Witam,
Mam maly problem dotyczacy gwarancji. W marcu 2001 kupilem dysk twardy
Seagate U5 40GB, jakis miesiac temu oddalem go do serwisu (padl totalnie).
Po odczekaniu 21 dni roboczych (czas na usuniecie wady jaki sobie zastrzegli
w gwarancji) poinformowano mnie, ze dysk jest do odbioru. Na miejscu okazalo
sie, iz bez mojej wiedzy i zgody (nie zostalem o tym poinforowany, ani
zapytany) probowano mi oddac inny model Seagate U6 40 GB (niby U6 jest
nowesze od U5, ale mi to nie odpowiada). Przyczyna takiej "proby podmiany"
bylo to, ze dyskow z serii U5 nie maja. Odmowilem takiego zalatwienia
sprawy. Pan z serwisu powiedzail, ze bede musial poczekac na odpowiedz
dystrybutora u ktorego dysk kupili - czas blizej nie okreslony. Uwazam, iz
nie powinno mnie to interesowac, przeciez dysk kupilem u nich, a nie u
dystrybutora. Teoretycznie wg karty gwarancyjnej przysluguje mi wymiana
dysku na nowy, ale co zrobic jezeli owego dysku nie ma i nie istnieje
mozliwosc wymiany na takowy. W kodeksie cywilnym (gwarancja jakosci) jest
mowa tylko o usunieciu wady. A wg pana z serwisu sprzedajacy ma prawo do
takich praktych. Moim zdaniem sprzedajacy ma obowiazek dostarczyc mi sprawny
dysk z serii U5 lub zwrocic gotowke (tym bardziej, ze wiem gdzie taki maja).

Tak wiec moje pytania brzmia: Kto ma racje ja, czy sprzedawca (najchetniej
jakis paragrafik; moze jest cos w kodeksie czego nie znalazlem)? Jutro mija
dzien w ktorym zostanie przekroczony termin zalatwienia reklamacji. Jezeli
to ja mam racje, to jakie mam mozliwosc wyegzekwowania swoich praw. Jezeli
sprzedawca mosialby mi zwrocic gotowke, to czy moge domagac sie odsetek (w
jakiej wysokosc i od kiedy je naliczac)?

Wiem, ze troche namieszalem, ale licze, ze ktos pomoze mi to jakos zalatwic.

Pozdrawiam,

Monus

do góry

Użytkownik "Al13N" napisał w wiadomości:
[... za dużo by tego cytować..]
> Tak wiec moje pytania brzmia: Kto ma racje ja, czy sprzedawca (najchetniej
> jakis paragrafik; moze jest cos w kodeksie czego nie znalazlem)? Jutro
mija
> dzien w ktorym zostanie przekroczony termin zalatwienia reklamacji. Jezeli
> to ja mam racje, to jakie mam mozliwosc wyegzekwowania swoich praw. Jezeli
> sprzedawca mosialby mi zwrocic gotowke, to czy moge domagac sie odsetek (w
> jakiej wysokosc i od kiedy je naliczac)?
>
> Wiem, ze troche namieszalem, ale licze, ze ktos pomoze mi to jakos
zalatwic.
>
> Pozdrawiam,
>
> Monus
>
Sprzedwca ma racje a Ty jesteś wyjątkowo upierdliwym kilentem. Sprzedawca
chce ci dać nowy sprzęt (w dodatku nowszy) a ty mu jeszcze robisz łaskę że z
nim rozmawiasz.
Ręce mi opadają jak widze ludzi z takimi problemami. Sam rozpocznij
działalność gospodarczą, otwórz sklep ze sprzętem komputerowym i ciekawe czy
bedziesz miał podobne podejście do sprawy. Dopóki klienci nie nuczą się
korzystać w sposób cywilizowny z przysługujących im praw to dalej będziemy
żyć w kraju gdzie toleruje się chamstwo i bezprawie.

Serwiz

do góry

Użytkownik "Serwiz" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:a4tlrd$eq5$1@news.tpi.pl...

| Sprzedwca ma racje a Ty jesteś wyjątkowo upierdliwym kilentem.
Sprzedawca
| chce ci dać nowy sprzęt (w dodatku nowszy) a ty mu jeszcze robisz
łaskę że z
| nim rozmawiasz.

