eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy rozpoczynac konflikt z sasiadem... › Re: Czy rozpoczynac konflikt z sasiadem...
  • Data: 2003-06-23 15:09:34
    Temat: Re: Czy rozpoczynac konflikt z sasiadem...
    Od: "Boni Sulkowski" <b...@d...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "stavi" <s...@p...onet.pl> wrote in message

    > _Nie_ twierdziłem, że właściciel nie powinien mieć _żadnych_
    obowiązków.
    > Ale dla mnie wpis do księgi wieczystej (_jednoznaczny_) + płacone
    podatki
    > ( a to są _obowiązki_ ) to powinien być 100% argument przeciwko _ktoś
    sobie
    > mówi_.

    Księga wieczysta obecnie nie jest jakimś wielkim obowiązkiem, idzie
    prawie 'z automatu'. IMHO księga i podatek to powinien być argument
    rzędu 90% ;-)

    > To niby po co jest ksiega wieczysta? Tylko po to, żeby państwo
    wiedziało,
    > kogo z podatków łupić ?
    > Już zrozumiałem, że nie można niektórych przekonać, że skoszona trawa
    _nie_
    > powinna mieć znaczenia w konfrontacji z księgą wieczystą.

    Księgi wieczyste tylko tak się nazywają. Można je zniszczyć, fałszować
    wpisy, mogą być nieuczciwi notariusze i geodeci, można wymuszać umowy.
    Dlatego IMHO sensowne, że ostatnie słowo ma sąd, nawet jeśli świadkowie
    mówią o trawie, a nie księga.

    >> Chciałeś powiedzieć - 'wszystkich nas okradało', skoro dotyczyło
    > tak, chciałem tak powiedzieć "wszystkich nas okradło". Przepraszam,
    moje
    > niedociągnięcie.
    > Tylko chodziło mi o skalę tej kradzieży. [...]
    > ? Przynajmniej dla mnie to jest różnica :(, no chyba, że nosisz w
    kieszeni
    > 50k na drobne wydatki :)

    Muszę sprawdzić kieszenie ;-)

    A serio - to co proponujesz, jest może i miłe dla ciebie czy dla mnie,
    dla pojedyńczego człowieka, ale IMHO eroduje całą etykę i ekonomię tego
    kraju. Bo niby 'ukraść 50000 zet' to 'ukraść 50000 zet', odpowiada się
    za 50zet, tylko że nagle okazuje się, że można je ukraść tak, że nikt,
    łącznie z okradanym, tego nie bierze poważnie. Bo poważnie bierzesz jak
    tobie ukradną 50kzet, jak nam ukradną, to przecież tylko grosze.
    <dygresja ON> I może dlatego Finlandia czy Dania jest tam, a Polska tu
    ;-)))
    <dygresja OFF>

    > I wcale nie uważam, że okradanie podatników to pikuś! i że to nie jest
    > złodziejstwo! (nigdzie tak nie napisałem) Tylko co 'gorsze' oceniam po
    tym,
    > na ile ludzie zostają okradzeni.

    No właśnie to mnie bawi, że już nie po tym, ilu zostało okradzionych.
    BTW ja trochę znałem i pracowałem jednego z 'motorów' afery a. (hint:
    IIRC jedyny dotychczas skazany przed Trybunałem Stanu ;-), więc może
    dlatego mi nie robi takiej różnicy, ilu jest okradzionych, jeden, dwu
    czy milion. Ważne ile ukradziono.

    > stavi
    --
    Boni

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1