Użytkownik Hikikomori San napisał:

>>>>bo jest siec sklepow, w ktorej mozna placic karta, ale powyzej pewnej
>>>>kwoty, nie ma zadnej informacji o tym ograniczeniu, sa widoczne przy
>>>>kasach loga mastercard i visa.

>>>Wiesz, są i handlarze narkotykami, co nie znaczy, że działają legalnie.
>>
>>Wiem. Ale co to ma do rzeczy?

> Moze to, ze te sklepy o ktorych piszesz (siec) nie lamie prawo?
>
Wlasnie to chcialem ustalic: siec lamie czy nie lamie? ktos rzucil haslo
ze lamie, ja poproslilem o podstawe prawna.

pozdr

do góry

gasper wrote:
>
> Użytkownik "Hikikomori San" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:449CF552.47F340C6@gazeta.pl...
> > inaczej jakby topowiedziec, przykasie jak juz mam moja buleczke i
> > kefirek g... mnie obchodza problemy techniczne...
>
> a powinny.... a co jak Twój bank ma awarie?

To jest sytuacja losowa, ktorej nikt nie jest winny (znaczy ani sklep
ani kupujacy)/

> była sytuacja niedawno, że
> zablokowano kilkaset kart klientów, którzy wypłacali w trefnym bankomacie
> warto mieć te 5 zł w kieszeni

To tak. Ale warto tez zwracac uwage na swoje prawa. Co innego awaria, co
iinnego "abomniesieniechcedrogikliencie"...

--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc

do góry

> To tak. Ale warto tez zwracac uwage na swoje prawa. Co innego awaria, co
> iinnego "abomniesieniechcedrogikliencie"...
Nie anpisalem ze kasjerce sie nie chce, ona przepusci karte przez terminal,
tylko ze nie bedzie autoryzacji do zaplacenia karta takiej kwoty, a oprocz
tego losowego zdarzenia moze byc jeszcze przeciazenie systemow banku, awaria
laczy telefonicznych wiec jest tego troche

do góry

scream wrote:
> Ja kupowałem kiedyś puszkę Coli za 0,99 na stacji Shella :) Przyjeli karte
> bez problemu.

Na którymś odcinku słoweńskiej autostrady pobierają opłatę 0.80 EUR (w
tolarach trochę mniej). I zapłatę przyjmują bez marudzenia w dowolnej
formie: gotówka EUR, gotówka SIT, karta. Inna sprawa, że na zapłacie
kartą najlepiej wtedy wychodzi bank (na przeliczaniu walut).

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

castrol napisał(a):
> ...@...c napisał(a):
>
>> Karta kredytowa nie jest obowiązującym znakiem pieniężnym. Więc nie
>> znajdziesz w ustawach nic na ten temat. Natomiast jakbyś poszukał w
>> umowie
>> sklep -> operator -> VISA to juz inna sprawa.
>
> Nie?? Proponuje zapoznac sie z USTAWA z dnia 12 września 2002 r. o
> elektronicznych instrumentach płatniczych
>
> Art. 9.
> Odmowa przyjęcia zapłaty przez akceptanta, o której mowa w art. 8 ust. 1
> pkt 4, może
> nastąpić w szczególności w przypadku:

Wersja 1:
W szczególności, bo odmowa w ogólnosci może nastąpić "bo tak".
> 1) nieważności elektronicznego instrumentu płatniczego,
> 2) zastrzeżenia elektronicznego instrumentu płatniczego,
> 3) niezgodności podpisu na elektronicznym instrumencie płatniczym z
> podpisem
> na dokumencie obciążeniowym,
> 4) odmowy okazania dokumentu stwierdzającego tożsamość przez posiadacza
> lub użytkownika w przypadku określonym w art. 10 ust. 1, albo stwierdzenia
> posługiwania się elektronicznym instrumentem płatniczym przez osobę
> nieuprawnioną,
> 5) niemożności uzyskania akceptacji dokonania operacji.
>
> Art. 11
>
> Akceptant oznacza miejsce, w którym prowadzi działalność, w sposób
> umożliwiający
>
> jednoznaczne określenie, przy użyciu jakich elektronicznych instrumentów
> płatniczych
>
> Czyli, sklepy sa zazwyczaj oznaczone zgodnie z art 11 wyzej wymienionej
> ustawy.
>
> Klient wchodzac do takiego sklepu, gdzie nie ma zadnych oznaczen co do
> minimalnej ceny, ma prawo sadzic ze zaplaci tutaj karta kredytowa. Wchodzac
> do sklepu akceptuje ta oferte.
>
> Biorac towar do lapki i ladujac go do koszyka, chce ze sklepem zawrzec
> umowe, od ktorej sklep nie ma prawa odstapic. Przy kasie ma obowiazek
> zaplacenia i zgodnie z tym co zaakceptowal wczesniej, wchodzac do
> sklepu, ma
> prawo zaplacic w sklepie karta.


Wersja 2:
I sklep nie przyjmujac płątności nie ma prawa odebrac własności
kupujacego - w koszyku, a ma jedynie roszczenie o zapłate.
Jak to sklep rozwiaze - to problem sklepu ;-) Przy naklejkach
informujących o przyjmowaniu płtności karta prawie pewne, ze muszą
przyjąć lub puścić bez zapłaty rezygnując z roszczenia o zapłate.

MZ

do góry

Użytkownik "Paweł Sakowski" <p...@s...pl> napisał w wiadomości
news:1151270247.4159.71.camel@neptune.sakowski.pl...

Na którymś odcinku słoweńskiej autostrady pobierają opłatę 0.80 EUR (w
tolarach trochę mniej). I zapłatę przyjmują bez marudzenia w dowolnej
formie: gotówka EUR, gotówka SIT, karta. Inna sprawa, że na zapłacie
kartą najlepiej wtedy wychodzi bank (na przeliczaniu walut).

Bank zawsze zarobi, co wcale nie oznacza, że klient jest na tym stratny.
Np. podczas pobytu w Czechach przy zakupie na kartę i po przeliczeniu na
PLN, przez bank, kurs był korzystniejszy, niż w pobliskim kantorze.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
>> 5) niemożności uzyskania akceptacji dokonania operacji.
>
> I to jest IMHO właśnie luka umożliwiająca wprowadzenie limitów "z
> przyczyn technicznych" - tylko taka informacja powinna być przy wejściu.

Ja bym raczej zwrócił uwagę na: "może nastąpić w szczególności w przypadku"
W szczególności, a więc katalog nie jest zamknięty...

KG

do góry