Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:dqturb$gsn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Re to: barakuda [Sat, 21 Jan 2006 16:26:24 +0100]:
>
>
>> no chyba ,że złodziej ukradł a później je wurzucił na
>> śmietnik ,a wiesz kto je tam wyrzucił ?
>
> Mnie to w sumie nie powinno interesować. Jeśli widzę coś
> w śmietniku, założenie że to śmieci i są niczyje jest jak
> najbardziej zasadne. W związku z tym owszem, może się tak
> okazać - że były kradzione - ale ciężko w tym momencie
> *mnie* oskarżać o kradzież.

masz obowiazek zaniesc rzecz znaleziona (nie jest wymienone gdzie) w
przeciagu 14 dni na policje.

P.

do góry

Użytkownik "Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl> napisał w wiadomości
news:dqu47q$o3i$1@inews.gazeta.pl...
> masz obowiazek zaniesc rzecz znaleziona (nie jest wymienone gdzie) w
> przeciagu 14 dni na policje.

Już ktoś wskazał na absurd tego zapisu - nie mam obowiązku zanosić
całej zawartości wszystkich śmietników na komisariat.

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

PiotRek napisał(a):
> Użytkownik "Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl> napisał w wiadomości
> news:dqu47q$o3i$1@inews.gazeta.pl...
>
>>masz obowiazek zaniesc rzecz znaleziona (nie jest wymienone gdzie) w
>>przeciagu 14 dni na policje.
>
>
> Już ktoś wskazał na absurd tego zapisu - nie mam obowiązku zanosić
> całej zawartości wszystkich śmietników na komisariat.

Owszem, bo znaleźc można tylko rzecz zagubioną. Rzeczy umieszczone w
śmietniku to rzeczy porzucone.

--
Falkenstein
Recht und Ehre

do góry

Użytkownik "Otto von Falkenstein" <F...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dqu5d0$skc$1@inews.gazeta.pl...
> PiotRek napisał(a):
> > Już ktoś wskazał na absurd tego zapisu - nie mam obowiązku zanosić
> > całej zawartości wszystkich śmietników na komisariat.
> Owszem, bo znaleźc można tylko rzecz zagubioną.

Tak? W lesie znalazłem 5 smacznych borowików. Ciekawe,
kto je tam zgubił...


> Rzeczy umieszczone w
> śmietniku to rzeczy porzucone.

Gorzej, gdy ktoś przy okazji wyrzucania śmieci
coś w śmietniku zgubi. ;)

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Użytkownik "Mikolaje" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dqrdae$3a5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam 1 worek danych osobowych pochodzacych z jednego smietnika pewnego
> urzedu miejskiego. Co moge z nim zrobic?
>
> --
> Mikolaj

Następym razem jak znajdziesz cos takiego to zostaw to na miejscu, po czym
niezwłocznie zgłos Policji co znalazles. A teraz? Podobno jakiemus
kolesiowi, ktory znalazl dane z Providentu przedstawiono zarzut za to ze
znalazl?
Dziwne, chyba ze mu udowodnili ze jednak nie znalazl, tylko zdobyl.
A to co znalazles oddaj lepiej Policji a nie firmie, a jeszcze lepiej zglos
to do Prokuratury, ale skoro te dane wziales ze soba to moze przed
zgloszeniem odnies je tam gdzie znalazles, zeby nie bylo podejrzenia ze
jednak nie znalazles. Taka rada moja, ale nie wiem czy sluszna.
pozdrawiam

do góry

Re to: Przemek R... [Sat, 21 Jan 2006 21:06:21 +0100]:


> masz obowiazek zaniesc rzecz znaleziona (nie jest
> wymienone gdzie) w przeciagu 14 dni na policje.

Dobra, idę im naznosić wszelkich śmieci walających się
po całej okolicy. Powołam się na Ciebie, bo mam niejasne
wrażenie że się mogą nie ucieszyć...


