Witam
Zastanawiam sie, czy w przypadku gdy zakres pytan na egzaminie testowym
przekraczal zakres materialu podany jako obowiazujacy na egzaminie, to czy
student/studenci moga domagac sie anulowania go, lub wyznaczenia dodatkowego
pierwszego terminu

tu przepis z regulaminu studiow CU UMK
§ 26
[...]
2. Prowadzący zajęcia jest obowiązany podać - na początku semestru - do
wiadomości studentów warunki uzyskania zaliczenia zajęć. W przypadku
przedmiotów kończących się egzaminem, egzaminator podaje zakres i formę
egzaminu.

90% roku nie zdalo tego egzaminu, czy myslicie, ze da sie cos z tym zrobic??

M

do góry

> tu przepis z regulaminu studiow CU UMK
> § 26
> [...]
> 2. Prowadzący zajęcia jest obowiązany podać - na początku semestru - do
> wiadomości studentów warunki uzyskania zaliczenia zajęć. W przypadku
> przedmiotów kończących się egzaminem, egzaminator podaje zakres i formę
> egzaminu.
>
> 90% roku nie zdalo tego egzaminu, czy myslicie, ze da sie cos z tym
> zrobic??

napewno jest zapis w regulaminie, ktory mowi, przy jakim % osob
niezaliczajacych egzamin wymaga powtorzenia

do góry

>> 90% roku nie zdalo tego egzaminu, czy myslicie, ze da sie cos z tym
>> zrobic??
>
> napewno jest zapis w regulaminie, ktory mowi, przy jakim % osob
> niezaliczajacych egzamin wymaga powtorzenia

Nie ma takiego zapisy:(

M

do góry

> Nie ma takiego zapisy:(

kurcze, jak bylem na studiach gdzies to widzialem :)

do góry

Michu wrote:
> Witam
> Zastanawiam sie, czy w przypadku gdy zakres pytan na egzaminie testowym
> przekraczal zakres materialu podany jako obowiazujacy na egzaminie, to czy
> student/studenci moga domagac sie anulowania go, lub wyznaczenia dodatkowego
> pierwszego terminu
>
> tu przepis z regulaminu studiow CU UMK
> § 26
> [...]
> 2. Prowadzący zajęcia jest obowiązany podać - na początku semestru - do
> wiadomości studentów warunki uzyskania zaliczenia zajęć. W przypadku
> przedmiotów kończących się egzaminem, egzaminator podaje zakres i formę
> egzaminu.
>
> 90% roku nie zdalo tego egzaminu, czy myslicie, ze da sie cos z tym zrobic??
>
jeżeli zakres materiału egzaminu był podany na początku semestru, to
wykładowca musi się tego trzymać.
Możecie napisać pismo do dziekana z prośbą o anulowanie tego egzaminu
poowłując się właśnie na ten paragraf.
Zanm przypadek kiedy studenci skutecznie uniweżnili egzamin, bo
zapowiedziany był test, a wyszedł z tego normalny egzamin pisemny.

Czy wam coś to pomoże w nieoblaniu następnego egzaminu to nie wiem.

do góry

> 90% roku nie zdalo tego egzaminu, czy myslicie, ze da sie cos z tym zrobic??

U mnie raz zdal jeden czlowiek ... a na 4-tym roku byl ostatni w
rankingu ;-) Profesor po naszych pytaniach lekko sie poczerwienil po
czym wyznaczyl nowy "pierwszy" termin ;)


--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> napisał w
wiadomości news:d8naeh$a4j$1@nemesis.news.tpi.pl...

> kurcze, jak bylem na studiach gdzies to widzialem :)

Ale różne uczelnie mają różne przepisy.

do góry

Użytkownik "Michu" <mondio@!wp.pl> napisał w wiadomości
news:d8n9k3$4e2$1@nemesis.news.tpi.pl...

> 90% roku nie zdalo tego egzaminu, czy myslicie, ze da sie cos z tym
zrobic??

Należy skierować do dziekana petycję. Nie jest normalnym sytuacja, gdy
90% studentów nie zdaje egzaminu. To na odległość "śmierdzi". Albo
zajęcia były prowadzone na niewłaściwym poziomie, albo wymagania
egzaminacyjne bezsensowne. Zresztą, na normalnej uczelni dziekan
powinien sam zareagować. Miałem podczas studiów raz taką sytuację, gdy
na 3 semestrze nagle zmienił się wykładowca i z około stuosobowego roku
zdało kilka osób. Wywieszono wyniki na tablicy ogłoszeń. Nim ktokolwiek
zdążył zrobić cokolwiek, a przede wszystkim nim oceny wpisano w indeksy
i karty egzaminacyjne, dziekan unieważnił egzamin. Przeprowadzono
ponownie pierwszy termin i egzaminowali inni wykładowcy. czy i jakie
reperkusje spotkały tego feralnego wykładowcę, to nie wiem, bo studentów
o tym nie poinformowano. Oficjalna wersja była taka, że po prostu uznano
wyniki za błędne i tyle. Nikt nie dociekał. Nic mi również nie wiadomo,
by ktokolwiek ze studentów jakoś tam reagował czy się skarżył. To się
odbyło dosłownie w kilka godzin. Wywieszono wyniki i uniknęły po chwili
wraz z wywieszenie ogłoszenia o powtórce egzaminu.

do góry