoś
    temu dziwi. Przecież nie wyślą jej wezwania, bo wyrzuci dowody do rzeki
    w drodze na Policję. Właśnie owo zdziwienie, to kolejny argument, ze
    ktoś, bez znajomości rzeczy, strasznie chciał udramatyzować sytuację.
    Skoro emerytki nie zastali wieczorem w domu, to widocznie już wieczorem
    były podstawy do przeszukania. No to przyjechali rano. Co w tym dziwnego?
    >
    >> Natomiast dziennikarze skupili się na tym, czemu tam Naczelnik i
    >> Komendant był osobiście, co w mojej ocenie jest kwestią poboczną.
    >> Widocznie miel swoje powody.
    > Pozwoliłem sobie pominąć ten fragment, jako niewiele wnoszący.
    >
    Dokładnie. Na przyszłość po prostu wytnij :-) Źle się czyta takie posty,
    gdzie jest masa nieistotnego tekstu i ze dwa zdania od autora. Ja tak
    staram się robić.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 56. Data: 2025-02-11 10:58:23
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.02.2025 o 10:01, A. Filip pisze:
    >> Dlatego że policja nic więcej na nią nie ma:P
    > Coś tam więcej raczej ma albo wynajdzie. Natomiast czegoś (zwięzłego)
    > co robiłoby_dużą_ różnice raczej+ nie ma na zdrowy chłopski rozum.
    > Ty nigdy nie widziałeś prokuratorskiej sztuczki "udowadniania" winy przez
    > gigantyczne napompowanie akt sprawy?

    Skąd pomysł, że w ogóle ta sprawa trafi do sądu? To znaczy tą
    publikacją, to emerytce zagwarantowano raczej sądowy finał, bo pewnie
    będzie parcie na zakończenie sądowe - niech sąd sam ocenie. Najwyżej ją
    uniewinni i nikt do Policji pretensji mieć o to nie będzie. Nawet jakby
    emerytka kiedyś z nożem się rzuciła na twórcę serduszek.

    Parcie będzie wynikać nie z mściwości, tylko z tego, że teraz - o ile
    tylko będą jakiekolwiek wątpliwości - to nie będzie chętnego do podjęcia
    decyzji. Zostawią to sądowi. Żeby nie było przykładowo, że dziennikarze
    mieli wpływ na umorzenie. Policja się wystraszyła artykułu.

    Bez tego artykułu nie wykluczone, że w razie wątpliwości ktoś by to
    umorzył - choćby warunkowo. Nadal nie wiemy, co jest w materiałach.

    > Może oficer prasowy "nawet nie pomyślał" że to może być prawda i
    > pierwszej odpowiedzi udzielił na autopilocie?
    > Tyle że to wyjaśnienie na korzystke oficera prasowego a dalej na
    > niekorzyść "wysoko postawionego uczestnika policyjnej akcji"
    > bo tym bardziej robi z tego uczestnictwa coś wyjątkowego++.

    Nie było mnie tam, ale mogę się domyślić. Rozjechało się pojęcie bycia
    gdzieś, a wykonywania gdzieś czynności. Przyjechał. Zapytał, czy nie
    potrzebują pomocy. Powiedzieli, że nie i pojechał. W materiałach ze
    zdarzenia tego nie znajdziesz, ale ktoś go tam widział.

    Ba, może gdzieś niedaleko mieszka i przechodząc zatrzymał się na chwilę.
    Dziennikarz zapytali, to oficer prasowy rzucił okiem na materiały - a
    tam nie było wzmianki o komendancie przechodzącym obok. Zrobiła się
    chryja, to zapytał komendanta, a ten potwierdził, że był. Czemu miałby
    to ukrywać. To raczej dobrze świadczy o tym, że się zainteresował,
    dopilnował, nadzorował. Co w tym złego?
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 57. Data: 2025-02-11 12:23:59
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-02-11, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 11.02.2025 o 00:33, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Jakbyśmy mieli się opierać na w miarę pełnym obrazie (co do istotnych
    >> jego elementów) to byśmy prawie nigdy nie mogli podyskutować o jakimś
    >> zdarzeniu. Mamy informacje jakie mamy i tyle. W tym przypadku, jesli
    >> policja miałaby jakieś dodatkowe dane, obciążające naszą Izabellę z
    >> Torunia, to dlaczego nie miałaby ich ujawnić?
    >
    > Zapewne spokojnie da się znaleźć więcej powodów, ale podstawowym jest
    > zakaz wynikający z treści art. 241 kk. Po za tym intryguje mnie, czemu
    > pisząc "między innymi" nie opisano pozostałych. Bo oczywiście mogło tam
    > nic nie być, ale w artykule nie ma o tym słowem. Przecież mogli napisać,
    > że jedynym odnoszącym się do Owsiaka był wpis o treści ... . Oni jednak
    > napisali "miedzy innymi", co rodzi domysły, że jednak nie był to jedyny
    > związany z tematem wpis.

