eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlbo emeryturka, albo praca - nareszcie :) › Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
  • Data: 2009-09-19 21:00:10
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 19 Sep 2009 19:04:08 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    > Arek pisze:
    >> Cała reszta "zatrudnionych" to biurwy, urzędasy itp. które nic
    >> nie wytwarzają tylko żyją na państwowym garnku finansowani z podatków.
    > Znaczy się chcesz fizycznie zlikwidować urzędników, wysłać ich np. na
    > Madagaskar czy patrzeć, jak zdychają z głodu pod płotami? Bo inaczej - z
    > czego ich utrzymasz?

    Wyobraź sobie, że jeśli urzędnik nie będzie miał pracy w urzędzie to być
    może będzie mógł się podjąć pracy skutkującej produkcją jakichś dóbr
    (niekoniecznie materialnych)... Póki co mamy armię urzędników którzy
    otrzymują pensję za to, że utrzymują system ich zatrudniających przy życiu :)

    Żebyś nie miał wątpliwości - moja żona jest urzędniczką (i to, o zgrozo,
    w skarbówce :>) i zgadza się z tym co napisałem ;)

    > Kolejne pytanie - jak pozbędziesz się urzędników, to kto będzie np.
    > wystawiał dokumenty itepe?

    A może takie dokumenty nie są potrzebne - jesteś sobie w stanie to
    wyobrazić? Jakoś nie byłbym zrozpaczony, gdybym nie musiał marnować sporej
    kasy (fizycznie i w zmarnowanym czasie) na sprawy związane z podatkami
    i ZUSem...

    > Twój pomysł jest czysto teoretyczny i w teorii może faktycznie by
    > działała tak, jak to sobie wymarzyłeś. Ale w praktyce byłoby jak z
    > komunizmem - patologia na patologii.

    Patologia wynika z komplikowania systemu. Fefnaście stawek VAT, tysiące
    wyjątków które sprawiają że dwa identyczne produkty traifają do różnych
    stawek a dwie osoby wykonujące taką samą pracę płacą skrajnie różne podatki.

    Gdy system jest prosty jak budowa cepa (czyli - w skrajnym przypadku -
    podatek pogłówny), to nie ma miejsca na kombinowanie, oszustwa i patologie.

    >> To natura - masz dzieci to one zajmą się Tobą na starość.
    >> Nie masz dzieci? To musisz KOMUŚ młodemu ZAPŁACIĆ by się Tobą
    >> zajął. I jeżeli tą płatność ma wekslować państwo to ten bez dzieci
    > To jest metoda średniowieczna i się nie sprawdziła.

    O cholera, czyli jednak ludzkość nie przetrwała średniowiecza i dzisiejsze
    czasy mi się tylko przyśniły...

    > Teraz tym bardziej się nie sprawdzi, bo wydłużyła się średnia życia
    > i długość koniecznej edukacji.

    Sprawdzi się dużo bardziej, niż utrzymywanie coraz starszego społeczeństwa
    przez coraz skromniejszą liczbę jednostek produktywnych. Bo o ile opieka
    dzieci nad rodzicami i dziadkami po prostu się sama reguluje, o tyle system
    emerytalny może zrobić tylko jedno: wyp*lić się z wielkim hukiem.

    >> Wg mi znanych danych więcej ludzi umiera niż się rodzi, a na kobietę
    >> przypada w Polsce 1,4 dziecka podczas gdy minimum zastępowalności to 2,1
    >> Jeżeli do tego dodamy 3 milionową emigrację to już jest dramat.
    > Dodaj bykowe i zwiększysz dramat.

    Przy zlikwidowaniu ZUSu i podatków? Nie sądzę.

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1