W dniu 18.06.2019 o 13:21, ń pisze:
> Spółka kapitałowa jest mi winna kasę.
> Jedyne co z braku innego majątku  udało mi się uzyskać to zajęcie akcji
> należących do tej spółki jako komplementariusza w innej spółce.
> BTW przypadkowo wierzytelność równała się wartości nominalnej akcji,
> stanowiących 6% kapitału (pozostałe 94% kapitału akcyjnego należą do
> kogo innego).
> Czy z takiego na naszą jako wierzyciela rzecz zajęcia można zrobić coś
> innego niż kapelusik?
> Obroty i kapitały milionowe, ale generalnie jazda na stracie i pełen
> asortyment środków unikania egzekucji.


Wartość nominalna akcji ma niewielki związek z ich wartością rynkową.
Tego również nie egzekwuje się tak, jak pieniędzy z rachunku bankowego.
Możesz sie z dłużnikiem porozumieć oczywiście i w zamian za zwolnienie z
długu uzyskać te walory. Możesz próbować się dogadać z właścicielem
pozostałych 94% udziałów, by dokupić te 6% zwracajac Ci dług. Albo przez
komornika zająć i sprzedać. Przy czym cena sprzedaży niekoniecznie musi
być równa nominalnej. Przy egzekucji trzeba będzie to wycenić i sprzedać
na licytacji.