eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Punktowy system oceniania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2007-08-27 08:03:41
    Temat: Re: Punktowy system oceniania
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 09:23
    (autor Szerr
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <17ncs4osouc5g$.1lzreyl48bkb2.dlg@40tude.net>):

    > Dnia Mon, 27 Aug 2007 02:45:26 +0200, Wrak Tristana napisał(a)
    > w:<news:fat6r9$t0v$1@news.onet.pl>:
    >
    >> Tyle, że z tego nie wynika informacja dla ucznia, jaką wiedzę ma
    >> posiąść...
    >
    > Bo to mu podajesz na bieżąco. Żaden przepis prawa nie precyzuje trybu i
    > szczegółowych treści, jakie musi przekazać nauczyciel uczniom na początku
    > roku szkolnego, informując ich o swoich wymaganiach. Wniosek: jest to
    > twoja wyłączna sprawa.


    no te 4.1.1, że mam na pierwszych zajęciach podać Wymagania Edukacyjne.

    http://tristan.b7.pl/index.php/Rozkłady/TI_-_LO#Wyma
    gania_na_poszczeg.C3.B3lne_oceny
    >> a takie coś wszyscy u nas we wrześniu muszą oddać...
    > Na jakiej podstawie prawnej?

    Ukazem Dyrekcji zapewne na podstawie 4.1.1

    >> Żeby w razie wizytacji albo wątpliwości było wiadomo, co uczeń ma
    >> wiedzieć na jaką ocenę...
    > Uczeń ma wiedzieć to, czego wymaga od niego nauczyciel. Za proste dla
    > wizytatora?

    No pewnie za proste.... Bo ma być sprawiedliwie i ma być zgodnie z programem
    nauczania. Jak wizytator ma zweryfikować sprawiedliwość i zgodność, jak nie
    wie za co jest ocena?

    >> W każdym razie, z mojego systemu wynika JAK oceniam, ale nie ZA CO
    > A dlaczego musi wynikać?

    A nie wiem :D Tego chcę się dowiedzieć od Was :D Dyrekcje tego wymagają....
    Jak mówię, w innej szkole to jeszcze kategorie ABCD kazali dorobić.


    --
    Wrak Tristana
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
    a...@e...com.pl w...@l...pl


  • 12. Data: 2007-08-27 08:09:53
    Temat: Re: Punktowy system oceniania
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 09:08
    (autor Szerr
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <u...@4...net>):

    > Dnia Sun, 26 Aug 2007 22:39:31 +0200, Wrak Tristana napisał(a)
    > w:<news:fasoe4$209$2@news.onet.pl>:
    >> jakie przepisy regulują punktowy system oceniania w szkole
    >> ponadgimnazjalnej?
    > Rozporządzenie wymaga tylko, abyś na początku roku szkolnego poinformował
    > uczniów o swoich wymaganiach edukacyjnych.

    No ale CO TO SĄ TE WYMAGANIA? Wg większości autorów podręczników taka
    tabelka, jak zaprezentowałem, bo takąż dają do podręczników.

    > Nie wymaga formy pisemnej,

    No ale wtedy nie masz dowodu :D

    > nie
    > wymaga punktowego systemu, to jest indywidualna sprawa każdego
    > nauczyciela.

    No nie, punktowy sobie sam chcę, bo ocenowy nie motywował do pracy na
    lekcji... A wprowadzenie innej kategorii ocen za pracę na lekcji, branych
    pod uwagę z inną wagą niż sprawdzianowe to tak naprawdę zakamuflowany
    system punktowy, więc se tak uznałem, że będzie lepiej.

    >> Właśnie taki generuję
    > Dokument, do którego podałeś linka, mnie się osobiście jako rodzicowi
    > podoba, może tylko zbyt łagodne konsekwencje przewidujesz za ściąganie.

    No to jest do dyskusji... A co Ty proponujesz?


    >> bardzo wiem jak połączyć taki system z wymogami edukacyjnymi, które w
    >> wersji klasycznej przygotowuje się wg podziału na oceny.
    > Nie rozumiem, czego tak naprawdę i na jakiej podstawie się od nauczycieli
    > w waszej szkole wymaga. Czemu osobno mają być wymagania, a osobno jeszcze
    > jakiś punktowy system?

