eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie" › Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
  • Data: 2009-04-26 22:33:58
    Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Cavallino pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:
    >
    >> Niby co? Brak odpowiedzi oznacza uznanie reklamacji.
    >
    > Ano właśnie.
    > I tym samym powinno skutkować odrzucenie reklamacji, na które klient nie
    > wyraża zgody, a sprzedawca nie kieruje sprawy do sądu.
    >
    >
    >>> To na jakiej podstawie jestem dla Ciebie stroną?
    >>
    >>
    >>
    >> Na takiej, że nie wytoczyłeś powództwa, czyli się zgodziłeś z
    >> roszczeniem.
    >
    > Coś Ci się pozajączkowało.
    > Ta ustawa reguluje stosunki między sprzedawcą a nabywcą-konsumentem.
    > A co za tym idzie, skoro ja Ci nic nie sprzedałem, to stosunków między
    > nami ona nie reguluje.
    > Więc musisz się bardziej wysilić.

    No to się wysilam: po Twojemu.

    Twierdzę, że coś kupiłem. Ty mnie nie pozwałeś, czyli zgodziłeś się.
    Już więcej nic nie muszę dowodzić. Złożona reklamacja jest tytułem
    wykonawczym, idę zatem do komornika :)

    >
    >> Przecież nieuczciwy sprzedawca mógłby odpowiadać na wszystkie
    >> reklamacje "ten pan niczego u mnie nie kupił" i biedny klient musiałby
    >> iść do sądu, a tego nie chcemy przecież.
    >
    > Ależ chcemy.
    > Po tytuł egzekucyjny (czy wyrok nakazowy jak wolisz) można iść.
    > Sąd oprócz zbadania że powód i pozwany są stronami stosownej umowy wiele
    > więcej się nie zastanawia.

    Plączesz się :) Wcześniej pisałeś, że konsument nie powinien musieć
    chodzić do sądu!

    >
    >>
    >> Jedyną możliwością uniknięcia zapłaty nie powinno być przecież - wg
    >> Ciebie - udzielenie odpowiedzi odmownej, tylko wytoczenie powództwa.
    >
    > Ano.


    Zatem jeszcze przez 13 dni czekam na pozew. Skoro nie jestem Twoim
    klientem, to myślę, że łatwo się wybronisz. Po upływie tego czasu idę po
    tytuł!

    [już się kładę, kończę na dziś ten kabaret ;]


    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1