    No to można było też zwyczajnie napisać, że nieujawnienie pozostałych
    wpisów wynika z tego a tego, i równieże uniknięto by szamotaniny.

    >> Owszem, prasa nad wyraz chętnie podchwyci taki temat, oparty wyłącznie
    >> na owym "giń", nie wnikając w szczegóły, ale przeciez jakby faktycznie
    >> baba groziła w sposób nie budzący wątpliwości i na innych forach to i
    >> TVN, i GW i Rzepa z pewnością by takie info od policji opublikowały. No
    >> więc niestety, coś tu jednak śmierdzi nadgorliwością.
    >
    > Ja też nie wiem, na czym opierali się w swoich decyzjach policjanci. Już
    > pisałem, że mogli dostać zawiadomienie i chcieć sprawdzić, co było w
    > pozostałych pousuwanych postach - chociażby. Artykuł w swej treści jest
    > strasznie dramatyczny. Przyjechali o 6-tej rano i zatrzymali. No a co
    > innego mogli. Przyjechali, zatrzymali, przejrzeli urządzenie i chwilę
    > później (bo nie wiem ile i jakich tu mieli urządzeń) było wiadomo, czy w
    > tych postach coś jest, czy nie ma.

    Art. jest dramatyczny, bo jeśli miałoby się okazać, że jedynym
    przewinieniem jest ten cytowany powszechnie fragment, to nie ma
    uzasadnienia dla takiego postępowania. Jest to zwyczajnie przegięcie
    żeby się komuś, jak podejrzewam, bez "kartoteki", ładować o 6. rano do
    chałupy bo napisał do kogoś giń na forum. Przy całej niechęci do babska,
    bo od zawsze Owsiaka popierałem i popieram, to jednak tak się robić nie
    powinno.

    > Dziennikarze prawie na pewno nie mają zielonego pojęcia o prawie
    > procesowym, bo jakby mieli, to by bzdur o notatce w sprawie mataczenia i
    > ukrywania się nie pisali. Zacytowali standardową treść protokołu
    > zatrzymania osoby. Tam dalej jest napisane, czemu ktoś uważa, że może
    > mataczyć. Ja - w opisanych tu okolicznościach - bym w ciemno napisał, że
    > może podjąć próby usunięcia kompromitujących zatrzymaną danych z miejsc
    > w chwili zatrzymania organom ścigania nieznanych, które mogą zostać
    > ujawnione w toku przeglądnięcia zatrzymanych przy niej urządzeń.
    > Przecież to kwestia kilku godzin. Podstawy obaw ukrywania się nie znam,
    > ale to nie ja ją zatrzymywałem i należy zaufać, że zatrzymujący je mieli.

    Akceptuję Twoją wiarę, ale mi nadal wygląda to na nadgorliwość. Jeśli
    kiedyś nam się uda poznać szczegóły i okaże się, że mieli rzetelny powód,
    to zprzyjemnością odszczekam.

    > Z tego, że przepis pozwala na zatrzymanie osoby do 48 godzin nie wynika,
    > że musi tyle siedzieć. Jak zatrzymali wszystkie dane, to do czasu ich
    > przeanalizowania mogli ją nawet bez postawienia zarzutów zwolnić.
    > Przeanalizuje się i jeśli będą podstawy do przedstawienia zarzutów, to
    > wyśle wezwanie. Jak to ktoś tu celnie napisał, to emerytka do lasu nie
    > ucieknie i surwiwalu raczej nie będzie uprawiać. Kluczowym było
    > zatrzymanie jej na chwilę, by ogarnąć całość materiałów.

    Kluczowym jest czy naprawdę był powód aby coś takiego odwalić.