    A tego to nie wiem.... Pierwszy raz robię punktowy i nie wiem co Dyrektor
    wymognie ode mnie :D Już marudził w czerwcu, jak mu to opisałem słownie, że
    mój system nie podaje na początku możliwego maksimum punktów do zdobycia...
    Ale ponoć jeszcze jedna koleżanka tak ma, więc może precedensem to
    łyknie... Tylko chcę się przygotować na zarzut że tych umiejętności nie
    wypisałem 1:1


    --
    Wrak Tristana
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
    a...@e...com.pl w...@l...pl


  • 13. Data: 2007-08-27 09:39:32
    Temat: Re: Punktowy system oceniania
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Mon, 27 Aug 2007 10:03:41 +0200, Wrak Tristana napisał(a)
    w:<news:fau0gt$7el$2@news.onet.pl>:

    >> Bo to mu podajesz na bieżąco. Żaden przepis prawa nie precyzuje trybu i
    >> szczegółowych treści, jakie musi przekazać nauczyciel uczniom na początku
    >> roku szkolnego, informując ich o swoich wymaganiach. Wniosek: jest to
    >> twoja wyłączna sprawa.
    > no te 4.1.1, że mam na pierwszych zajęciach podać Wymagania Edukacyjne.

    1. Przepis nie określa, jakie to wymagania i w jakiej formie muszą być
    podane. Precyzujesz to samodzielnie. Jest jasne, że nauczanie to proces
    złożony i dynamiczny, więc nie jesteś w stanie podać wyczerpującego
    katalogu wymagań, bo te masz obowiązek dostosowywać do okoliczności i
    modyfikować w razie potrzeby.

    2. Przepis nie określa skutków prawnych niepodania, to typowy przepis
    instrukcyjny.

    > http://tristan.b7.pl/index.php/Rozkłady/TI_-_LO#Wyma
    gania_na_poszczeg.C3.B3lne_oceny
    >>> a takie coś wszyscy u nas we wrześniu muszą oddać...
    >> Na jakiej podstawie prawnej?
    > Ukazem Dyrekcji zapewne na podstawie 4.1.1

    Tam nic nie ma o formie pisemnej.

    > Jak wizytator ma zweryfikować sprawiedliwość i zgodność, jak nie
    > wie za co jest ocena?

    A g... to nauczyciela powinno obchodzić, niech poprosi o uzasadnienie
    oceny. Za proste dla wizytatora?
    Wizytator nie jest władny podważyć treści ocen szkolnych. Wizytator nie ma
    prawa żądać od nauczyciela żadnych dokumentów, których nie przewidują
    przepisy prawa. Ma obowiązek wykonywać czynności nadzorcze na podstawie
    dokumentów przewidzianych przez prawo, w razie wątpliwości może dopytać
    nauczyciela. Jeżeli nie potrafi wyciągać rzetelnych wniosków z
    przewidzianych prawem dokumentów i wyjaśnień to może nie nadaje się na
    wizytatora?

    Istnieje domniemanie rzetelności i trafności oceny jako opinii
    rzeczoznawczej nauczyciela. Skoro wizytator nie potrafi na podstawie
    dostępnych mu dokumentów i wyjaśnień poddać w wątpliwość tej rzetelności i
    trafności, to niech się buja i szybciutko oddala skargę.

    >>> W każdym razie, z mojego systemu wynika JAK oceniam, ale nie ZA CO
    >> A dlaczego musi wynikać?
    > A nie wiem :D Tego chcę się dowiedzieć od Was :D Dyrekcje tego wymagają....

    Moim zdaniem nauczyciel w ogóle nie musi mieć żadnego pso. Przepisy nie
    przewidują.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 14. Data: 2007-08-27 09:59:55
    Temat: Re: Punktowy system oceniania
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Mon, 27 Aug 2007 10:09:53 +0200, Wrak Tristana napisał(a)
    w:<news:fau0si$93k$1@news.onet.pl>:

    >> Rozporządzenie wymaga tylko, abyś na początku roku szkolnego poinformował
    >> uczniów o swoich wymaganiach edukacyjnych.
    > No ale CO TO SĄ TE WYMAGANIA?

    To, czego będziesz wymagać od uczniów :)
    Na przykład mają nosić zeszyt, przychodzić na każdą lekcję, wykonywać
    polecenia...

    > Wg większości autorów podręczników taka tabelka, jak zaprezentowałem, bo takąż
    > dają do podręczników.