Kira

do góry

barakuda wrote:


> W artykule news:dqturb$gsn$1@atlantis.news.tpi.pl,
> niejaki(a): Kira z adresu <c...@e...wytnij.pl> napisał(a):
>
>
>>Re to: barakuda [Sat, 21 Jan 2006 16:26:24 +0100]:
>>
>>
>>
>>>no chyba ,że złodziej ukradł a później je wurzucił na
>>>śmietnik ,a wiesz kto je tam wyrzucił ?
>>
>>Mnie to w sumie nie powinno interesować. Jeśli widzę coś
>>w śmietniku, założenie że to śmieci i są niczyje jest jak
>>najbardziej zasadne. W związku z tym owszem, może się tak
>>okazać - że były kradzione - ale ciężko w tym momencie
>>*mnie* oskarżać o kradzież.
>>
>>
>>Kira
>
>
> Nikt Cię nie oskarży w takim przypadku ,ale ten konkretny przypadek był
> inny.Ten który niby to zanalazł to:
> maiał pełną świadomość ,że nie wolo czegoś takiego wyrzucać na śmietnik

ale to nie jego sprawa. On nie mial zadnego zobowiazania wobec
Providenta, poniewaz bank pozbyl sie tego na zawsze. Od momentu
znalezienia i uznania za swoje, czlowiek stal sie nowym wlascicielem.

> i że
> to nie są śmieci w powszechnym znaczeniu twgo słowa,


ale z prawnegopunktu widzenia sa to smieci.


> a to dlatego ,że zbrał
> to do domu i udał się do firmy z której to pochodziło po pieniądze ,a
> jeszcze się targował ,co do wysokości zapłaty za zwrot.

Jaki zwrot? Przeciez w momencie wyrzucenia na smietnik Provident
przestal byc wlascicielem. Od momentu uznania za swoje przez pana nurka
smietnikowego, byla to wlasnosc jego. Wiec "zwrot" nie moze zachodzic.

> Nie zawiadomił
> policji


Nie mial obowiazku

> ani tego nie oddał.


Komu? Przeciez byl wlascicielem. I moze targowac sie i oferowac sprzedaz
komu chce. Nawet bylemu wlascicielowi.


> Firmę poprostu szantażował.


W ktorym momencie?


Gdyby znalazl obok rekawiczki i zaoferowal sprzedaz poprzedniemu
wlascicielowi, to co? Szantaz?

> W końcu zaniósł to do
> gazety i powiedział ,że znalazł.
> barakuda
>

A nie?

do góry

Przemek R... wrote:


> U?ytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:dqturb$gsn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>Re to: barakuda [Sat, 21 Jan 2006 16:26:24 +0100]:
>>
>>
>>
>>>no chyba ,?e z?odziej ukrad? a pó 1/4 niej je wurzuci? na
>>>?mietnik ,a wiesz kto je tam wyrzuci? ?
>>
>>Mnie to w sumie nie powinno interesowaae. Je?li widz? co?
>>w ?mietniku, za?o?enie ?e to ?mieci i s? niczyje jest jak
>>najbardziej zasadne. W zwi?zku z tym owszem, mo?e si? tak
>>okazaae - ?e by?y kradzione - ale ci??ko w tym momencie
>>*mnie* oskar?aae o kradzie?.
>
>
> masz obowiazek zaniesc rzecz znaleziona (nie jest wymienone gdzie) w
> przeciagu 14 dni na policje.


Kierowca ciezarowki wyrzucil butelke z moczem, bo mu sie nie chcialo
zatrzymac. Gdzie mam zaniesc?

do góry

Mikolaje [###m...@n...pl.###] napisał:
> Mam 1 worek danych osobowych pochodzacych z jednego smietnika
pewnego
> urzedu miejskiego. Co moge z nim zrobic?

Masz obywatelski, wynikający z art. 304 kpk, powiadomić o tym fakcie
policję lub prokuraturę.

do góry

Robert Tomasik wrote:


> Mikolaje [###m...@n...pl.###] napisał:
>
>>Mam 1 worek danych osobowych pochodzacych z jednego smietnika
>
> pewnego
>
>>urzedu miejskiego. Co moge z nim zrobic?
>
>
> Masz obywatelski, wynikający z art. 304 kpk, powiadomić o tym fakcie
> policję lub prokuraturę.
>

Czy chodzi o to?

Art. 304. § 1. Każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa
ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora
lub Policję. Przepis art. 191 § 3 stosuje się odpowiednio.


§ 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą
działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z
urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub
Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu
powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ
stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów
przestępstwa.

§ 3. Zawiadomienie o przestępstwie, co do którego prowadzenie śledztwa
przez prokuratora jest obowiązkowe, lub własne dane świadczące o
popełnieniu takiego przestępstwa Policja przekazuje wraz z zebranymi
materiałami niezwłocznie prokuratorowi.



Gdzie tutaj wynika obowiazek zawiadamiania o worku?

do góry