    >>> na jakiej podstawie policjanci podejmowali decyzję, bo jeszcze istnieje
    >>> możliwość, że w zawiadomieniu było napisane coś niepokojącego, a ona nic
    >>> złego nie napisała. Spreparować do wydruku rzekomy kogoś post, to nei
    >>> jest jakaś trudna rzecz. Nikt jasnowidzem nie jest. Postanowili to
    >>> sprawdzić.
    >> No to co, zgarneli ją o 6. rano bez weryfikacji zasadności? Taka to była
    >> nagła interwencja, że nie można było zweryfikować? A przeciez powtórzyli
    >> najazd o 6. na drugi dzień. Tego się nie da wytłumaczyć brakiem czasu.
    >> Jaka to miała by być treść, której policja nie chce udostępnić mimo, że
    >> to by legitymizowało ich działania i zakończyło dyskusję?
    >
    > Zgarnęli w celu weryfikacji tej zasadności. Nie było jej wieczorem w
    > domu, to przeczekali noc (w nocy poza wyjątkami nie robi się przeszukań)
    > i weszli rano. To standardowa procedura i nawet nie wiem, czemu się ktoś
    > temu dziwi. Przecież nie wyślą jej wezwania, bo wyrzuci dowody do rzeki
    > w drodze na Policję. Właśnie owo zdziwienie, to kolejny argument, ze
    > ktoś, bez znajomości rzeczy, strasznie chciał udramatyzować sytuację.
    > Skoro emerytki nie zastali wieczorem w domu, to widocznie już wieczorem
    > były podstawy do przeszukania. No to przyjechali rano. Co w tym dziwnego?

    Zdziwienie wynika nie tyle z nieznajomości procedur co z rażącej
    dysproporcji pomiędzy wiadomym publicznie "naruszeniem" a zastosowanymi
    środkami. Ty wierzysz, że były jakieś poważniejsze niż "giń" powody,
    Twoi oponennci, ze mną włącznie, mają tu spore wątpliwości.

    >>> Natomiast dziennikarze skupili się na tym, czemu tam Naczelnik i
    >>> Komendant był osobiście, co w mojej ocenie jest kwestią poboczną.
    >>> Widocznie miel swoje powody.
    >> Pozwoliłem sobie pominąć ten fragment, jako niewiele wnoszący.
    >>
    > Dokładnie. Na przyszłość po prostu wytnij :-) Źle się czyta takie posty,
    > gdzie jest masa nieistotnego tekstu i ze dwa zdania od autora. Ja tak
    > staram się robić.

    No ale ja wyciąłem, to teraz nie pozostaje mi nic innego niż wkleić :)

    "Policja zaprzecza. Później przeprasza i mówi o ,,nieporozumieniu"

    Dziennikarze WP.pl zapytali KMP w Toruniu, czemu do mieszkania udali się
    bezpośrednio komendant miejski oraz naczelnik wydziału kryminalnego.
    Początkowo policja zaprzecza, jednak zmienia zdanie, gdy dziennikarze
    przekazują notatkę sporządzoną przez jednego z funkcjonariuszy.
    Przeproszono i stwierdzono, że doszło do nieporozumienia. W ocenie
    policji działania prowadzone wobec 66-latki nie różniły się od innych,
    podobnych spraw. Wskazano, że w sprawie osoby, która chciała popełnić
    samobójstwo interweniował zastępca naczelnika."
    https://www.rp.pl/policja/art41779501-jak-o-6-rano-z
    atrzymano-emerytke-ktora-grozila-owsiakowi-kulisy-ak
    cji-policji

    Czyli mowa nienawiście, lub ewentualnie groźba karalna, jest podbna do
    próby samobójczą i skutkuje interwencją na poziomie naczelnika :) Tak,
    to ma sens.

    --
    Marcin


  • 58. Data: 2025-02-11 17:18:36
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.02.2025 o 12:23, Marcin Debowski pisze:

    >> Zapewne spokojnie da się znaleźć więcej powodów, ale podstawowym jest
    >> zakaz wynikający z treści art. 241 kk. Po za tym intryguje mnie, czemu
    >> pisząc "między innymi" nie opisano pozostałych. Bo oczywiście mogło tam
    >> nic nie być, ale w artykule nie ma o tym słowem. Przecież mogli napisać,
    >> że jedynym odnoszącym się do Owsiaka był wpis o treści ... . Oni jednak
    >> napisali "miedzy innymi", co rodzi domysły, że jednak nie był to jedyny
    >> związany z tematem wpis.
    > No to można było też zwyczajnie napisać, że nieujawnienie pozostałych
    > wpisów wynika z tego a tego, i równieże uniknięto by szamotaniny.