    Możesz przyjąć to rozwiązanie, albo wypracować własne. Przepisy dają ci tu
    wolną rękę.

    >> Nie wymaga formy pisemnej,
    > No ale wtedy nie masz dowodu :D

    Na co nie masz dowodu?

    > No nie, punktowy sobie sam chcę, bo ocenowy nie motywował do pracy na
    > lekcji...

    No i gites majonez. To była taka uwaga do Kenny'ego, który twierdził, że
    cały zespół przedmiotowy musi mieć wspólne zasady.

    >> podoba, może tylko zbyt łagodne konsekwencje przewidujesz za ściąganie.
    > No to jest do dyskusji... A co Ty proponujesz?

    Pałę.

    > wymognie ode mnie :D Już marudził w czerwcu, jak mu to opisałem słownie, że
    > mój system nie podaje na początku możliwego maksimum punktów do zdobycia...

    Nie ma wymogu, żeby podawać.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 15. Data: 2007-08-27 10:09:22
    Temat: Re: Punktowy system oceniania
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Mon, 27 Aug 2007 10:00:36 +0200, Wrak Tristana napisał(a)
    w:<news:fau0b5$7el$1@news.onet.pl>:

    > No za mało było w innej szkole. Tam jeszcze kategorie ABCD kazali
    > przydzielać do każdej umiejętości. Teraz gdzieś zgubiłem legendę, ale to
    > jakoś tak było, że A to się naumiał, B to zrozumiał, C to umie zastosować w
    > typowej sytuacji, D to umie zastosować w awarii.

    Czyli plany wynikowe kazali pisać. Nie ma podstaw prawnych, żeby to robić.

    > ale była w szkole Afera. Jedna ucznia oskarżyła nauczycielkę o
    > niesprawiedliwe ocenianie itepe. No i przyjechała Wizytacja i wtedy właśnie
    > się zrobiła panika, że mają być Wymagania Na Poszczególne oceny, dzięki
    > którym Wizytacja może zweryfikować

    Jak pisałem w innym poście, niech sobie to wizytator robi na podstawie
    dokumentów przewidzianych przepisami prawa i innych dostępnych informacji.
    Inaczej mu nie wolno.

    > czy obie Ucznie były oceniane tak samo,

    A kto powiedział, że jest to zgodne z pedagogiką, aby uczniowie byli
    oceniani bezdusznie "tak samo"?

    > a do tego zgodnie z Wymogami przedstawionymi na pierwszych zajęciach.

    A kto powiedział, Ze prawo tego wymaga?

    > Więc się drukuje, wkłada do teczki i nikt do tego nie zagląda potem, ale jest
    > dupochron.

    Paranoiczne. Nauczyciel ma uczyć i wychowywać, a nie tracić czas na
    tworzenie dupochronów.

    > to co masz na str. 7 to jest frazes i uczeń dalej na tej podstawie nie wie
    > czego się powinien nauczyć jak chce np. trzi.

    To zależy od nauczyciela, więc uczeń musi go spytać.

    >> Ale cos sobie przypomnialem - gdy mnie podobna skala zdziwila u kumpla
    >> uczacego w liceum powiedzial ze muszą stosować 'maturalną'... ktora
    >> wlasnie jest pododbna do Twojej, Ty nie musisz?
    > A nie wiem, ja się nieco gubię w tych wszystkich przepisach, nie jestem
    > typem prawnika.

    Nie musisz. Kryteria oceniania bieżącego ustala nauczyciel samodzielnie.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 16. Data: 2007-08-27 10:45:39
    Temat: Re: Punktowy system oceniania
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 11:59
    (autor Szerr
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <1vj14fsxex0nx.1x1ri0uxb8bz3$.dlg@40tude.net>):

    >>> Rozporządzenie wymaga tylko, abyś na początku roku szkolnego
    >>> poinformował uczniów o swoich wymaganiach edukacyjnych.
    >> No ale CO TO SĄ TE WYMAGANIA?
    > To, czego będziesz wymagać od uczniów :)
    > Na przykład mają nosić zeszyt, przychodzić na każdą lekcję, wykonywać
    > polecenia...

    A nie co będę wymagał z wiedzy?

    >> Wg większości autorów podręczników taka tabelka, jak zaprezentowałem, bo
    >> takąż dają do podręczników.
    > Możesz przyjąć to rozwiązanie, albo wypracować własne. Przepisy dają ci tu
    > wolną rękę.

