eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 1. Data: 2007-08-26 19:28:23
    Temat: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: TARC <t...@t...usun.kropki.pl>

    Witam. Moja siostra (nieletnia) została dziś pogryziona przez psa -
    owczarka niemieckiego. Nie było świadków zdarzenia, a właściele psa się
    wykręcają od odpowiedzialności - twierdząc, że pies był zamknięty.
    Dziewczyna się uratowała, bo położyła się na ziemi i zakryła głowę
    rękami. Nie jest to pierwszy przypadek, gdy ten pies kogoś pogryzł -
    również dzieci. Pies nie był szczepiony. Policja twierdzi, że skoro nie ma
    świadków to nic nie można zrobić. Siostra z łatwością może rozpoznać psa.
    Pamięta wiele szczegółów z wyglądu psa i to tym bardziej, że pies jest
    własnością - wydawałoby się - kolegi mojego brata. Co możemy w tej
    sytuacji zrobić? Nie chodzi o wyrwanie kasy, ale o to by wreszcie zrobili
    z tym psem porządek i nikogo już nie pogryzł i niech może pokryją koszty
    leczenie to się może zastanowią. Czy można udowodnić jakoś, że to był
    jednak ten pies? Czy gdyby ja zagryzł to też by sprawy nie było?
    Co w ogóle można zrobić.
    Proszę o pomoc, póki sprawa jest świeża.


    --
    Maciek


  • 2. Data: 2007-08-26 19:41:06
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik "TARC" <t...@t...usun.kropki.pl> napisał w
    wiadomości news:op.txolplibmgny4k@vc...

    > Policja twierdzi, że skoro nie ma świadków to nic nie można zrobić.
    > Siostra z łatwością może rozpoznać psa. Pamięta wiele szczegółów z
    > wyglądu psa i to tym bardziej, że pies jest

    No więc idźcie na komisariat i zgłoście doniesienie o pogryzieniu przez
    psa będącego własnością tej osoby. Z policją tak już jest, że potrafi tylko
    mandaty za picie piwa wystawiać. Należy nalegać na przyjęcie zgłoszenia i
    nie dać się zbyć.


  • 3. Data: 2007-08-26 19:42:34
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    TARC wrote:
    > Witam. Moja siostra (nieletnia)

    A gdzie są rodzice?


  • 4. Data: 2007-08-26 19:48:39
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: TARC <t...@t...usun.kropki.pl>

    Dnia 26-08-2007 o 21:42:34 witek <w...@g...pl.invalid>
    napisał(a):

    > A gdzie są rodzice?

    Rodzice nie mają pojęcia o istnieniu grupy pl.soc.prawo ;)

    --
    Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/


  • 5. Data: 2007-08-26 19:52:55
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    TARC wrote:
    > Dnia 26-08-2007 o 21:42:34 witek <w...@g...pl.invalid>
    > napisał(a):
    >
    >> A gdzie są rodzice?
    >
    > Rodzice nie mają pojęcia o istnieniu grupy pl.soc.prawo ;)
    >
    Nie muszą.
    Ważne, żeby mieli pojęcie o pogryzieniu przez psa.


  • 6. Data: 2007-08-26 20:02:38
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: TARC <t...@t...usun.kropki.pl>


    > Nie muszą.
    > Ważne, żeby mieli pojęcie o pogryzieniu przez psa.


    To wszystko załatwiają rodzice, ale chciałbym jakoś pomóc. Tym bardziej,
    że mieszkam 230 km od domu rodziców i siostry. Oni nie wiedzą co mają
    robić.


  • 7. Data: 2007-08-26 20:34:03
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    TARC wrote:
    > Witam. Moja siostra (nieletnia) została dziś pogryziona przez psa -
    > owczarka niemieckiego. Nie było świadków zdarzenia, a właściele psa się
    > wykręcają od odpowiedzialności - twierdząc, że pies był zamknięty.
    > Dziewczyna się uratowała, bo położyła się na ziemi i zakryła głowę
    > rękami. Nie jest to pierwszy przypadek, gdy ten pies kogoś pogryzł -
    > również dzieci. Pies nie był szczepiony. Policja twierdzi, że skoro nie
    > ma świadków to nic nie można zrobić. Siostra z łatwością może rozpoznać

    Obiboki. A obdukcja? A zebranie śladów? Na upartego można nawet pobrać z
    ran próbki psiego DNA i porównać z "podejrzanym"!