    Można. Ale to nie oznacza, że nie ma innych wpisów. W świetle treści
    artykułu nawet bym stwierdził, że za prawie pewne należy uznać, ze są
    inne wpisy, bo przecież dziennikarze tak twierdzą. Skądś to "między
    innymi" wynika.

    Czemu ktoś tak nie odpisał, to trudno powiedzieć. Może odpisał, tylko
    dziennikarz uznał to za nieistotne. A może udzielający odpowiedzi uznał
    to za oczywiste - w końcu odpisywał dziennikarzowi, a nie Shrekowi. Dla
    mnie - ale mogę się mylić - to wygląda na to, że dziennikarze zapytali
    Policję, czemu zamknęli emerytkę, która dokonała zacytowanego tu wpisu,
    a Policja odpowiedziała, ze to jeden z wielu wpisów. To napisali "między
    innymi".

    > Art. jest dramatyczny, bo jeśli miałoby się okazać, że jedynym
    > przewinieniem jest ten cytowany powszechnie fragment, to nie ma
    > uzasadnienia dla takiego postępowania. Jest to zwyczajnie przegięcie
    > żeby się komuś, jak podejrzewam, bez "kartoteki", ładować o 6. rano do
    > chałupy bo napisał do kogoś giń na forum. Przy całej niechęci do babska,
    > bo od zawsze Owsiaka popierałem i popieram, to jednak tak się robić nie
    > powinno.

    Podzielam Twoją opinię. Owsiaka można lubić i popierać, albo nie.
    Przecież nikt nikomu nie przykłada pistoletu do skroni, by dał datek.

    > Zdziwienie wynika nie tyle z nieznajomości procedur co z rażącej
    > dysproporcji pomiędzy wiadomym publicznie "naruszeniem" a zastosowanymi
    > środkami. Ty wierzysz, że były jakieś poważniejsze niż "giń" powody,
    > Twoi oponennci, ze mną włącznie, mają tu spore wątpliwości.

    Jacy oponenci? Ja też w tym zacytowanym wpisie nic złego nie widzę.

    >> Dokładnie. Na przyszłość po prostu wytnij :-) Źle się czyta takie posty,
    >> gdzie jest masa nieistotnego tekstu i ze dwa zdania od autora. Ja tak
    >> staram się robić.
    > No ale ja wyciąłem, to teraz nie pozostaje mi nic innego niż wkleić :)
    > "Policja zaprzecza. Później przeprasza i mówi o ,,nieporozumieniu"

    Już Ci opisałem, co mogło być powodem tej pomyłki. Celowego ukrywania
    osobistego nadzoru Komendanta nie widzę. Ja taki osobisty udział
    postrzegam raczej w takich kategoriach, że świadczy to o tym, że to
    profesjonalista. Wielu przełożonych woli z za biurka kierować. Jesteś na
    miejscu, to podejmuj decyzję. Bo pamiętaj, że to dowódca dostaje później
    za uchybienia. Potem, jak wiadomo, co się mogło niepowieść, to łatwo
    wymyślić, jak trzeba było to zrobić. Wymyśl to "tu i teraz", jak nie
    wiadomo, co jest za drzwiami.

    > Czyli mowa nienawiście, lub ewentualnie groźba karalna, jest podbna do
    > próby samobójczą i skutkuje interwencją na poziomie naczelnika :) Tak,
    > to ma sens.
    >
    Mnie najbardziej niepokoi, że w ogóle ktoś się tłumaczy z tego udziału
    naczelnika. Policjant, jak policjant. Miałem kilku policjantów, którzy
    jak najechali na interwencję, to ją podejmowali i wzywali wsparcie.
    Naczelnik, to też policjant.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 59. Data: 2025-02-11 17:49:44
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 11.02.2025 o 00:35, Robert Tomasik pisze:

    > Najpewniej te same :-) Mamy różne rodzaje sądów?

    A nie mamy od jakiegoś czasu neo i paleo sądów?


  • 60. Data: 2025-02-11 17:59:48
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 11.02.2025 o 17:18, Robert Tomasik pisze:

    > Naczelnik, to też policjant.

    Który jeszcze na strzelnice pójdzie, ale na coroczny sprawdzian z
    WF/titi to już ni chooja. Generalnie od naczelnika wzwyż każdy jeden ma
    na to wyjebane, no chyba że trzeba nakręcić jakiś filmik na YT.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 30 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1