Znajoma jest po rozwodzie i ma zasądzone alimenty na dziecko, których jej
były mąż nie płaci, tłumacząc, że nie zarabia tyle. Zwróciła się zatem do
ZUS ( jeżeli dobrze zrozumiałem), ale otrzymała odpowiedź, że nic nie
dostanie, bo pracuje i jakoś się utrzymuje.
Jak to wygląda od strony prawnej - Czy instytucja, która świadczy z
funduszu alimentacyjnego może tak "olać" wyrok sądowy?

LFC

do góry

Użytkownik LFC <l...@m...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:d...@m...mpwikzdw.com.pl...
> Znajoma jest po rozwodzie i ma zasądzone alimenty na dziecko, których jej
> były mąż nie płaci, tłumacząc, że nie zarabia tyle. Zwróciła się zatem do
> ZUS ( jeżeli dobrze zrozumiałem), ale otrzymała odpowiedź, że nic nie
> dostanie, bo pracuje i jakoś się utrzymuje.
> Jak to wygląda od strony prawnej - Czy instytucja, która świadczy z
> funduszu alimentacyjnego może tak "olać" wyrok sądowy?


Istnieją pewne kryteria, które decydują o tym czy otrzyma się alimenty z
Funduszu alimentacyjnego czy nie (i zostaną one w najbliższej przyszłości
zaostrzone). NIe każdy uprawniony do alimentów może od razu dostawać je z
FA.
Zastanawia mnie jednak odpowiedź, jakiej udzielił ZUS, jeśli oczywiście to
faktyczna odpowiedź, a nie ogólne odczucie bohaterki.

pozdrawiam

Monika

do góry

Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a9p7d1$ogh$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik LFC <l...@m...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:d...@m...mpwikzdw.com.pl...
> > Znajoma jest po rozwodzie i ma zasądzone alimenty na dziecko, których
jej
> > były mąż nie płaci, tłumacząc, że nie zarabia tyle. Zwróciła się zatem
do
> > ZUS ( jeżeli dobrze zrozumiałem), ale otrzymała odpowiedź, że nic nie
> > dostanie, bo pracuje i jakoś się utrzymuje.
> > Jak to wygląda od strony prawnej - Czy instytucja, która świadczy z
> > funduszu alimentacyjnego może tak "olać" wyrok sądowy?
>
>
>
> >> To nie jest olanie wyroku sądowego tylko nowe przepisy ...znowelizowana
ustawa ...
>>> ustalono nowe kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń
>>> do tej pory świadczenia przysługiwały ,jeśli przeciętny m-czny dochód na
osobę uzyskany w poprzednim roku kalendarzowym nie przekraczał kwoty
odpowiadającej 60% przeciętnego wynagrodzenia.
>>> od 1.06.2002r. do 31.05.2003r/ kryterium kwotowe.
>>> w odniesieniu do alimentów jest to kwota 612zł..minimum socjalne na
osobę w 2 -osobowej rodzinie.
>>> z tą kwotą będzie porównywany przeciętny dochod rodziny osiągnięty w
2001r. i pomniejszony o podatek dochodowy, skadkę na ubezp. emeryt.
rentowe., chorobowe oraz kw.ewentualnych alimentów ,podzielony przez liczbę
osób w rodzinie .
>>> I tak gdy ktoś będzie ubiegał sie o alimenty z funduszu
>>> prócz wniosku musi przedł. stosowne zaświadczenie z urzędu skarbowego
>>> czyli wniosek jeśli kwota przekroczy kw. ustaloną osoba ubiegająca nie
otrzyma alimentów od państwa .
Sandra

do góry

> Znajoma jest po rozwodzie i ma zasądzone alimenty na dziecko, których jej
> były mąż nie płaci, tłumacząc, że nie zarabia tyle. Zwróciła się zatem do
> ZUS ( jeżeli dobrze zrozumiałem), ale otrzymała odpowiedź, że nic nie
> dostanie, bo pracuje i jakoś się utrzymuje.
> Jak to wygląda od strony prawnej - Czy instytucja, która świadczy z
> funduszu alimentacyjnego może tak "olać" wyrok sądowy?
>
> LFC
Jeżeli mąż tej pani w ogóle jest gdzieś zatrudniony najlepiej przekazac sprawę
bezpośrednio do komornika.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

____________________________________________________
______________ Sandra
Sandi Jagoda ICQ#: 153642378 Current ICQ status: + More ways to contact me i
See more about me:
____________________________________________________
______________

> > funduszu alimentacyjnego może tak "olać" wyrok sądowy?
> >
> > LFC
> Jeżeli mąż tej pani w ogóle jest gdzieś zatrudniony najlepiej przekazac
sprawę
> bezpośrednio do komornika.
>
> --
> >> Pisałam już na temat tego jak sie wyżej koleżanka wyraziła olania :-)
to nie kwestia olania a zmiany ustawy dot. funduszu alimentacyjnego ,która
mówi ,że nie każda osoba teraz dostanie pieniążki ... Panowie pewnie sie
cieszą . ot i ktos wpadł na pomysł ... Mniej będzie dłużników ...
Sandra ...

do góry