No tak, ale problem pozostaje, gdy owy "nowszy" sprzet, jest gorszy od
poprzednika (co sie tez zdarza, nie twierdze, ze w tym przypadku). Co w
takim przypadku zrobic?

p.s. "Serwiz", czemu tak ostro reagujesz?

pozdrawiam
->piotr

do góry

Masz racje, i tak sprzedawca mial cierpliwosc do Ciebie, ale i tacy
upierdliwi klienci sa potrzebni. Idz z postepem i uzywaj nowszy dysk ;-)

do góry

Użytkownik "[ piotr sut ]" napisał w wiadomości:
[...]
>
> No tak, ale problem pozostaje, gdy owy "nowszy" sprzet, jest gorszy od
> poprzednika (co sie tez zdarza, nie twierdze, ze w tym przypadku). Co w
> takim przypadku zrobic?
>
> p.s. "Serwiz", czemu tak ostro reagujesz?
>
> pozdrawiam
> ->piotr
>
Nie może być takiej sytuacji że sprzęt jest wymieniany na gorszy tzn. jest
to niedopuszczalne. W przypadku wymiany bierze się pod uwagę cenę (w dniu
zakupu) i porównywalne walory użytkowe co czasami jest trudne np. domowy
sprzęt audio, syntezatory itp.
Może zareagowałem zbyt gwałtownie ponieważ nie mogę patrzeć spokojnie jak
ktoś umyślnie "utrudnia życie" innym. Mam kolege który ma sklep komputerowy
i powiem jedno że to jest naprawdę ciężki kawałek chleba jeśli ktoś stara
się żeby sklep miał dobrą renomę. Reklamacje są obciążeniem czasowym i
finansowym a w dzisiejszych czasach jest taka konkurencja że marze na
podzespołach są niewielkie i tak np. przy sprzedaży dysku ktoś zarobi 50 zł
a przy rozpatrywaniu np. 2 reklamacji koszt wysyłki wynosi (dowolny kurier)
to wynosi ok 40 zł co daje w rozrachunku 10 zł zysku, wygrażającego się
klienta PIH'em i sądem (a takich uprzejmych jest coraz więcej którzy
wygrażają się profilaktycznie przy składaniu reklamacji).

Serwiz

do góry

Użytkownik "Serwiz" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:a4u07u$6ak$1@news.tpi.pl...
> Nie może być takiej sytuacji że sprzęt jest wymieniany na gorszy tzn. jest
> to niedopuszczalne. W przypadku wymiany bierze się pod uwagę cenę (w dniu
> zakupu) i porównywalne walory użytkowe co czasami jest trudne np. domowy
> sprzęt audio, syntezatory itp.

Tak tylko, ze cena zaproponowanego dysku jest o 200 zl nizsza niz tego co
kupilem. A co do prowadzenia wlasnej dzialalnosci to takowa prowadze (cale
szczescie ze to tylko uslugi ;)).

Monus

do góry

> Tak tylko, ze cena zaproponowanego dysku jest o 200 zl nizsza niz tego co
> kupilem. A co do prowadzenia wlasnej dzialalnosci to takowa prowadze (cale
> szczescie ze to tylko uslugi ;)).

???
200zł róznicy? - to może gdy sobie policzysz cene z dnia zakupu.
Byłem ciekawy jaka jest róznica w cenie tych dysków, ale ze nie ma go teraz
w znanych mi sklepach wziąłem cennik z 1 grudnia 2001 a tam ceny sa
nastepujace:
40GB U5 brutto 445zł
40GB U6 brutto 444zł (aktualnie 379zł)
(wszystkie ceny z jednego sklepu)

Nie wiem jaki jest sens upierania sie przy starszej (i chyba wadliwej) serii
dysków.
Własnie na pl.regionalne.trojmiasto ktos tez ma problemy z 40GB U5.

--
--== T o m a s z [Tomson] S z c z e s n y ==--

do góry

"Al13N"
>
> Tak tylko, ze cena zaproponowanego dysku jest o 200 zl nizsza niz tego co
> kupilem. A co do prowadzenia wlasnej dzialalnosci to takowa prowadze (cale
> szczescie ze to tylko uslugi ;)).
>
> Monus

Co Pana obchodzi jaka DZIS jest cena dysku lepszego inz ten,
ktory Pan kupil dawno temu.
Czy WTEDY cena dysku obiegala razaco od rynkowej ?

DZIS cena nowego egz. Panskiego dysku jest/(bylaby gdyby byl nadal
produkowany)
znacznie mniejsza, niz
Pan zaplacil.

Nie wiem, co PAN kombinuje, alo prosze zwrocic uwage, ze chce Pan przetrzec
droge
do darmowej wymiany Z DOPLATA starego sprzetu zna nowy.

Chodzi Panu o to, by oddac stary dysk, wziac kase, kupic nowy i by jeszcze
zostalo.

nieladnie.
Rodzi sie podejrzenie, ze dolozyl Pan staran, by dysk sie zepsul...

Boguslaw

do góry

"Tomson" [...]

> 40GB U5 brutto 445zł
> 40GB U6 brutto 444zł (aktualnie 379zł)
> (wszystkie ceny z jednego sklepu)
>
> Nie wiem jaki jest sens upierania sie przy starszej (i chyba wadliwej)
serii
> dysków.

Jak to jaki?
Wziac kase wg STAREJ ceny, kupic NOWY dysk i zeby jeszcze zostalo.

Chetnie zamienilbym sie z Panem na te dyski, by Pan nie musail sie meczyc z
modelem U6,
ale mam obawy, czy go pan specjalnie nie uszkodzi.

Boguslaw

do góry