    Tylko się tym niekompetentnym leniom nie chce.


  • 8. Data: 2007-08-26 23:18:23
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "TARC" <t...@t...usun.kropki.pl> napisał w
    wiadomości news:op.txolplibmgny4k@vc...

    Policja ma przyjąć zawiadomienie o wykroczeniu polegającym na niezachowaniu
    środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia - art. 77 kw. Jeśli macie
    pewność, że zwierzę jest nieszczepione, to dodatkowo jest to samo w sobie
    wykroczeniem opisanym a art. 85.1. pkt 8. Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o
    ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt.
    Zgodnie z procedurą taki pies musi zostać poddany obserwacji przez
    weterynarza. Dowodem tego, że był to ten konkretny pies, a nie inny są
    przede wszystkim zeznania dziecka, które psa zna.


  • 9. Data: 2007-08-27 00:14:41
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: "GTW" <g...@A...pl>


    Użytkownik "TARC" <t...@t...usun.kropki.pl> napisał w
    wiadomości news:op.txolplibmgny4k@vc...
    > Witam. Moja siostra (nieletnia) została dziś pogryziona przez psa -
    > owczarka niemieckiego. Nie było świadków zdarzenia, a właściele psa się
    > wykręcają od odpowiedzialności - twierdząc, że pies był zamknięty.
    > Dziewczyna się uratowała, bo położyła się na ziemi i zakryła głowę
    > rękami. Nie jest to pierwszy przypadek, gdy ten pies kogoś pogryzł -
    > również dzieci. Pies nie był szczepiony. Policja twierdzi, że skoro nie ma
    > świadków to nic nie można zrobić. Siostra z łatwością może rozpoznać psa.
    > Pamięta wiele szczegółów z wyglądu psa i to tym bardziej, że pies jest
    > własnością - wydawałoby się - kolegi mojego brata. Co możemy w tej
    > sytuacji zrobić? Nie chodzi o wyrwanie kasy, ale o to by wreszcie zrobili
    > z tym psem porządek i nikogo już nie pogryzł i niech może pokryją koszty
    > leczenie to się może zastanowią. Czy można udowodnić jakoś, że to był
    > jednak ten pies? Czy gdyby ja zagryzł to też by sprawy nie było?
    > Co w ogóle można zrobić.
    > Proszę o pomoc, póki sprawa jest świeża.
    >
    >
    > --
    > Maciek


    A tak odnośnie teoretycznie zamkniętego psa czy nie można by było nagrać
    wypowiedzi na temat prawdziwego opisu zdarzenia opowiedzianego przez kolegę
    Twojego brata? Na osobności oczywiście aby nie lał wody w obecności
    rodziców? Zwykła MP3 chociażby ma taką możliwość. ;D W końcu mamy 21 wiek i
    podobno tajniackie tradycje co to niektórzy.



  • 10. Data: 2007-08-27 07:35:53
    Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
    Od: TARC <t...@t...usun.kropki.pl>


    >
    > Obiboki. A obdukcja? A zebranie śladów? Na upartego można nawet pobrać z
    > ran próbki psiego DNA i porównać z "podejrzanym"!
    >
    > Tylko się tym niekompetentnym leniom nie chce.

    No tu muszę powiedzeć, że policjanci pojechali z siostrą do lekarza,
    wpisali w raport (czy jak to tam zwał) uwagi lekarza i powiedzieli, że
    mogą dać najwyżej 200 zł mandatu, ale nie można udowodnić, że to ten
    pies... Więc dla nich sprawa chyba jest zamknięta.

    --
    Maciek

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1