    Kurde, mam nadzieję, że DD to łyknie.


    >>> Nie wymaga formy pisemnej,
    >> No ale wtedy nie masz dowodu :D
    > Na co nie masz dowodu?

    No ani z czym zapoznałem ani w ogóle że zapoznałem.

    >>> podoba, może tylko zbyt łagodne konsekwencje przewidujesz za ściąganie.
    >> No to jest do dyskusji... A co Ty proponujesz?
    > Pałę.

    No ale punktowy mam :D Ocen tam nie ma, dopiero na koniec roku

    >> wymognie ode mnie :D Już marudził w czerwcu, jak mu to opisałem słownie,
    >> że mój system nie podaje na początku możliwego maksimum punktów do
    >> zdobycia...
    > Nie ma wymogu, żeby podawać.

    A jakie przepisy regulują punktowy?

    --
    Wrak Tristana
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
    a...@e...com.pl w...@l...pl


  • 17. Data: 2007-08-27 11:07:09
    Temat: Re: Punktowy system oceniania
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Mon, 27 Aug 2007 12:45:39 +0200, Wrak Tristana napisał(a)
    w:<news:faua0j$64s$1@news.onet.pl>:

    >> Na przykład mają nosić zeszyt, przychodzić na każdą lekcję, wykonywać
    >> polecenia...
    > A nie co będę wymagał z wiedzy?

    Ja bym określił, że to będę podawał szczegółowo przed każdym działem, żeby
    uczniom z pamięci nie uleciało.

    >>>> Nie wymaga formy pisemnej,
    >>> No ale wtedy nie masz dowodu :D
    >> Na co nie masz dowodu?
    > No ani z czym zapoznałem ani w ogóle że zapoznałem.

    Twoje oświadczenie jest dowodem.

    >>>> podoba, może tylko zbyt łagodne konsekwencje przewidujesz za ściąganie.
    >>> No to jest do dyskusji... A co Ty proponujesz?
    >> Pałę.
    > No ale punktowy mam :D Ocen tam nie ma, dopiero na koniec roku

    To napisz, że za - odnotowane na bieżąco - przypadki ściągania nauczyciel
    MOŻE ustalić ocenę klasyfikacyjną niższą niż ta, co wychodzi z punktów. Nie
    precyzuj, o ile możesz obniżyć, potraktuj sprawę całkowicie uznaniowo.

    > A jakie przepisy regulują punktowy?

    Żadne.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 18. Data: 2007-08-27 22:00:17
    Temat: Re: Punktowy system oceniania
    Od: PaRaGaS <l...@m...sig>

    Wrak Tristana pisze:

    > jakie przepisy regulują punktowy system oceniania w szkole
    > ponadgimnazjalnej ? Właśnie taki generuję,
    > ale chciałbym go zweryfikować pod względem poprawności prawnej. Do tego nie
    > bardzo wiem jak połączyć taki system z wymogami edukacyjnymi, które w
    > wersji klasycznej przygotowuje się wg podziału na oceny.

    Może opiszę Ci WSO mojego byłego gimnazjum, system działał i sprawdzał
    się bardzo fajnie. Mam nadzieję, że to coś pomoże, czy podsunie jakieś
    wskazówki :)

    Mieliśmy podział roku szkolnego na trymestry. W każdym trymestrze z
    danego przedmioty była do zdobycia określona liczba punktów. Na początku
    roku nauczyciel dzielił punkty między określone rubryki. Załóżmy, że na
    trymestr przewidziane było 80pkt. Nauczyciel wydzielał z tego dwa
    większe sprawdziany wiadomości po 20pkt każdy, do tego kartkówki, punkty
    za aktywność i takie tam. Jeżeli ze sprawdzianu dostało się 10/20pkt.,
    to te 10 pkt., których nie udało się zdobyć było już nie do odzyskania.
    Pod koniec roku ogół punktów był przeliczany na oceny wg tabeli
    procentowej (zaliczenie było bodajże od 40%). Oczywiście pod koniec
    każdego trymestru każdy sobie sprawdzał, czy mu wychodzi te 40%, tak na
    wszelki wypadek :)

    --
    PaRaGaS www.paragas.deviantart.com
    GG: 1184355 www.last.fm/user/PaRaGaS
    Tlen: paragas www.paragas.glt.pl
    paragas (na) gmail (kropka) com

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1